DiscusForum.adamn.pl:

esox · Wysłany: 2013-02-22, 17:57

Ponieważ minęło już ponad 2 miesiące od ostatniej aktualki, muszę powiedzieć co się zdarzyło.
Ponieważ tyle się naczytałem, że zdrowych ryb bez kwarantanny nie da się uzyskać z kilku źródeł ( a ja mam właśnie ryby z kilku źródeł) postanowiłem sprawdzić ich kupki (był początek stycznia).Tym bardziej, że 2 brązy ściemniały i rzadko oddalały się od korzenia a jeden "pomarańczowy brudas" od Marcina znalazł sobie miejsce pod korzeniem i tam cały czas przebywał.Ryby co prawda jadły i kupki miały czarne, grube. No, ale trochę się zaniepokoiłem.
Umówiłem się z Jurasem na mikroskopowe badanie. Niestety, właśnie w ten dzień Marcin zabrał od Jurasa mikroskop (Juras wtedy jeszcze swojego nie miał). Postanowiłem wtedy, że przeleczę ryby profilaktycznie.
Zakupiłem pratel. Co ciekawę pierwszą partię pratelu kupowałem po 4 zł sztuka a za tydzień wet krzyknął sobie już po 5 zł. Jak to popyt wpływa na cenę :mrgreen:

.
Zrobiłem kurację w ogólnym (nie mam możliwości postawienia dodatkowego akwa sterylnego).
Akwa 540 L, ph 6, kh2, gh4, temp 27 stopni, woda świeżo podmieniona. Ponieważ akwa nie jest zalane do pełni, są w nim korzenie i żwir przyjąłem jako litraż 500 L.
Rozpuściłem 5 tabletek pratelu w akwarium. Przez 5 dni nie podmieniałem wody a dodatkowo przez 3 dni (dzień 2,3 i4) dodawałem po 1 tabletce pratelu do jedzenia. Sproszkowaną tabletkę mieszałem z mixem z dodatkiem 2 kropli oleju roślinnego.
Po 5 dniach podmiana 50% wody. Po następnych 7 dniach znowu podmiana 50% wody i powtórka leczenia. Po skończeniu leczenia pratelem podmiana 70% wody. Zacząłem powoli podnosić temperaturę do 33 stopni (jeden stopień dziennie). Po 7 dniach i podmianie znowu 70% wody, obniżyłem poziom do ok.1/3 akwa. Z wyliczeń wyszło mi , że w akwa zostało ok.150 L.Wszystkie korzenie, rośliny pozostały oczywiście zanurzone w wodzie.Wtedy zacząłem leczyć metrem. Do akwa dodałem 10 tabletek rozpuszczonego metronidazolu, na drugi i trzeci dzień to samo. Oprócz tego codziennie dodawałem po 1 tabletce do jedzenia. Ĺwiatło włączałem tylko na okres 1 godziny na czas karmienia. Na 4 dzień podmieniłem wodę w ilości 50%. Cały czas utrzymywałem temperaturę 33 stopnie. Po 7 dniach powtórka. Potem podmiana 50% wody i do tych ok70 L, dolałem już do pełna ponad 400L.
Ponieważ nie odłączałem na czas leczenia filtrów (były czyszczone po każdej operacji leczenia perhydrolem ok.20%)do wody dodawałem sól w ilości 1 łyżka na 3 L.
Obserwacje.
Po leczeniu pratelem znalazłem kilka kupek czarno-przezroczysto czarnych. Ponieważ były to kupki duże przypuszczam, że były to odchody zbrojników.
Po leczeniu brązy i ta "brudnopomarańczowa" paletka znowu zaczęły pływać więcej.
W czasie i po leczeniu metrem zauważyłem osłabienie apetytu u ryb. Apetyt wrócił ze zdwojoną siłą na 4,5 dzień. Między pierwszą a drugą kuracją metrem zaobserwowałem u brązów białe kropki. Na większym brązie dwie na mniejszym jedną. Na innych rybach żadnych objawów. Kupki w czasie leczenia metrem i po ,ładne czarne, zwarte.
Czekam teraz, żeby umówić się z Jurasem na badanie kupek. Zobaczymy czy coś zostało.
A oto kilka fotek i uprzedzając pytanie :tak mały brąz ma infekcje bakteryjną na ogonie, do akwa dodana sól, infekcja od 3 dni zatrzymała się i nie rozprzestrzenia:

oraz zdjęcia ellioti z drugiego baniaka:

samiec z małymi nastawiony bojowo

samica z małymi

małe same

samiec, niestety uciąłem mu ogon :-/

jurasiga · Wysłany: 2013-02-22, 21:01

Za mało razy napisałeś Juras :mrgreen:

adamn · Wysłany: 2013-02-23, 11:34

Zdjęcia jakieś takie niedopracowane :-/

Adam

esox · Wysłany: 2013-02-23, 12:24

Wiem i przepraszam. Jestem kiepskim fotografem ale przeczytałem o fotografowaniu i obiecuje ,że się podciągnę. Następne będą już takie jakie powinny być. Mam parę dni czasu to zrobię coś extra (na moje możliwości) i wstawię.

esox · Wysłany: 2013-02-26, 21:08

Będą zmiany. Akwarium pustoszeje :mrgreen:

jurasiga · Wysłany: 2013-02-26, 21:25

No widzę że kupca znalazłeś ;-)

Kiedy wpadasz ?

