DiscusForum.adamn.pl:

[kier]

Ujęcia.
Dzielą się w zasadzie na podziemne i powierzchniowe. I tu dla eksploatatorów i technologów stacji rodzą się różne problemy z jej uzdatnieniem. O ile głównym zagrożeniem w wodach powierzchniowych jest możliwość wystąpienia zagrożeń związanych z jej skażeniem, to wody podziemne charakteryzują się dużą zawartością różnego rodzaju pierwiastków chemicznych często zresztą się zmieniających.
Parametry.
Parametry jakim musi odpowiadać woda przeznaczona do spożycia, określa Rozporządzenie Ministra Zdrowia i w pewnym stopniu w tym poście będę się na nich opierał. W interesujących nas - hodowców przypadkach dopuszczalne wartości są dość duże i rozbieżne. Weźmy np. wskaźnik odczynu czyli pH. Wartości dopuszczalne zawierają się w granicach 6,5 do 9,5 i dla ludzi nie ma to większego wpływu na zdrowie ale wpuścić paletki do wody o pH 9,5 ?!
Kolejnym parametrem nas interesującym jest twardość wody. I tu Minister pozwolił też na duży rozrzut gdyż zakres jest od 60 do 500 mg CaCO3/l czyli przeliczając to na stopnie niemieckie możemy mieć w kranie wodę o twardości ogólnej 3,4d jak i 28,1d (matematyków i chemików proszę o wyrozumiałość w przeliczeniu. To nie jest praca naukowa tylko popularna) . W warunkach „przemysłowych” do zmiękczania głównie używa się kolumn zmiękczających ( coś na kształt filtrów pionowych pośpiesznych) wypełnionych złożem jonitowym najczęściej w formie żywic. W warunkach jakie nas akwarystów interesują, całkowicie wystarczające są filtry odwróconej osmozy.
Innymi parametrami nas interesującymi mogą być: Ĺťelazo, mangan, jon amonowy, miedź, metale ciężkie. I tu wchodzimy w sedno sprawy uzdatniania i dalsze moje wywody w głównej mierze opierały się będą na własnych obserwacjach, doświadczeniu i nabytej wiedzy. Zawsze mnie osobiście ciekawiło zagadnienie na jakich podstawach określono w tym Rozporządzeniu dopuszczalną zawartość tych wszystkich pierwiastków w wodzie pitnej. Czyżby gdzieś na świecie prowadzono doświadczenia na organizmach ludzkich i okazało się, że np. zawartość manganu do wielkości 0,05 mg/l nie zabija, a powyżej już tak? A rtęć poniżej wartości dopuszczalnej czyli 1µg/l jest zdrowa a powyżej już nie? No nic, zapewne się nie dowiem a pracować musimy na tym co jest dopuszczalne i tak tą wodę uzdatniać aby te parametry spełnić.
Uzdatnianie czyli filtracja po ludzku.
Woda surowa w momencie kiedy zostanie już „pochwycona” w system do dalszego uzdatniania przechodzi szereg procesów. Najważniejszym z nich jest oczywiście filtracja, która ma za zadanie nie tylko skorygować jej mętność jak i nie odpowiedni „wygląd” wizualny ale zapoczątkować cykl uzdatniania biologicznego jako najbardziej efektywnego i ekonomicznego. Wielką rolą dla technologa każdej SUW jest wiedza jaką musi posiadać odnośnie składu wody surowej. To właśnie ta wiedza determinuje opracowanie sposobu jej uzdatniania, doboru filtrów, złóż filtracyjnych, czasu filtracji i jeszcze kilku innych rzeczy które pominę bo faktycznie może wyjść z tego praca naukowa. Obecnie korzystając ze środków unijnych wiele miast i gmin dokonało budowy lub modernizacji stacji uzdatniania wody. Praktycznie w każdym przypadku pozwoliło to na ogromną poprawę jej jakości, a także coraz większa wiedza ludzi zajmujących się zagadnieniem uzdatniania wody i nie chodzi tu tylko o wiedzę nabytą przez inżynierów i technologów tylko o bezpośredniej obsłudze stacji. Zresztą ludzie ci też zrozumieli aspekt typowo ludzki. Jaką wodę „wyprodukują” taką będą pili oni jak i ich dzieci i wnuki.
Teraz trochę o filtrach. Pominę opisywanie typu filtrów, może ciut więcej napiszę o złożach i to w skrócie jakie były a jakie są i mogą być. Kiedyś generalnie występowały tylko złoża kwarcowe (żwiry) które nie zawsze dawały sobie radę z uzdatnianiem. Przyczyn było wiele i nie będę tu opisywał wszystkich bo „ nie jest to praca naukowa tylko popularna”. Częstą przyczyną był brak wiedzy obsługi stacji na temat procesów biologicznych które w tych filtrach zachodzą. Dochodziło do dość kuriozalnych przypadków, że filtr który nie pracował (czytaj nie czyścił) był non stop płukany aby „się doczyścił” a co za tym szło w momencie płukania wszelkie pożyteczne mikroorganizmy które być może już się zaczęły na złożu osiadać, zostały w brutalny sposób przez obsługę wypłukane. Kolejnym kuriozum jakie spotkałem było włączenie instalacji dezynfekującej wodę (podchloryn sodowy) pomiędzy aeratorami a filtrami. W piękny sposób bakterie które miały czyścić wodę zostawały na samym początku swojego „życia” wytrute. Powracając do stacji nowych i zmodernizowanych takie przypadki jeżeli występują, są …… błędami projektanta i przypadkami jego nieuctwa. Obecnie terminy i czasokresy płukań najczęściej są pilnowane przez zainstalowane przepływomierze, które mogą pracować z ustawieniem priorytetu czasu lub przepływu. O co chodzi i co to znaczy? Ano to, że np. zimą gdy rozbiór jest mniejszy można ustawić to tak aby filtr płukał się np. co 5 dni co zapobiegnie zbryleniu się złoża, a latem np. po przefiltrowaniu xxx ilości wody i nie będzie to wcale te same 5 dni. Wykorzystywane złoża też są dobierane do składu wody surowej, jak pisałem oprócz złóż kwarcowych filtry można zasypać różnego rodzaju złożami antracytowymi, chalcedonitowymi i katalitycznymi. Są to też złoża naturalne i …wiele droższe od popularnego żwiru. Natomiast pozwalają naprawdę na ogromne polepszenie jakości wody. Często sam ich skład chemiczny pozwala mieć pewność co do możliwości usuwania konkretnych związków chemicznych. Na stacji uzdatniania którą znam jak własną kieszeń zawsze był ogromny problem z usunięciem manganu i jonu amonowego, po dokonanej modernizacji i po przeprowadzonych badaniach i analizach składu wody surowej, zastosowano złoże katalityczne w skład którego wchodzi 89% tlenku manganu i które działa jak ogromny katalizator pozwalający na szybką reakcję utleniania związków manganu zawartych w wodzie surowej. Skok jakościowy był ogromny, praktycznie zarówno mangan jak i jon amonowy usuwany jest do parametrów o wiele niższych niż określa Rozporządzenie a są to naprawdę dość upierdliwe związki.

