To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Nawożenie - Sposoby nawożenia roślin, wady i zalety

adamn - 2012-11-22, 14:22
Temat postu: Sposoby nawożenia roślin, wady i zalety
Jeśli ktoś czuje się na siłach opisać różne sposoby nawożenia roślin z uwzględnieniem wad i zalet to zapraszam do współpracy. Ma to być pod katem dyskowców a nie innych ryb.
Odpowiedzi w tym wątku.
Adam

Anonymous - 2012-11-22, 15:04

Adamie, ogólnie przy dość intensywnym karmieniu szczególnie młodych palet, nawożenie roślin nie jest zbytnio potrzebne. Ogólnie przy wiekszości, mniej wymagających roślin, wystarczą chelaty żelaza (w tabletkach, kulkach itp) pod korzenie większych roślin, do wody raz na 2-3 tygodnie wlać niewielkie ilości (dużo mniejsze niż zalecane) gotowych nawozów (np. TMG). Przy większych nawożeniach bardzo ciężko uporać się z glonami.

Tak więc ogólnie i krótko mówiąc - ten dział może być małoprzydatny jeśli chodzi o samą hodowlę palet.

Anonymous - 2012-11-22, 22:21

Klayman napisał/a:
Tak więc ogólnie i krótko mówiąc - ten dział może być małoprzydatny jeśli chodzi o samą hodowlę palet

Czy ja wiem? Owszem, w przypadku dyskowców o niedobory azotu i fosforu martwić się nie musimy więc pałne nawożenie makro odpada. Ale potasu już może brakować i to dość szybko odbije się na roślinach. Mikroelementy też czasem warto podać, bo często stosujemy wodę RO a nie kranówę, więc wodę pozbawioną ważnych dla roślin mikroelementów.
Sumując, N i P zdecydowanie nie. K na pewno się przyda (np. w postaci K2SO4). Mikro może być w postaci kulek pod korzenie albo lane do wody - wszystko zależy od roślin w zbiorniku, ilości światła.

Oczywiście pamiętać trzeba, że im mniej chemii przy tych rybach tym lepiej. I że to rośliny mają być dodatkiem do ryb, nie odwrotnie. Dlatego bierzmy pod uwagę przede wszystkim wymagania i dobro ryb.

Anonymous - 2012-11-22, 22:37

Ładnie ująłeś to co chciałem napisać :) Nawozić tak ale oszczędnie i selektywnie (przede wszystkim z głową) ... aby nie mieć problemów z glonami ...
adamn - 2012-11-23, 13:42

Klayman napisał/a:
Adamie, ogólnie przy dość intensywnym karmieniu szczególnie młodych palet, nawożenie roślin nie jest zbytnio potrzebne. ...

przecież to to ja wiem i chyba nigdzie i nigdy nie pisałem o nawożeniu roślin różnymi specyfikami (zawsze pisałem by dodatków nie dawać) no chyba, że to glina pod korzenie samemu spreparowana. No ale to forum i chcieliście fachowości bo jedni dają inni nie a ja jestem od tego by był wilk syty o owca cała. Wy piszcie ja sklecę i swe zdanie wtrącę poparte różnościami tyczącymi się dysków. To mi ułatwi czasowo zapełnienie działów głównymi treściami. Jak nauczyło doświadczenie można pogodzić odpowiednie dawkowanie z trzymaniem dysków. Bym napisał kto jest przykładem ale skoro jeszcze ich to nie ma to o nieobecnych się nawet pozytywnie nie dyskutuje.
Ja nigdy nic oprócz fluorovitu (chyba tak się nazywał) dawno na początku i gliny nie dawałem a w 200 litrach miałem 1 amazonkę 113 liści, kilka różnych cryptkocoryn (jedne i drugie się zwalczają a u mnie żyły sobie) i trochę innych wtedy dostępnych roślin na rynku. Do tego 200 kąsaczy (20 odmian po 10 sztuk od dna do powierzchni pływały) i trzy glonojady. A wodę podmieniałem raz na miesiąc a ryby miały od 5 cm do 18-19 w ciągu pół roku. Roślina dno przy wyrywaniu całe podniosła do góry. Picie jest dla ludzi bo oczyszcza organizm ale w umiarze. Tak jak nawożenie dla zbiorników. Mniemam, że potem jak już powstaną opisy tego co wymieniłem to zrobi się jeden dział i tam owe wątki przyklejone na stałe bez dopisków. Reszta otwarta. Skoro ja mam gołe szkło bo mi tak wygodniej od lat to inni niech mają jak chcą. Każdy do czegoś może dojrzeć. Zawsze też pisałem, że na starcie mają być rośliny bo to nam ułatwia obsługę, dba o twardość i związki azotowe. Wszystko z głową.
Adam

Anonymous - 2012-11-23, 17:37

Więc jeśli chodzi o moje doświadczenie (bo na tym się opieramy) jasno wynika, że przy hodowli dyskowców nawozimy jedynie chelatami żelaza (w płynie bądź pod korzenie w formie gliny, tabletek itp) akwaria, w których mamy nawet sporą ilość roślin szybkorosnących, lecz małowymagających. Dodatkowo bardzo oszczędnie możemy nawozić gotowymi preparatami nie zawierającymi lub z małą zawartością fosforu oraz azotu. Rośliny typu: kabomba, nurzańce, bolbitis, anubiasy, cryptocoryny, microsorium, lotosy i spora część echidonorusów zielonych, wytrzyma w takich warunkach przy średnim oświetleniu. Dodatkowo możemy stymulować rośliny CO2 oczywiście dostosowane do potrzeb zbiornika.
rludzik - 2012-11-23, 17:50