esox · Wysłany: 2013-03-12, 11:45

W akwarium trochę zmian.
Ze starej obsady pozostały pigeony (5 sztuk), 7 bocji wspaniałych, 2 plecostomusy, 3 zbrojniki niebieskie i ok.40 sztuk neonów czerwonych i czarnych.
Nowe ryby przywiezione zostały od Adama.
Podobno :mrgreen:

są to 3 erupcje, 3 leopardy, 3 blue diamond i 3 brillant turkus + 1 sztuka z wadą oka (wg mnie wada nieduża) nie pamiętam jak Adam mówił co ma z tego wyrosnąć (leopard?erupcja?). Razem 13 sztuk wielkości 7-8 cm.
Krótka relacja z aklimatyzacji.
Ryby zostały wpuszczone do ogólnego po ok. 2 godzinach aklimatyzacji w workach (wyrównanie temperatury, dolewki do worków wody z akwa).
O godzinie 17 ryby są w akwa. Przerażone szukają miejsca gdzie się schować. Ważne. Przy wpuszczaniu światło zgaszone.
***Dlaczego :?:

Otóż, nigdy nie widziałem ryb, które tak bardzo bałyby się światła. Jak chciałem je włożyć we workach do oświetlonego akwarium dostały szału. Więc szybko światło wyłączyłem.***
Po 15-20 minutach 3-4 sztuki wypływają ze swojego miejsca schronienia tj. z narożnika akwarium gdzie rośnie nurzaniec. Po godzinie zapalam światło. Nie ma już przerażenia. 7-8 ryb wypływa z narożnika i próbuje zwiedzać zbiornik. Powoli, coraz dalej i dalej ale co chwila wracają do swojego schronienia w nurzańcu. Wielki strach budzi w nich przepływający od czasu do czasu, plecostomus. Brak zainteresowania pokarmem. 6 godzina w akwarium. Pora na zgaszenie światła. 10 sztuk pływa już po akwarium jednak nie przekracza jego lewej połowy. 3 sztuki cały czas schowane w nurzańcu.
Następny dzień.
Nurzaniec nie jest już schronieniem. Cała gromadka jest już z prawej strony akwarium za korzeniami. Czasami pływają za dużymi pigeonami jak małe za kwoką. Ale tylko wzdłuż tylnej szyby. Pierwsze karmienie w tym dniu. Pokarm suchy (tetra discus i spirulina). Brak zainteresowania. Strach gdy otwieram klapę do karmienia. Karmienia następne już mixem. Drugie karmienie. Jedna, odważna próbuje pokarm i jej smakuje. Karmienie trzecie. Je już kilka sztuk. Karmienia następne. Do jedzenia podchodzą wszystkie oprócz jednej. Kilka je już z ręki. Do samego wieczora wszystkie oprócz jednej (największej) pływają już przy przedniej szybie akwarium. Razem z pigeonami. Grupa rzadko się rozdziela. Upodobały sobie prawą stronę akwarium gdzie są korzenie. Nie lubią przebywać wśród roślin.
Odnośnie tej jednej schowanej pod filtrem. Je, ale tylko to co pod filtrem się znajdzie. Dzisiaj (jeszcze światło zgaszone, zapala się o 13) widzę, że pływają przy korzeniach i szukają jedzenia.
Na razie z relacji tyle. Zdjęcia robię, owszem ale zapodam je za jakiś tydzień, jak będzie więcej, żeby można było wybrać najlepsze.
Mam już swojego pupilka 8-)

To ta z felerem oka. Najmniejsza ale odważna. Odgryzła się nawet duuuuużo większemu pigeonowi :-D

esox · Wysłany: 2013-04-03, 17:44

Minęło 3 tygodnie od wpuszczenia młodych. Rosną, pochłaniają olbrzymie ilości jedzenia, czują się w akwa zajefajnie.
Z ciekawostek po raz pierwszy od czasu jak posiadam paletki (1,5 roku) miałem tarło. A nawet dwa tarła. Pierwsze było jakieś półtora tygodnia temu. Ikra została złożona, para jednak się rozpłynęła i za godzinę nie było śladu. Dzisiaj rano znowu ikra została złożona. para pilnuje ale tak jakoś bez przekonania. Ale minęło kilka godzin a ikra cały czas jest.
Co ciekawe. Cztery dni temu zrobiłem całkiem inne ułożenie korzeni w baniaku a para (pigeony od Nowickiego) złożyła ikrę na tym samym korzeniu i w tym samym miejscu. Mam kilka fotek (słabe bo słabe) ale pokazują pierwszą ikrę i obecną.
I jeszcze tak na marginesie. Ikra została złożona jak po raz pierwszy zakwasiłem wodę kwasem. Do tej pory miałem zawsze ph 6,5-6,8. Po zakwaszeniu ph spadło poniżej 6 i od razu tarło :mrgreen:

NO2-0, NO3-max (testy zoolek), KH-1,GH-4 ,temp.27
Obiecałem kilka fotek to zapodam. Próbuje na różnych ustawieniach(sport, zdjęcia podwodne, seryjne) ale nie mogę sobie dać rady :-/

.
Może kiedyś dojdę jak je robić. Takich ustawień jak podawali koledzy nie mam (poza ISO).
Adamowe maluchy tuż po wpuszczeniu, dzień pierwszy.

Maluchy były przestraszone i trzymały się razem.
A teraz zdjęcie z pierwszego tarła.

A tu już tarło dzisiejsze

A teraz kilka zdjęć maluchów od Adama

To maleństwo gratisowe z wadą oka.

He, he jak pisałem i wklejałem zdjęcia, ikra zniknęła 8-)

No ale utrzymała się chociaż kilka godzin.
Na koniec taka ciekawostka z drugiego akwarium (240L). Miałem ponad miesiąc temu tarło ellioti, które pływały z małymi przez 3-4 tygodnie potem małe zniknęły. Parę dni temu zaobserwowałem, że uchowała się 1 sztuka. W tej chwili ma już ok. 2 cm długości i 0,5 wysokości :lol: