DiscusForum.adamn.pl:

[adamn]

Wątek ten jest po części obaleniem kolejnego mitu i kitu jaki panuje w środowisku akwarystycznym, że dyskowiec to trudna ryba i trzeba specjalnych warunków by go rozmnożyć. Ponieważ dawno temu sam to robiłem bez problemu i ryby składały ikrę i wychowywały małe w akwariach zarośniętych z podłożem ileś centymetrów, gdzie nie dbałem o wodę i twardości a małe były rosły i miały się dobrze. Fakt część ginęła w buszu ale reszta była O.K.
Dlatego też kto z FORUMOWICZÓW doświadczył tego zjawiska proszony jest o napisanie tu jednego postu z możliwie jak najdokładniejszym opisem zbiornika od czasu jego założenia, wystroju, parametrów jak też odchowania młodych i ewentualnych problemów czy też ich braku jakie w tym czasie się pojawiły. Szczególnie wartościowe są zdjęcia i filmy z całego okresu wzrostu małych i odchowania ich przez parę.
Adam

[marutti]

Super opis, naprawdę można pogratulować, czyli nie jest tak trudno odchować młode w ogólnym. Wiele się pisało, że się nie da, a jednak niektórym się udaje.

[alex]

Faktycznie, opis świetny. Najwyraźniej Jola ma talent literacki
Dziękuję za tą fotorelację, bo daje nadzieje i optymistycznie nastraja

Mam też pytanie: rozumiem, że nie masz w tym zbiorniku żadnych innych gatunków ryb?

[adam1977]

[alex]

[adam1977]

[jol.anta]

W moim przypadku wyglądało to tak:
- wielkość zbiornika w litrach: 576l / brutto/
- wymiary zbiornika : 160 x 60 x60
- od kiedy funkcjonuje : zbiornik zalany w połowie stycznia, zasiedlony w połowie lutego 2013 r.
- sposób przygotowania wody do zbiornika : 100% kran + HCl/ wodę mam z własnego ujęcia o parametrach: pH 7,2 , KH 7, Gh 11 /, mniej wiecej co trzecia podmiana jest z wody przepuszczonej przez żywicę jonowymienną
- woda i jej parametry: tww, two, pH i ewentualnie wielkość związków azotowych : tww 3, two 7, pH 6,7 - 5,7/ w miarę dojrzewania zbiornika i częstszego karmienia mixem pH spadało, przy czym jako dolną granicę przyjęłam wartość pH 5,7/,NO2 - 0, NO3-40, temp.28
- częstotliwość podmian wody : 1 x w tygodniu ok.80-100l, 2x w tygodniu zbieranie ewentualnego osadu z dna i czyszczenie mechanika
- rodzaj podłoża z podaniem granulacji orientacyjnej w przypadku żwiru : w części "roślinnej" żwir kwarcowy 1-3 mm, w pozostałej piasek kwarcowy
- dodatkowe elementy jak korzenie zamki ceramiczne, okręty podwodne, akropol z marmuru czy też tła wewnętrzne czy skały: dwa duże korzenie
- obsadę zbiornika dokładnie ile dyskowców i pozostałych ryb. Samopoczucie ryb i aktywność : dyskowce różnych odmian kolorystycznych 10 szt, 5 kirysków i Acanthicus adonis ok. 30 cm / ale ten ostatni po 3 miesiącach dostał nakaz eksmisji, bo bałaganiarz był z niego okropny /
- obsadę roślinną i nawożenie (jeśli zbiornik nie jest higieniczny) : 2 duże, 3 małe żabienice, mikrozorium na korzeniu, nie nawożę
- rodzaj filtracji, jaka i ile : kubełek UNIMAX 700 PLUS - biolog, Aquael Turbo 2000 mechanik
- rodzaj wkładów filtracyjnych : gąbki, ceramika, kulki polipropylenowe ,zeolit
ogrzewanie zbiornika szczegółowo : grzałka HEATER 300 W - 2 szt
- oświetlenie zbiornika ile i jak długo : świetlówka SYLVANIA GROLUX i AQUASTAR 80 W ok. 8-10 godz
- sposób i rodzaj karmienia : mix / na bazie serc wołowych i indyczych z dodatkiem krewetek, szpinaku, vibovitu i tranu/, wszelkie płatki i ganulki TETRA, spirulina w płatkach i granulkach TROPICAL, płatki Tropical, w sezonie larwy komara, mrożona artemia / dopóki nie nastapiła " inwazja" małżoraczka/
- krótki w kilku zdaniach opis powstawania (czas kwarantanny dojrzewanie) : Zbiornik zalany w połowie stycznia dojrzewał ok miesiąca.Rośliny nie są nawożone, tylko na start dostały gliniane kulki pod korzenie. Założyłam, że mają być dodatkiem do ryb, pochłaniać związki azotowe i dać schronienie rybom w razie potrzeby.Jako pierwsze zostały wpuszczone kiryski i adonis. Po jakimś tygodniu dołączyły dyskowce.W założeniu miała być jedna lub dwie odmiany, ale jak zobaczyliśmy w hodowli te kolory skończyło się na 10 szt 4 odmian w rozmiarze ok 14cm. Wszystkie rybki pochodzily z jednego żródła, więc "odpuściłam" kwarantannę.
- zdjęcie zbiornika całego
- sukcesy i porażki jakie były ewentualnie do tej pory w zbiorniku: niewątpliwym sukcesem jest to, że wszystko żyje do tej pory, a nawet stan się powiększył . Bywały różne "schody", a to pH skaczące, a to korzeń nie chciał utonąć, pojawiły się masowo malżoraczki...itp. itd.

