DiscusForum.adamn.pl:

adamn · Wysłany: 2017-05-07, 13:54

Tu nie chodzi o ilość z wadami trzymaną dla siebie bo jak dorosną nie będzie można patrzyć na takie. Rozmnażanie to droga daleka jak stąd do Rzymu. Lepiej mieć 5 dobrych niż 100 do d... A jak ryby mają wady to kto takie zechce?
Adam

witek112 · Wysłany: 2017-05-08, 16:45

A jak ryby mają wady to kto takie zechce?

Ten co kupuje a nie może odebrać osobiście tylko mu wysyłają co popadnie a później pluje sobie w brodę.

sqwar3 · Wysłany: 2017-05-29, 21:58

Witam.
Dawno nie przynudzałem, więc mała aktualka. Coś tam pomalutku na bieżąco zmieniam, doszło nowe ziele i kilka gałęzi. Niebawem, o ile dobrze pójdzie zmiany ciut grubsze, ale o tym jak przyjdzie czas.
No i kolejna porcja zdjęć moich pokrak ;-)

Miłego (lub nie) oglądania.
Pozdrawiam.

bosman213 · Wysłany: 2017-05-30, 00:07

Niewiem czy Ty coś zmieniłeś w oświetleniu czy ryby się wybarwiły (raczej to i to) ale teraz według mnie kolorki są ładne, bardzo ładne. Rybki rosną co widać, nurzańce chyba też skoro już z tych szklanek wyłażą ;-)

No i masz moją ulubioną kryptokorynę :-)

Jest dobrze. Skąd czas znajdujesz na ciągłe zmiany, przeróbki? :mrgreen:

sqwar3 · Wysłany: 2017-05-30, 14:02

Witam.

Oświetlenie cały czas to samo, doszedł tylko cień i zielony kontrast od roślin. Kryptokorynę miałem jeszcze w zieleniaku, przy likwidacji oddałem koledze na przechowanie, teraz wróciła do mnie ;-)

Zmieniłem trochę karmienie jak i samą recepturę miksa, więc pewnie i to wpływ na wybarwianie się. A czas...wiesz jak to jest, człowiek przychodzi zaminowany z roboty, pogrzebie trochę przy szkle to się rozminuje :mrgreen:

Ale nie moczę łap na siłę, pomalutku i spokojnie.

Pozdrawiam.

Duduś · Wysłany: 2017-05-30, 15:31

I fajnie Mirku coraz lepszy klimat w tym Twoim szkle a ryby widzą co się dzieje i też ciągną do odpowiedniego poziomu
a krótko to Twoje moczenie nie na siłę łap w akwa daje coraz lepsze rezultaty

Marcin12 · Wysłany: 2017-05-30, 16:27

Super pogratulować ;-)

sqwar3 · Wysłany: 2017-06-15, 13:21

Witam.
Proszę o zamknięcie tematu, z mojej strony nie będzie kontynuowany.
Niebawem Epizod 2 ;-)

Pozdrawiam.

bosman213 · Wysłany: 2017-06-15, 14:21

To teraz 3 będzie bo 2 to ten :mrgreen:

Jak tam ryby padły?

sqwar3 · Wysłany: 2017-06-15, 14:35

A tak, faktycznie 3 ;-)

ale z tymi rybami 2 ;-)

Tak, prawie wszystkie padły.
Pozdrawiam.

PIKACHU · Wysłany: 2017-06-15, 16:24

Nie ciekawie się zadziało.
Powiedz jak nowe widać coś po nich niepokojącego?

sqwar3 · Wysłany: 2017-06-15, 17:01

Po nowych nic nie widać. Stare wyłożyły się w 80%, zostały największe sztuki, ale nie rokują.
Dziś wiem, że to nie bakteria je wykończyła, jutro zmienię leczenie, ale raczej to już nic nie da. Baniak na razie zostanie pusty bez wody, w międzyczasie zajmę się modyfikacją hydrauliki z którą zwlekałem już od jakiegoś czasu. Jak skończę -zacznę od nowa z nowymi rybami ;-)

Jak to Adam mawia-jak miękkie serce to twarda d...a :mrgreen:

Co Nas nie zabije to Nas wzmocni. Czekajcie na epizod 3 ;-)

Pozdrawiam.

PIKACHU · Wysłany: 2017-06-15, 17:28

Masz potwierdzenie że to nie bakteria?

sqwar3 · Wysłany: 2017-06-15, 17:35

Tak, mam.
Za bardzo skupiłem się na konflikcie bakteryjnym i nie użyłem mikroskopu.
A tam była odpowiedź, dużo odpowiedzi ;-)

Pozdrawiam.

bosman213 · Wysłany: 2017-06-16, 12:26

Co tam za paskudztwo wywęszyłeś? Taka sytuacja,że ryby jak kawki padają nie ciekawa człowiek bezradnie patrzy jak jedna po drugiej idzie... Co tam miały bo bakterie przemawiają do mnie, że mogą być przyczyną wpuściłeś nowe co były nosicielami bakterii i te mogły się namnożyć i zaatakować Twoje ryby, albo jakiś grzyb. Bo w to, że robale je tak szybko wykończyły na mój gust mało prawdopodobne bo ryba dużo wcześniej pokazuje, że coś nie tak. Ja się nie znam tak na chłopski rozum biorę a ciekawi mnie co może wyłożyć obsadę w szybkim czasie.