DiscusForum.adamn.pl:

[Łukasz]

Zastanawiałem się, czy jest sens pokazywania tego co będzie poniżej, czy też nie ma go w ogóle? I doszedłem do wniosku, że do odważnych świat należy i...uznałem, że skoro dział nazywa się Leczenie od A do Z, to czemu nie.

Sprawa wygląda następująco:
Parę tygodni temu będąc u kolegi widzę, że jedna z jego ryb, to już totalna porażka, zgroza wręcz i dramat. Chude, czarne i kołyszące się coś. Jak się dowiedziałem ryba, to Red Turkus albo Leopard??, sam nie potrafiłem tego stwierdzić bo...sami zaraz zobaczycie. Kolega ze złością w oczach po serii moich ciekawskich pytań stwierdza, że zaraz go wyciągnie z akwarium i spuści w k...u. Na to ja "to daj mi go, ja sobie z nim poeksperymentuje". Nie minęła chwila, ryba została odłowiona do litrowego słoika i wsadzona za pazuchę opuściła lokal.
I w taki sposób stałem się posiadaczem Szczura.

W domu na prędce zmontowałem akwarium sterylne i postawiłem hen daleko od innych swoich zbiorników.

Pierwsze co zbadałem, to odchody pobrane z dna słoika - ku mojemu zaskoczeniu były tam tylko wiciowce.
Zachowując się jak totalny amator postanowiłem podnieść temp do 37/38*. Przez pierwsze dwa dni leczenia temperaturą wszystko było w porządku, na trzeci dzień ryba zrobiła się biała. Nalot na całym ciele, płetwach, duszność - bakterie, co potwierdziłem później pobierając wycinek skrzela oraz zeskrobiny z płetw i ciała. Obniżyłem temperaturę, dałem rybie czas 2 dni na dojście do siebie i zacząłem podawać przez 10 dni lek na bakterie. W 3 dniu kuracji bakteriobójczej śluz zszedł z ryby niemal całkowicie, został tylko na płetwach. Duszność również zaczynała ustępować. Po 10dniach kuracji, płetwy zrobiły się całkowicie przeźroczyste, a oddech wrócił do normy. Kolor ryby niestety nie - była czarna jak smoła, ale zaczynała po trochu pobierać pokarm (kolega powiedział mi, że nie jadła już dobre 2 miesiące).


Skoro bakterie zostały opanowane zacząłem się bawić dalej.

Któregoś razu złapałem odchody, a w nich:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=affVa7EFVNE[/youtube]
Prawda, że piękny?

Nie czekając ani chwili, wymieniłem niemalże 100% wody w akwarium, zakwasiłem do pH 6 i podałem według przepisu Adama, lewamizol w kąpieli długotrwałej.


Po drugiej dawce leku, robaki zaczęły wychodzić niemalże z każdej części ciała ryby: z płetw, głowy, brzucha, boków ciała, a nawet pyska. W pewnym momencie ryba wyglądała jak postać z horroru Hellraiser, Pinhead -> http://t1.gstatic.com/ima...22qV_-7wx3yHVkA

Po kilku dniach doszła do siebie i zaczęła odzyskiwać kolor:

...już chyba wiem co to za odmiana?

Apetyt również zaczyna jej dopisywać:

...wyjada wszystko co jej wrzucę.

Póki co z postępów jestem zadowolony. Co będzie dalej, czas pokaże.

Ktoś pewnie teraz sobie zadaje pytanie:

PO CO ON TO NAPISAŁ?
- patrz tytuł.

Niebawem aktualizacja z postępów na placu boju, a na koniec jak ryba przeżyje podsumowanie.

Pozdrawiam
Łukasz

Zastanawiałem się, czy jest sens pokazywania tego co będzie poniżej, czy też nie ma go w ogóle? I doszedłem do wniosku, że do odważnych świat należy i...uznałem, że skoro dział nazywa się Leczenie od A do Z, to czemu nie.