Ryby zaaklimatyzowały się szybciutko, mimo,że wszystko było dla nich nowe... nie umiały jeść z podłoża, nie znały płatków ani granulatu. Jadły, rosły , ujawniały się sympatie i antypatie, słowem sielanka... Pod koniec kwietnia wyraźnie już było widać, że dobrały się dwie pary, na szczęście zgodnie z kolorystyką, pigeony i red turkus. Przed tarłem zachowywały sie typowo...ale dla mnie wydawało się to niemożliwe aby moje podopieczne kombinowały pobawić się w rodzinę . W materii dyskowców byłam "zielona", wszystkiego uczyłam się od podstaw, musiałam baaardzo zweryfikować swoje podejście do akwarystyki /postanowiłam zaufać temu forum /. Jednak nie zakładałam powiększenia "rybostanu" przynajmniej jeszcze nie teraz, rybcie jednak zdecydowały za mnie...
para rodziców
W ostatnich dniach kwietnia pojawiła się pierwsza ikra. Powiedziałam sobie : dobrze, jak jestescie takie cwane, to radźcie sobie same... No i dały radę Wprawdzie nie od razu... kilka kolejnych prób zakończyło się na etapie ogonków. Wreszcie po kolejnej próbie młode RT wskoczyły na rodziców, te jednak tak zawzięcie odganiały ciekawskich, tak,że małe spadały i gubiły się. Widać było jak rodzice nabywają coraz większego doświadczenia i kolejne larwy już zdołały się utrzymać. Nie ingerowałam kompletnie, tylko przez kilka dni od wyklucia nie włączyłam światła, para była spokojniejsza a współmieszkańcy jakby mniej zaciekawieni co dzieje się na korzeniu .
Maluchy zobaczyłam po jakimś tygodniu.
[No i następny dylemat, jak je dokarmić??? Artemia rozpływała się gdzieś tam... ale maluchy były dzielne. Skubały wszystko co jadalne, z dna, z korzenia, z toni wodnej. Wrzucałam tam gdzie najczęściej przebywały drobno tarty mix, kruszone płatki , gnieciony granulat.
i o dziwo rosły. Pewnie fakt, że nie było ich dużo ,naliczyłam ok. 35 szt, też miał znaczenie. Rodzice dzielnie opiekowali się potomstwem, ale nieuniknione nadchodziło... Inni mieszkańcy coraz bardziej interesowali sie maluchami.
Tego jak rodzice chronili maleństwa nie da sie opisać... szkoda,że nie mam filmików z tych sytuacji . To bardzo zmyślne stworzonka, np.ustawiały się pod kątem, ukrywając maluchy między sobą. tak dotrwały do czasu, gdy już były zbyt duze na to, by stać się posiłkiem. Małe zapędzały się coraz dalej, az rodzina postanowiła zmienić lokum i nastąpiła przeprowadzka do ogrodu...
Rodzina była w zbiorniku najważniejsza. Młode pierwsze podpływały do pokarmu, ojciec dbał o to, żeby żadna z "ciotek" nie przeszkadzała maluchy byly tak pewne siebie, że nawet próbowały skubać inne dorosłe. Ale były tez wyjątkowo zdyscyplinowane, kiedy ojciec charakterystycznie fuknął, male zbijały się w gromadkę i płynęły tam, gdzie je poprowadził. Myślę, że zgodność pary i jej zaangazowanie w opiekę były głównym powodem udanego wychowania młodych.
Od złożenia ikry upłynęło ponad pięć miesięcy, coraz trudniej było utrzymać czystość i parametry w zbiorniku, zdecydowaliśmy, że młode przeniesiemy do nowego domku. Dostały 200 l , ale nie były zadowolone...samo szkło dopiero przysmaki przekonały je , że może nie będzie tak żle...Kilka z nich być może wróci jeszcze do rodziny
Podsumowanie:
da się uzyskać przychówek w ogólnym, jednakże istotne jest zapewne zachowanie pewnych warunków
1 - para, która chce i może
2 - zbiornik, w którym będzie wystarczająco miejsca dla tarlaków z małymi i pozostałych mieszkańców
3 - ogólnie przyjęte dla dobrego samopoczucia dyskowców parametry
Na temat "jakości" potomstwa się nie wypowiadam, ponieważ
1- mam za małe doświadczenie
2- brak skali porównawczej / może kiedyś pokuszę się o umieszczenie tej pary w hodowlanym/
3 - do maluchów zawsze będę miała podejście sentymentalne, a więc nieobiektywne

