Maluchy do leczenia? |
Autor |
Wiadomość |
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-25, 21:22
|
|
|
Dziękuję,naprawdę jeszcze nie spotkałam się z taką życzliwością.... Gdyby nie wy,ryb już by pewnie nie było. Faktycznie,te trybiki chodzą jak trzeba,a forum samoobsługowe i to dosłownie... |
|
|
|
|
adamn
Imię: Adam
Pomógł: 66 razy Wiek: 66 Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 7464 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-26, 12:37
|
|
|
Dziękujesz znowu a postu w odpowiedzi nie widzę . Znaczy trybiki na czacie spełniły swe założenia
Zasada taka dopóki ryby mają ochotę na żarcie to nie ma się czym przejmować. A jak do tego dojdzie świeża woda to tym bardziej. A jak jesteśmy w trakcie leczenia to jeszcze bardziej. Pamiętaj, że ryby Ci rosną i nie w tym co masz długo nie pociągniesz.
Adam |
_________________ "Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
|
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-26, 14:26
|
|
|
Jstem w trakcie urządzania dla nich tego zbiornika 112l. Biję się też z myślami co do wody w tej 112-ce.Szykować jak dotąd czy miksować RO z kranowitem + kwas,jak większość z was robi. Absolutnie nie neguję tej metody, ja się poprostu boję sytuacji,gdzie jedna podmiana załatwi ryby, co się niestety zdarza....
Co do odpowiedzi,to jak sam zauważyłeś niestety nie dostałam ani jednej |
|
|
|
|
adamn
Imię: Adam
Pomógł: 66 razy Wiek: 66 Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 7464 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-26, 18:14
|
|
|
Odpowiedzi się dostaje jak jest wiadome a nie po omacku. Jak CI ryby jedzą to po kiego leczyć na siłę. Pojaśnienie w przypadku ciał ryb jest prawie zawsze nawet przy soli. Bo jak mają na sobie pasożyty to sól je trawi i skóra nie jest pożywką dla różności i staje się naturalnie jasna.
Pamiętać należy, że jak daje się lek do żarcia to część trafia do wody i tam działa na ciało ryby a ryba wodę "pije" i stąd te pojaśnienia. Część leków też trochę tumami rybę.
na koniec bialy kruk!!!
alex napisał/a: | to już leczenie metrem+temperatura chyba odpadają....
|
kto tak kazał?
Adam |
_________________ "Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
|
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-26, 18:53
|
|
|
Z tym metrem i temperaturą chodziło mi o to,że jak skrzela np.mocno zaatakowane to taka wysoka temperatura raczej im nie służy....Jeśli się mylę to na szczęście jesteście wy i naprowadzicie na odpowiedni tor.
Jedzą faktycznie b.ładnie,kupki po levamisolu jak trzeba,więc nie będę ich (a raczej siebie ) na siłę uszczęśliwiać...Rozumiem jednak,że drugą dawkę levamisolu w żarciu podać zgodnie z przepisem jak zalecałeś? |
|
|
|
|
adamn
Imię: Adam
Pomógł: 66 razy Wiek: 66 Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 7464 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-26, 19:13
|
|
|
Nie migaj się i kto kazał temperaturę stosować?
Adam |
_________________ "Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
|
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-26, 20:41
|
|
|
adamn napisał/a: | Jak żrą to daj im levamizol do żarcia jak przepisy a potem metro. Często podmieniaj wodę i filtr czyść.Trzy dni po metro a przed włożeniem do ogólnego kąpiel w Aniprazolu w wiadrze.
Adam |
Jak dla mnie wyszło,że po levamisolu mam zastosować przepis nr 11 na wiciowce,a tam piszesz tak:
"Dodatkowo w czasie leczenia temperaturę podnosimy do 33-35 stopni" |
|
|
|
|
adamn
Imię: Adam
Pomógł: 66 razy Wiek: 66 Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 7464 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-26, 21:27
|
|
|
myślałem, że piszesz o temperaturze 37-39.