Sprawa wygląda następująco:
Parę tygodni temu będąc u kolegi widzę, że jedna z jego ryb, to już totalna porażka, zgroza wręcz i dramat. Chude, czarne i kołyszące się coś. Jak się dowiedziałem ryba, to Red Turkus albo Leopard??, sam nie potrafiłem tego stwierdzić bo...sami zaraz zobaczycie. Kolega ze złością w oczach po serii moich ciekawskich pytań stwierdza, że zaraz go wyciągnie z akwarium i spuści w k...u. Na to ja "to daj mi go, ja sobie z nim poeksperymentuje". Nie minęła chwila, ryba została odłowiona do litrowego słoika i wsadzona za pazuchę opuściła lokal.
I w taki sposób stałem się posiadaczem Szczura.

W domu na prędce zmontowałem akwarium sterylne i postawiłem hen daleko od innych swoich zbiorników.

Pierwsze co zbadałem, to odchody pobrane z dna słoika - ku mojemu zaskoczeniu były tam tylko wiciowce.
Zachowując się jak totalny amator postanowiłem podnieść temp do 37/38*. Przez pierwsze dwa dni leczenia temperaturą wszystko było w porządku, na trzeci dzień ryba zrobiła się biała. Nalot na całym ciele, płetwach, duszność - bakterie, co potwierdziłem później pobierając wycinek skrzela oraz zeskrobiny z płetw i ciała. Obniżyłem temperaturę, dałem rybie czas 2 dni na dojście do siebie i zacząłem podawać przez 10 dni lek na bakterie. W 3 dniu kuracji bakteriobójczej śluz zszedł z ryby niemal całkowicie, został tylko na płetwach. Duszność również zaczynała ustępować. Po 10dniach kuracji, płetwy zrobiły się całkowicie przeźroczyste, a oddech wrócił do normy. Kolor ryby niestety nie - była czarna jak smoła, ale zaczynała po trochu pobierać pokarm (kolega powiedział mi, że nie jadła już dobre 2 miesiące).


Skoro bakterie zostały opanowane zacząłem się bawić dalej.

Któregoś razu złapałem odchody, a w nich:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=affVa7EFVNE[/youtube]
Prawda, że piękny?

Nie czekając ani chwili, wymieniłem niemalże 100% wody w akwarium, zakwasiłem do pH 6 i podałem według przepisu Adama, lewamizol w kąpieli długotrwałej.


Po drugiej dawce leku, robaki zaczęły wychodzić niemalże z każdej części ciała ryby: z płetw, głowy, brzucha, boków ciała, a nawet pyska. W pewnym momencie ryba wyglądała jak postać z horroru Hellraiser, Pinhead -> http://t1.gstatic.com/ima...22qV_-7wx3yHVkA

Po kilku dniach doszła do siebie i zaczęła odzyskiwać kolor:

...już chyba wiem co to za odmiana?

Apetyt również zaczyna jej dopisywać:

...wyjada wszystko co jej wrzucę.

Póki co z postępów jestem zadowolony. Co będzie dalej, czas pokaże.

Ktoś pewnie teraz sobie zadaje pytanie:

PO CO ON TO NAPISAŁ?
- patrz tytuł.

Niebawem aktualizacja z postępów na placu boju, a na koniec jak ryba przeżyje podsumowanie.

Pozdrawiam
Łukasz

[adamn]

Po to się pisze by pokazać, że właściwe leczenie czyni cuda. Z przykurcza ze skulonymi płatwami jak dyskowce z kraju obok i czarnego jak nietoperz mnożna uzyskać rybę co zaczyna żyć. Fakt nie będzie to champion i podgardle jej zostanie ale będzie zdrowa.
Po to się zakłada takie wątki. Niektórzy mają na tacy na tym FORUM jako jedynym podane przepisy i opisy i wszystko a kombinują po swojemu.
Adam

[Dun]

Szkoda że nie dałeś zdjecia jak robale z niej wyłażą.

[Łukasz]

[Dun]

ooOOOoooo ładna fotka poglądowa.

[Klayman]

Opis wypisz wymaluj mój początek z paletami. Moje też miały iść w kibel ... Gratulacje, będzie z tego ryba.