[adamn]

Jola zrób z dwóch jeden a ja go stawię w ten pierwszy.
Adam

[jol.anta]

[adamn]

Sama rzekłaś
Adam

[Ząbiak]

Witam.
Nadszedł czas kiedy to i ja mogę coś napisać w tym temacie i nie ukrywam że robię to z radością, gdyż nigdy nie przypuszczałem że kiedykolwiek będę mógł cieszyć oko takim widokiem w swoim zbiorniku. A więc do rzeczy.

- wielkość zbiornika w litrach: 672L

- wymiary zbiornika: 160 x 60 x 70cm ( D x S x W )

- od kiedy zbiornik funkcjonuje: 07.10.2012

- sposób przygotowania wody do zbiornika: 100% kran

- woda i jej parametry: tww (KH), two (GH), pH i ewentualnie wielkość związków azotowych:

KH - 6
GH - 4
ph - 6.5

- częstotliwość podmian wody: około 100L tygodniowo

- rodzaj podłoża z podaniem granulacji orientacyjnej w przypadku żwiru: JBL-sansibar-river. Biały piasek o granulacji 0.4 – 1.4 mm

- dodatkowe elementy: gałęzie dębu oraz korzeń

- obsada zbiornika: 4 dorosłe dyskowce odmiany Marlboro Red

- rodzaj filtracji, jaka i ile: 2x JBL e1501 greenline

- rodzaj wkładów filtracyjnych: gąbka (prefiltr), wata filtracyjna, bio kuliki micromec, ceramicka

- ogrzewanie zbiornika szczegółowo: temperatura 28,5 stopni, grzałki 2x JBL PROTEMP 300W

- oświetlenie zbiornika, ile i jak długo: jedna świetłóka T8 58W (148cm)

- sposób i rodzaj karmienia: mix serca wołowego + granulat JBL Discus + Tetra Discus

Tarło miało miejsce wieczorem około 25 sierpnia.

https://www.youtube.com/watch?v=vYK0S-a61fA

a po 5ciu dniach od wyklucia małe już pływały przy rodzicach

https://www.youtube.com/watch?v=NsLmJNknPwc

Potem wyjechałem na dwa tygodnie na wakacje. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tego co zastałem po powrocie.





Nie ukrywam że cieszyłem się jak dziecko Po akwarium miedzy dorosłymi pływało 13 "dwu-groszówek".
Małe przyjmowały już pokarm (mix ) razem z dorosłymi a po kilku dniach zauważyłem że przymierzają się również do granulatu więc zacząłem im go kruszyć żeby im było łatwiej. Nie musiałem ich długo przekonywać
Młode świetnie sobie radzą podczas karmienia i wcale się nie przejmują o wiele wiele większymi współmieszkańcami

https://www.youtube.com/watch?v=ULMXLs1fu50

Jeśli chodzi o wodę czy sam zbiornik i jego wystrój to nic nie było zmieniane czy przygotowywane pod tarło czy też wychów młodych. Jedyne co, to wykluciu się narybku ograniczyłem podmiany wody. Tzn mniej a częściej. No a podczas mojej nie obecności ( 2 tygodnie ) podmian nie było. Szczerze mówią nie wiem czy to pomogło czy też nie w tym że małe przeżyły. Moim zdanie raczej nie. Wręcz uważam że miałem szczęście.

