DiscusForum.adamn.pl:

[A!icja]

Nie wiem czemu ale mi to umknęło, pewnie zmęczona siedziałam przy komie

Już jest jak pisałeś, starłam spory kawałek na tarce aż palców nie czułam od zimna, dodałam granulat rozdrobniony, wymieszałam, do reklamówki i zamroziłam.

W sumie czy im ta mamuśka jest jeszcze potrzebna ?
Ja ją z chęcią bym odłowiła na drugą stronę akwa, tam to samiec romansuje sobie z Ivanką a Julcia wiecznie obrywa i jest ganiana.
Ale mniejsza z nimi, chodzi mi o Dryblasa.

Dziś poleciał do SW, na początku oki było nawet im wyjadał mixa, ale dwie największe się go uczepiły.



Ma.... 3,5 cm dziś go mierzyłam

Kotnik sam jest u SW, bo w tych 200l przeszkadza w sprzątaniu. Tak to trafiłby do rodzeństwa bo inaczej Monia chcę go zabić.

Ale tak to co dawno było.

Pokurcz:




Jego nowa wybranka Ivanna



I Julcia która obrywa od samczyka.



Normalnego światła brak, nijak foty robić.

Wracając do karmienia, wrzucę im zamrożony ich mix, zaraz leci na dno i po chwili się rozpada.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=87ooAcdg44Q&feature=youtu.be[/youtube]

[adamn]

No a jak ma być? Mix miały żreć drobny (wcześniej nie chciały) co widać, że żrą a bebechy im rosną w oczach.
O to chyba chodzi w tej zabawie.
Adam.

[A!icja]

[adamn]

u ryb jak u ludzi. Jeden osobnik podatny na infekcje a drugi odporny jak tur. Jak zauważysz takie odchyły w małych to nie ma się co szczypać ale trzeba działać. Normalnie inne akwarium ale jak nie masz to zostaje selekcja naturalna jak w naturze. Ty możesz być arapaimą
Adam

[A!icja]

Młodych w 200l brak, więc ruszam z tym co planowałam- czyli zmiany w związku z wystrojem.

Przegroda zdjęta i wszystkie pływają razem, Monia zaprzyjaźniała się z Julką, chociaż to szorstka przyjaźń, czasem się pobiją, albo jak dziś, wspólnie złożą ikrę na stożku.



Monia pionowe kreski, Julcia pod ukosem

Foty z lampą i kolory dziwne, światło -1 x 18W nie pozwala zaszaleć.
W planach również zmiana oświetlenia, muszę na spokojnie z punktami i możliwościami iść.

Dziś robiłam tło, ale nijak mi zgadnąć co z tego wyjdzie
Szklanki chcę zamienić na kolosy, to może uda mi się i jutro, zobaczę co w większym mieście dorwę.
Korzonki z 75l będą odkażone i w planach mają trafić do dysków.

Wkrótce to co chciałam z ryb + mułojad trafią do 25l + rośliny jakieś, jak przetrwają leczenie to trafią do 200l.

Ono samo teraz :



No i samczyk trzyma się z Ivanką
Ona nie pójdzie w kropki, przynajmniej sobie tak wmawiam.



On nadrabia za dwoje to tam wystarczy już



No i jeszcze piasku im dodam, w każdym razie powolutku dążę do ładnego akwa. Co trzeba będę powoli pokazywać

[A!icja]

Więc:

Piasek dodany, 2 woreczki po mw 2 kg i tak muszę jeszcze dokupić.
Szklanki robiły out, są kokosy, chociaż kiedy będzie więcej piasku, to rośliny trafią do podłoża, a kokoski będą dla zbrojników.
Korzenie z 75l gotowałam, ile czasu to nie wiem, z obu stron bo troszku za duże były.
Kokosy też po pocięciu i wyczyszczeniu gotowałam. Do żwirku dodałam trochę gliny z ziemią i symfonią złotą- sama robiłam kulki, ale w mikrych ilościach dałam pod same korzenie.

W każdym razie jest jak niżej.


Tło jeszcze nie skończone, zaprawa mi się skończyła, ale jakoś ciężko mi się do sklepu wybrać


Tu chyba zaciekawiło je co rysuję, bo jakieś zebranie ogłosiły w trójkę od strony biurka.












Prac to dopiero początek ale jestem w miarę zadowolona.
Muszę jeszcze załatwić kilka rzeczy, w tym zamówić mułojady do stadka, bo mam póki co jednego nieuchwytnego
Może i rośliny dokupię do leczenia, ehh co będzie czas pokażę, bo ja to tam planować sobie mogę

Kupiłam kryla i artemię mrożoną, zacznie sie zabawa by je nakłonić do jedzenia tego, trzeba trochę nowości, a nie tylko mix, granulat, mix, granulat... robaczki
Chociaż, jak to sprzedawca mnie zapewniał, że wszytko nawet i ochotka jest bezpieczna, bo to nie jest mrożone w zwykłych lodówkach, a ciekłym azotem.. to tam.... no ale oparłam się pokusie kupna


Będę dalej coś wydziwiać, co i jak pokażę.

[A!icja]

W 200l piekielne ... NUDY
Bijatyki, romanse... z jednego to nawet ostatnio były larwy, ale się rozpłynęły.

Ale już to co ,,piszczy" w innym baniaczku.

Uwielbiają mix który im robię, zwykły starych starty na drobnych oczkach,
do tego kryl, artemia, od czasu do czasu wrąbią sporą porcyjkę doniczkowca posiekanego.

Kilka tych bardziej okazałych maluchów, myślę, że ogółem nie jest tak źle. Jest ich ok 30 sztuk

14 pasów




Ĺťółtki to wciąż dla mnie zagadka, co z tego wyrośnie




9 pasów, zaczyna być widoczny co u niektórych grubszy wzorek na płetwach







A oto... moja perełka i oczko w w głowie, które zaczyna przyozdabiać się w kropeczki i ma 5,5 cm
Czyli maluch o imieniu Dryblas






A taki był jakiś miesiąc temu:

[adamn]

9 pasów to mozaikowe co wybarwiają się dość wcześnie. Te co mają te pasu grubaśne będą naj...
Te z nastoma pionowymi to LSS.
Adam

[A!icja]

[adamn]

czas pokaże co zacz.
Adam

[adamn]

Ponieważ na samym wstępie powstania tematu miał to być wątek z założeniami określonymi to najwyższy czas to co trwało ponad rok przeanalizować i podsumować.
1 - był to temat o mitach i prostocie trzymania i mnożenia dyskowców co w czasie jego trwania zostało udowodnione. Mimo wcześniejszego braku wiedzy w trzymaniu dyskowców w rok ryby zostały udanie rozmnożone.
2 - temat pokazał też jak trzeba podchodzić do zagadnienia w rozumieniu dokładnym tego co piszę i proponuję.

Ponieważ po tym czasie NIC nowego ja jako gaworzący i radzący w temacie nie mogę wnieść do tego co Alicja już poznała przeto temat zostaje

ZAMKNIĘTY

co nie znaczy, że nie można z niego korzystać i posiłkować się nim w czasie rozpoczynania przygody z dyskowcami
Ani Autorka tematu ani ja kończący teraz temat NIC więcej w nim nie napiszemy. Ja ze swej strony dziękuję za współpracę a reszcie FORUM życzę takich sukcesów w rok co miała AUTORKA tematu.
To był pierwszy o ostatni raz współpracy w tworzeniu i radzeniu.

Adam