Opis wypisz wymaluj mój początek z paletami. Moje też miały iść w kibel ... Gratulacje, będzie z tego ryba.

[arczi.72]

Świetna sprawa - Gratuluję
Z mojej paletki dzisiaj też wyłaziły, nawet nie wiedziałem.

Czekam na c.d.n.

[Łukasz]

Zobaczymy co przyniesie czas. Jeszcze czeka ją powtórka z lewamizolu. Najważniejsze, że zaczęła jeść.

Po przebadaniu wczoraj odchodów nie było wiciowców, co mnie osobiście cieszy.


Jeżeli chodzi o zdjęcie z robakami wyłażącymi z ryby, to mam jeszcze takie:

...w tym przypadku ryby zostały wykąpane w Aniprazolu - to akurat stare dzieje i nie moje ryby.

Zobaczymy co przyniesie czas. Jeszcze czeka ją powtórka z lewamizolu. Najważniejsze, że zaczęła jeść.

Po przebadaniu wczoraj odchodów nie było wiciowców, co mnie osobiście cieszy.


Jeżeli chodzi o zdjęcie z robakami wyłażącymi z ryby, to mam jeszcze takie:

...w tym przypadku ryby zostały wykąpane w Aniprazolu - to akurat stare dzieje i nie moje ryby.

[alex]

Bardzo fajny wątek,choć zdjęcia z wyłażącymi paskudztwami nieco mnie zszokowały.Nie zdawałam sobie sprawy,że może to aż tak wyglądać.....Mimo wszystko czekam na dalszą fotorelację.

[darek68]

Jak sie zaczęło leczenie to trza doprowadzic do konca powodzenia

[mg72]

fajny wątek szkoda że nie napisałeś jaki lek podałeś na bakterie bardzo by mnie to interesowało

cyt;



zacząłem podawać przez 10 dni lek na bakterie. W 3 dniu kuracji bakteriobójczej śluz zszedł z ryby niemal całkowicie, został tylko na płetwach.

[Łukasz]

Niestety nie ma tak łatwo i nie powiem jakim lekiem (niech, to będzie moja tajemnica), ale podawałem 1gram leku na 100litrów wody, codziennie przez 10dni.

Niestety nie ma tak łatwo i nie powiem jakim lekiem (niech, to będzie moja tajemnica), ale podawałem 1gram leku na 100litrów wody, codziennie przez 10dni.

[weider]

"A podobno ryb się leczy tylko wodę w kółko podmienia a już co najwyżej kąpie w soli".

Bardzo ciekawy przykład Łukasz, ciekaw jestem dalszych efektów, może jak w końcu postawi płetwy to będzie to ryba całkiem fajna, powodzenia.

"A podobno ryb się leczy tylko wodę w kółko podmienia a już co najwyżej kąpie w soli".

Bardzo ciekawy przykład Łukasz, ciekaw jestem dalszych efektów, może jak w końcu postawi płetwy to będzie to ryba całkiem fajna, powodzenia.

[Łukasz]

Zapomniałeś dopisać, że w "duuuuużych dawkach soli".
Idąc dalej tym tropem...W soli, to można śledzie przechowywać, a nie kąpać ryby w nieskończoność. Koniec żartów.

Sam ostatnio miałeś przykład Jacek u siebie, że nie takie cuda w akwarium można robić z lekami, pod warunkiem, że są odpowiednio użyte.


Dzisiaj szczurek zaczął mięso pobierać, i to dosyć agresywnie. Teraz mu dałem artemię, to się rzucił na nią

Zapomniałeś dopisać, że w "duuuuużych dawkach soli".
Idąc dalej tym tropem...W soli, to można śledzie przechowywać, a nie kąpać ryby w nieskończoność. Koniec żartów.

Sam ostatnio miałeś przykład Jacek u siebie, że nie takie cuda w akwarium można robić z lekami, pod warunkiem, że są odpowiednio użyte.


Dzisiaj szczurek zaczął mięso pobierać, i to dosyć agresywnie. Teraz mu dałem artemię, to się rzucił na nią

[mg72]

Łukasz litośći