Teraz wraz ze wzrostem całej 13-stki wzrasta ilość podmienianej wody oraz częstotliwość czyszczenia gąbki (prefiltra). Zastanawiał się również czy wkrótce nie rozdzielić małych. Mam przygotowane 200 litrów ( pierwotnie miało być tarliskowe ). Chciałbym poznać opinie bardziej doświadczonych akwarystów. Bo zastanawiam się nad przeniesieniem 5-6 sztuk do 200l i w sumie mógłbym obserwować które szybciej rosną??? Czy te w ogólnym czy te co by pływały w samym szkle???

Na zakończenie postu dodam że młode właśnie zaczynają 2 miesiąc życia i zamieszczę jeszcze kilka zdjęć:













Pozdrawiam
Przemek

[MiroR]

Moja przygoda z maluchami dopiero się zaczęła i przyznaje, iż nie mam w tym żadnego doświadczenia więc małe są raczej zdane na siebie i swoich rodziców.

- wielkość zbiornika w litrach: 324L brutto

- wymiary zbiornika: 170 x 36 x 53 cm ( D x S x W )

- od kiedy zbiornik funkcjonuje: Restart 17.01.2014

- sposób przygotowania wody do zbiornika: 100% kran

- woda i jej parametry: tww (KH), two (GH), pH i ewentualnie wielkość związków azotowych:

KH - 0
GH - 11
ph - 6.0

- częstotliwość podmian wody: około 150L co dwa tygodnie

- rodzaj podłoża z podaniem granulacji orientacyjnej w przypadku żwiru: Biały piasek kwarcowy o granulacji 2 – 2 mm

- dodatkowe elementy: liście dębu/buka oraz 2 korzenie już nie pamiętam jakiego gatunku

- obsada zbiornika: 7 dorosłych dyskowców i 7 czerwonogłówek

- rodzaj filtracji, jaka i ile: 2x kubeł Eheim + wewnętrzny gąbkowy

- rodzaj wkładów filtracyjnych: gąbka, ceramika, fizelina.

- ogrzewanie zbiornika szczegółowo: temperatura 28 stopni, grzałki 2xEheim 200W i 150W

- oświetlenie zbiornika, ile i jak długo: 2x świetłóka T5 80W pali się ale tylko jedna przez 11 godzin
- sposób i rodzaj karmienia: od 1-2 x dziennie mix stendkerowski

Jedna para w ogólnym tak często składała ikrę, że przestałem już zwracać na to uwagę bo i tak kończyło się znikaniem młodych w pierwszych dniach po wylęgu lub znikała jeszcze sama ikra, a tu nagle niespodzianka widoczna na zdjęciach
Parka bardzo zgodnie broni konta w akwarium i kiedy jeden odpiera ataki współlokatorów drugi chowa się z młodymi z korzeniem.
Oddzieliłem parkę od reszty obsady siatką by mogły trochę odpocząć. Na agresywności im jednak nie ubyło.

[MiroR]

Mała aktualizacja.
Jak na razie strat brak po za małymi, które były zbyt odważne i oddaliły się na wycieczki rozpoznawcze po akwarium i zostały błyskawicznie pożarte przez współlokatorów.
Trudno je policzyć ale jest ich chyba niecała czterdziestka i na szczęście są już raczej za duże by mogły je wszamać reszta obsady.
Małe wsuwają jak dzikie miks podawany rodzicom i bez przerwy poszukują jedzenia.
Zdemontowałem siatkę odgradzającą młodzież od reszty ale tak samo szybo ponownie zainstalowałem ją ponownie bo rodzice mało nie zadziobały jednej paletki , która za bardzo zbliżyła się do ich potomstwa.

[alegumis]

Widok super gratulacje

Widok super gratulacje

[Ząbiak]

Bardzo fajnie. Ani się nie obejrzysz a będą miały po 7-8cm. Wiem co piszę