DiscusForum.adamn.pl Strona Główna  
      FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Zaloguj     


Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to jest z tymi chorobami i zapogieganiem
Autor Wiadomość
Nazer 

Imię: Piotr
Wiek: 40
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 92
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-03-16, 17:25   Jak to jest z tymi chorobami i zapogieganiem

Witam...
Piszę ten post, gdyż stała się sprawa przykra wyjechałem na dwa dni i przez ten czas była awaria prądu i moje ryby, które leczyłem na nicienie padły, nie wiem czy z zimna, czy z braku tlenu... Nie ważne to na obecną chwilę, z lubą doszliśmy do wniosku, że wykasamy z 200 stówki i kupimy kilka maluchów...
Lecz teraz mam mętlik w głowie i setki myśli, skoro poprzednie paletki miały nicienie, to na prosty rozum należało by odkazić akwarium i cały sprzęt... Ale z drugiej strony to czyta się, że ryby od każdego hodowcy coś mają, więc czy jest sens??? Odkażać wszystko i wpuścić ryby prawdopodobnie nosiciele pasożytów, czy np. nie lepiej zrobić większą podmiankę w akwarium docelowym i w pierwszych dniach podać nowym leki w jedzeniu by przeprowadzić tzw. odrobaczanie?... Bo tak rozumując sobie to po co odkażanie tego wszystkiego skoro ryby od potencjalnego hodowcy i tak coś będą miały w sobie... Więc czy nie lepiej od razu im podać system odrobaczania?????
W opisach leczenia jest pisane, by przenieść ryby do osobnego zbiornika i tam leczyć, są metody by też leczyć w ogólnym... co do pierwszej opcji to jest dla mnie logiczne, iż po przeniesieniu ryb do osobnego akwarium możemy je wyleczyć, a ogólne odkazić itp... To przy drugiej metodzie (leczenia w ogólnym) to przecież i tak nie wytępimy leczeniem wszystkiego.... Nicienie ponoć nie giną ino levamisol je paraliżuje, ryba wydala i trzeba odmulić dno. Przecież wszystkiego nie odmulimy..... Coś zostanie, więc czy jest sens takowej drastycznej odkażającej kuracji, czy wystarczy od czasu do czasu odrobaczać, skoro wiadome jest, że nicienie i wiciowce i tak stale są paletkom przy boku??
_________________
Pozdrawiam N.
 
 
gienierator 



Imię: Eugeniusz
Pomógł: 4 razy
Wiek: 58
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 937
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-16, 18:33   

Nazer napisał/a:
czyta się, że ryby od każdego hodowcy coś mają

Fakt , ryby od Adama też mają , mianowicie nieposkromiony apetyt a to poważna sprawa
bo człeka z torbami mogą puścić. ;-)
Tak poważnie to z zakupem jest zasada podobna jak podczas prowadzenia pojazdu
,,ograniczone zaufanie do współużytkowników dróg". ;-)
pozdro....
 
 
adamn 



Imię: Adam
Pomógł: 66 razy
Wiek: 65
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 7860
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-16, 18:38   Re: Jak to jest z tymi chorobami i zapogieganiem

Nazer napisał/a:
więc czy jest sens??? ....podać nowym leki w jedzeniu by przeprowadzić tzw. odrobaczanie?... Bo tak rozumując ..
W opisach leczenia ... Coś zostanie, więc czy jest sens takowej drastycznej odkażającej kuracji, czy wystarczy od czasu do czasu odrobaczać, skoro wiadome jest, że nicienie i wiciowce i tak stale są paletkom przy boku??

:-/
- sens to wtedy jak się coś robi i wpierw to dobrze przemyśli a nie myśli po czasie czy zajdzie czy nie zajdzie
- nowym rybom leczenie? Ciekawe rozwiązanie? To jak noworodkowi leki dawać zapobiegawczo
- rozumując każdy rozumie jak mu pasuje ale niekiedy są ślepe uliczki bez odwrotu
- opisach leczenia opisy są dla ryb chorych gdzie wiemy co jest a nie zapobiegawczo mamy stosować na oko
- drastycznej odkażającej kuracji kuracja j.w. ale też jest opis jak się ryby wybiera i gdzie
http://www.discusforum.adamn.pl/viewtopic.php?t=36
- wiadome jest jakoś mi o tym nie wiadomo chodź ostatnie dni są dla mnie traumatyczne w tej materii sprowadzania ryb przykładowo
- stale są o tym jakoś też nie wiedziałem.
Adam
_________________
"Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
 
 
Nazer 

Imię: Piotr
Wiek: 40
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 92
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-03-16, 21:35   

post jak wybierać i jakich unikać drogi Adamie przeczytałem, lecz raczej w mej zawiłej treści chodziło o to jak uchronić nowy nabytek przed niebezpieczeństwem, które może czyhać nań w nowym akwa... Przecież w nowo założonym akwarium już mogą się gnieździć paskudy wszelakie.....
_________________
Pozdrawiam N.
 
 
plakat 

Imię: Artur
Pomógł: 1 raz
Wiek: 45
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 135
Skąd: St. Albans
Wysłany: 2013-03-16, 21:47   

Jak Ci sie raz nie udało tak, to spróbuj inaczej.
Proponuję zaczać z młodymi rybami na szkle.
Nie rozumiem w ogóle dlaczego rozważasz wpuszczenie nowych ryb na starą wodę i zbiornik po rybach z pasożytami.
 