Podawane parametry, czyli czy wodociągom można wierzyć
Ja uważam, że tak. Każde przedsiębiorstwo zobowiązane jest do prowadzenia monitoringu dostarczanej wody i od jakiegoś czasu na te uwarunkowania dość restrykcyjnym okiem spogląda też Inspekcja Sanitarna czyli popularny Sanepid. Zresztą dane te wg. Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odbiorze ścieków powinny być publikowane publicznie w sposób ogólnie przyjęty. Często można je znaleźć w internecie na stronie wodociągów lub stronie właściwego Urzędu Gminnego. Zresztą od momentu kiedy producenci wody zaczęli być traktowani podobnie jak producenci żywności, wiele przedsiębiorstw szczególnie w większych miastach, utworzyło Zakładowe laboratoria gdzie taki monitoring robi się praktycznie codziennie. Zdając sobie sprawę i uświadamiając, gdzie i do ilu ludzi dociera produkt jakim jest woda pitna, w przypadku dostarczenia jej skażonej i zasięgu ewentualnej epidemii………….nie, lepiej o tym nawet nie myśleć. Sam w swojej pracy spotykam się coraz częściej z pytaniem odnośnie twardości naszej wody, bo pani zakupiła sobie zmywarkę i „coś tam trzeba ustawić”. Również świadomość zwykłych odbiorców jest coraz lepsza odnośnie wiedzy jaką chcą mieć na temat co piją i co leci w kranie. Reasumując i pomału kończąc sądzę, że nie ma co bać się zwracać o informacje odnośnie jakości wody do Przedsiębiorstw wodociągowych, jeżeli ktoś chce naprawdę otrzymać informacje pełne, gdzie badanych musi być przeszło 40 parametrów, to niech poprosi o ksero badań monitoringu przeglądowego . Będą tam ujawnione takie związki jak: Arsen, ołów, kadm, chrom, rtęć, selen i wiele wiele podobnych. Inną sprawą będzie to, jak ktoś będzie umiał to przetrawić.
Na sam koniec pragnę czytających poinformować, że celem tego elaboratu nie było konkretne opisanie problemu pod tytułem „ Padły mi 2 rybki co mam nie tak?” tylko nakreślenie ogólnego pojęcia uzdatniania wody nadającej się do picia.