Panowie lecz można trzymać DYSKI w niższej temperaturce np 26 st C co udostępnia nam wiele więcej roślin a akwa staje się ozdobne od początku do końca, a bardzo intensywny wzrost palet nie jest do końca zamierzony. i co w tedy?
Anonymous - 2012-11-23, 18:05

Najpierw nalezy sobie odpowiedziec na pytanie , co jest dla mnie wazniejsze : ryby czy rosliny , jesli rosliny to holender. Natomiast jesli mamy na uwadze ryby nasze Paletki to ... , reszte juz wiesz.
rludzik - 2012-11-23, 18:50

A jeśli chcemy pogodzić jedno z drugim, co w tedy? właśnie po do jest ten dział. Tak mi się wydaje. Nie wiem czy słusznie?
Oczywiście całość bez szkody dla palet.

adamn - 2012-11-23, 18:54

rludzik napisał/a:
Panowie lecz można trzymać DYSKI w niższej temperaturce np 26 st C co udostępnia nam wiele więcej roślin a akwa staje się ozdobne od początku do końca, a bardzo intensywny wzrost palet nie jest do końca zamierzony. i co w tedy?

Ja mam w takiej a czy wzrost jest mikry to czy ja wiem. W mniejszej temperaturze to się zdrowe w miarę i żrące ryby trzyma. Inaczej wzrost temperatury i zabawa z lekami.

Anonymous - 2012-11-23, 18:55

Sprobuj to zobaczysz , ale z tego co wiem paletki nie czuja sie najlepiej w temperaturze 26 stopni . Bedziesz mial wiecej roslin , ale w zamian ... ?
rludzik - 2012-11-23, 21:18

Ryszard napisał/a:
Sprobuj to zobaczysz , ale z tego co wiem paletki nie czuja sie najlepiej w temperaturze 26 stopni . Bedziesz mial wiecej roslin , ale w zamian ... ?



Ja trzymam w takiej wodzie (26 st C) jedzą tak samo intensywnie jak w 28 czy 29, nie widzę różnicy. A roślinki rozwijają się intensywnie kwitną i zachowana jest równowaga ( oczywiście według mnie). Nawozić także można, lecz polecam robienie nawozów samemu i uzupełnianie niedoborów poszczególnie od potrzeb, a nie gotowe kombo kupić gdzie do końca nie wiadomo co z czym wymieszane.

macek.g - 2012-11-24, 00:32

Rysku widzisz podales i juz wiele osob podaje bledna nazwe,cyt.Holendra, defincja akwarium holenderskiego jest calkowicie rozbiezna i niestpotykana w akwariach z paletkami.

Czy jesli dana osoba posiada 2-3 gatunki Lotosa do tego zabienice i moze jakiegos lodygowca to musimy to nazywac holendrem? Otoz jak najbardziej jest to zbiornik ogolny z roslinami i tyle.

Mozna sobie tak skomponowac aranzacje,gdzie jak najbardziej bedzie miejsce dla roslin i duzo wiecej miejsca dla palet.

W moim przypadku w zbiorniku z paletami mam jeden gatunek lotosa ,blyxe,Microzoria,mchy,wszystkie wymienione rosliny staram sie nisko trzymac .

Nawoze tylko potasem,oraz mikro raz w tygodniu, przy oswietleniu 0.5w/l oraz tem.28stopni .

pozd.

gienierator - 2012-11-24, 05:36

Ryszard napisał/a:
z tego co wiem paletki nie czuja sie najlepiej w temperaturze 26 stopni

Kurczę , dobrze że moje o tym nie wiedzą. ;-)
pozdro...

A!icja - 2012-12-10, 21:30

A czemu mam rezygnować z roślin i ryb?
Dla mnie i jedno i drugie ma być ładne dla oka.
Może moje uwagi można mieć w D bo jestem gówniara akwarystyczna, ale jeśli palety będą w 26* to są tego plusy. :-)
- mniejsze rachunki
- leczenie termiczne w niższej temperaturze
- większy zakres roślin
A przecież wspomniano już, że ryby mogą i czują się dobrze w takiej temperaturze.
A jak nie, to pokazać co jest za oknem ... zrozumieją ;-) Znajomy ma palety i rośliny, temp. 26*, rośliny i placki ładne. Co miesiąc dwa -jak mu się przypomni, metronidazol w płynie da do żarcia.
Nie siedźmy w stereotypach.
Co ważniejsze holender czy palety, ?
Z samej definicji jeśli do przykładowego holendra dasz paletki, to przestanie nim być- minimum ryb, lub ich brak.
Ja mimo, że w lutym kupuję palety, to już mam kupione nawozy, jakie? Symfonia złota i chelat żelaza 13%. Może i faktycznie, karmiąc coś tam nawozimy te rośliny, jeszcze odchody dochodzą.
Ale żeby nawóz był dobry, na przykład na wsi, to nie wystarczy dać tylko od konia nawozu, trzeba od kury, krowy, świni i wtedy można powiedzieć, że to jest dobry nawóz.
Ryby i ich kupki, resztki z żarcia nie dostarczą wszystkiego. Dlatego przy tych nieco bardziej wymagających gatunkach, trzeba uzupełniać braki.
Aby nauczyć się swojego akwarium, wiedzieć co kiedy brakuje i to uzupełniać. Będę rozrabiać symfonię, chelat i coś jeszcze. Jak zobaczę np, Hemiantus mi żółknie, to dodam tego i tego.
Kwestia wyuczenia kiedy co i ile. Ale cała zabawa w nawozy i nauka jest przede mną :mrgreen: Na początku jest tak, że co do kropelki się daję a potem na czuja i akwarium jest już znacznie mniej kłopotliwe :lol:
A kwestia roślin, nawozów, nie jest czarną magią. Ale ważne jest, żeby mieć odpowiednie oświetlenie, bez tego ani rusz.
Pozdro



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group