 
jurasiga 


Imię: JURAS
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 1723
Skąd: Turek
Wysłany: 2013-03-16, 22:08   

w czoraj pytales się o dawkowanie tabletek i podales je rybą , nie było cię dwa dni to ryby padły jutro tak ? :-/
_________________
Pozdrawiam Juras
 
 
wojtos 

Imię: Wojtek
Wiek: 58
Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 29
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-03-16, 23:36   

Nie napisałeś, czy wszystkie ryby padły, bo może np jakiś zbrojnik się ostał. Jeżeli nie ma tam już ryb, to z zakupem nowych na kilka tygodni bym się wstrzymał, wiele pasożytów z braku żywiciela w tym czasie zginie. A co najważniejsze, każdorazowo po zapodaniu leku ryby muszą być non- stop obserwowane, pH, woda również- nie ma wyjazdu na dwa dni w trakcie leczenia, lepiej je zrobić po powrocie. Jak podajesz levamizol do wody, to ryby w tym czasie powinny jeść, aby lepiej lek dotarł do jelit i aby się one oczyściły ( nie ma żarcia, nie ma kupy, robale zostają w środku). Może ktoś karmił ryby jak Ciebie nie było, a jak nie to tym bardziej takich numerów nie powtarzaj.
 
 
adamn 



Imię: Adam
Pomógł: 66 razy
Wiek: 65
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 7860
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-17, 13:58   

Nazer napisał/a:
Przecież w nowo założonym akwarium już mogą się gnieździć paskudy wszelakie.....

jak tak będziemy zakładać to:
- na ulicę nie wyjdziemy bo za rogiem może czaić się ...
- samochodem nie pojedziemy bo na skrzyżowaniu może czaić się ...

tak można w nieskończoność:
- rośliny z pewnego źródła
- ryby z pewnego źródła
- korzenie z pewnego źródła
- nic ze starego do nowego nie dawać bez odkażania gruntownego.

A jak w zbiorniku było coś niepokojącego jak tu to chyba w plecy SAM sobie nie wsadzisz kołka nabywając nowe ryby i je tam (nawet najzdrowsze) wpuszczając.
Adam
_________________
"Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
 
 
Nazer 

Imię: Piotr
Wiek: 40
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 92
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-03-17, 17:10   

No macie rację, pytałem bo chciałem się dowiedzieć, czy to zawsze konieczne, bo czasem kupimy ryby z niby pewnego źródła, a i tak coś mają...
Drogi Jurasie, nie mieszkam sam w domu, a czasem są sprawy ważniejsze niż ryby i muszę wyjechać, by mieć co do gara włożyć ( ot taka praca) no a lekarstwa podawała moja luba wedle moich zaleceń....
Poza tym ryby padły przez noc, bo wtedy nie było prądu...
No nic jutro się biorę za restart i odkażanie...
A rośliny do kosza? czy można je jakoś bezpiecznie odkazić? Bo mam ładną rozrośniętą żabienicę i nie chciałbym jej tracić....
_________________
Pozdrawiam N.
 
 
Maniek 

Imię: Mariusz
Wiek: 40
Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 447
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2013-03-17, 18:40   

Wiesz co miałeś w rybach wiec to samo na roślinach. Możesz je tak samo jak rybska przeleczyć. pozdr
 
 
Nazer 

Imię: Piotr
Wiek: 40
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 92
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-03-17, 19:34   

no to jutro jak będę robił restart to zrobię rośliną w misce kąpiel w lewamisolu
_________________
Pozdrawiam N.
 
 
Maniek 

Imię: Mariusz
Wiek: 40
Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 447
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2013-03-17, 19:51   

Lecz tak jak w przepisach i bedzie dobrze. Jedna kapiel to nie wystarczy.
 
 
Nazer 

Imię: Piotr
Wiek: 40
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 92
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-03-17, 19:57   

Nie wystarczy jak je pomoczę w misce z 10 tabletkami lewamisolu przez 3 dni?? to chyba dość duża dawka...
_________________
Pozdrawiam N.
 
 
Maniek 

Imię: Mariusz
Wiek: 40
Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 447
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2013-03-17, 20:00   

Expertem nie jestem ale chyba nie... po co kombinowac. Jest sprawdzone leczenie ktore daje rezultaty. Chodzi tu o cykl rozwojowy nicieni.
 
 
adamn 



Imię: Adam
Pomógł: 66 razy
Wiek: 65
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 7860
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-18, 12:25   

Nazer napisał/a:
Nie wystarczy jak je pomoczę w misce z 10 tabletkami lewamisolu przez 3 dni?? to chyba dość duża dawka...

jak tak zrobisz to rośliny się rozpuszczą.
Naj.. to neguvon 500 mg na 10 litrów i na dwa dni. Lub mniej polecane 1 tabletka aniprazolu na 10 litrów wody i dwa dni.
Adam
_________________
"Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
Ostatnio zmieniony przez adamn 2013-03-18, 14:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Wersja do druku

Skocz do:  


     DiscusForum.adamn.pl: forum dyskusyjne o dyskowcach     
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group :: c3s Theme © Zarron Media :: modified by Gilu & Vision
Edycja, modyfikacje i poprawki: TIserwis.pl







Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10