Adam |
_________________ "Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
|
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-29, 12:25
|
|
|
Mam pytanie,dlaczego przed karmieniem ryb granulatem nasączonym lekiem trzeba ryby dzień przegłodzić? Ma to na celu zwiększenie prawdopodobieństwa,że ryby zjedzą niesmaczny lek czy chodzi bardziej o lepsze wchłanianie leku przez ściany jelit? Pytam bo szkoda mi głodomorów prawie wyskakujących na mój widok z akwarium (już 112 litrowego ) Taki reżim trzeba bezwzględnie utrzymywać przez wszystkie dni leczenia? |
|
|
|
|
Klayman [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-01-29, 12:27
|
|
|
Maja wszystko zjeść i po to głodówka. Choć u mnie mogłem przez 2-3 dni nie dawać i tak nie jadły levamisolu ... |
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-01-29, 12:35
|
|
|
A ja jestem w stanie się założyć,że moje i tak by zjadły, czy na czczo czy nie |
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-02-02, 19:43
|
|
|
Kuracja levamisolem zakończona Kupki jak się patrzy W czwartym dniu powtórki leczenia zaryzykowałam i karmiłam dodatkowo ryby (stwierdziłam,że 3 dni minęły,a w przepisie jest od 3 do 5 ,choć dalej nie wiem od czego to ma zależeć ). Muszę wam powiedzieć,że rano jadły nasączony granulat jak się patrzy,ani chwili się nie wachały,mimo pełnego karmienia w czwartym i piątym dniu. Może z młodymi jest inaczej jak z większymi i bardziej "świadomymi" dyskami....? Nie ważne co, byle w pyszczek się mieściło ?
Proszę o dalsze instrukcje,czyli kiedy zacząć podawać metro? |
|
|
|
|
adamn
Imię: Adam
Pomógł: 66 razy Wiek: 66 Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 7464 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-02-02, 21:19
|
|
|
Nie młode nie stare a wszystko zależy od tego co ryba ma w sobie. Aby to wiedzieć trzeba ją pokroić niestety. Przepisy tyczą pewniaka a ponieważ niekiedy nie każdy wie co rybie dolega i leczy się na oko to jest jak jest.
Adam |
_________________ "Ten kto idzie za tłumem nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca do których nikt jeszcze nie dotarł" Albert E.
|
|
|
|
|
alex
Imię: Ola
Wiek: 53 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 362 Skąd: Jenin k/Gorzowa Wlkp
|
Wysłany: 2013-02-02, 21:45
|
|
|
Ale to było na twoje oko,na podstawie zdjęć i filmu z mikroskopu,a to już coś. Może przytoczę zalecenia:
adamn napisał/a: | Jak żrą to daj im levamizol do żarcia jak przepisy a potem metro. Często podmieniaj wodę i filtr czyść.Trzy dni po metro a przed włożeniem do ogólnego kąpiel w Aniprazolu w wiadrze.
Adam |
I tu moje pytanie: kiedy podać metro? Za tydzień,dwa,a może wcale jak ok narazie?
Na jakiej podstawie ocenić czy oddech jest normalny czy przyśpieszony? Jest różnica między dużymi a maluchami? Konkretna ilość na minutę? Mam czasami wrażenie,że za szybko oddychają,o czym już wspominałam.... |
|
|
|
|
Dzwieku [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-02-03, 07:32
|
|
|
alex napisał/a: | Mam czasami wrażenie,że za szybko oddychają,o czym już wspominałam.... |
Czasami to kiedy ja jak moim dam jeść to też szybko oddychają ale to normalne. Obserwuj je, czasami tak jest, że sami sobie wyszukujemy choroby ryb a tam wcale ich nie ma. Ocieranie się ryb o przedmioty i szybki oddech może być spowodowany zmieniającymi się parametrami wody. |
|
|
|
|
|