[kixer]

Interesujące.
Zawsze coś tam w głowie zostanie.

Mikroskopijna ryska tego tekstu to:

Cytat:

Zresztą dane te wg. Ustawy

A jak wszyscy wiemy -

Cytat:

małymi literami bez kropki na końcu, gdy skrót zawiera ostatnią literę skracanego pojedynczego wyrazu (np. bp, dr, mgr, nr, wg, z-ca, mjr, płk)

Wybacz, musiałem

[Mirek06]

Romeczku , nie bawmy się na Forum w wytykanie błędów w pisowni , bo wydaje mi się że oto tu nie chodzi. Każdy z nas popełnia błędy, ważne aby tekst był zrozumiały dla prostego człeka i cóś z tego zrozumiał .
Darek opisał jaką wodę możemy pić , a co nie może w niej pływać .
Mogę się założyć że nie chodzi mu o szóstkę z plusem za pisownię.



wybacz,musiałem

[adamn]

Roman ja wiem, że się nudzisz bo czekasz by FILM zmontować na FB a ja CI nie daję materiałów. Ale nie będę sam wszystko dawał i czekam na zjadliwy FILM kogoś co wstawi na forum z dorosłymi rybami. Wtedy czas 24 i zrobione a do tego czasu nie wytykaj a sam coś stwórz zjadliwego. Chyba, że ja mam Twe dokonania i słownictwo przelecieć od początku. To ktoś pisze ciekawie i zjadliwie a TY pierdołki wytykasz. Co za dzień startuj z czymś konkretnym.
Adam

[kixer]

myślałem, ze jasną sprawą jest to, ze napisałem to pól żartem
Logiczne jest to, ze jak mielibyśmy sobie tu błędy wytykać to posty co niektórych wyglądałby jak dyktando z klas 1-3, a Adamowi czerwony nawet na klawiaturze by się wyczerpał.
Swoją drogą wg mnie każda uwaga wyrażona w sposób kulturalny to nic złego, a wręcz przeciwnie.

Kod:

Chyba, że ja mam Twe dokonania i słownictwo przelecieć od początku.

Jak to się mówi - "do odważnych świat należy!". Było tez coś o motyce i słońcu

[kier]

Koledzy, spokojnie nie należę do ludzi szybko się obrażających i zniechęcających. Jeżeli gdzieś zauważycie, to wytykajcie błędy, jak najbardziej przyjmuję to też na wesoło. O zasadzie pisowni wspomnianej przez kixer'a też się uczyłem, tylko rozpęd w uchwyceniu i przelaniu myśli na papier, powoduje chwilową pomroczność jasną.

[Mirek06]

Tu nie chodzi o obrazę , tylko wydaje mi się że jest to nie potrzebne .
Na luuuziee-ja też czasami muszę przyjąć coś na klatę

[jab75]

Panie i Panowie , nie jesteśmy na forum u Pana Miodka to raz , a po drugie często gęsto piszemy z telefonu lub nam śpieszno . A po trzecie zerknijcie jak temat został zaśmiecony .

Ile błędów można zrobić w słowie " urząd " .
4 błędy , óżont

Pozdrawia Pana Miodka z całym szacunkiem .

[Dino25]

Nie głupi temat a spitolony .Po co ta polemika nie na temat?