To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Choroby - Nicienie i Quadrosol 10% - wzmożona nerwowość ich i moja.

Dino25 - 2013-03-21, 10:18

Dominika nie pal za sobą mostów,odsapnij chwilkę, pomyśl o tym wszystkim a później zgrabnymi paluszkami zacznij znowu klikać o paletkach.Miło się czyta Twoje posty i fajnie gdyby było tak dalej.Pozdrawiam i czekam na posty ;-)
Anonymous - 2013-03-21, 23:43

hmmm... nie sądziłam, że ktokolwiek zechce mnie z powrotem na forum. Posty i PW są dość miłym zaskoczeniem. Dziękuję wszystkim :-)

Tak czy inaczej, uprzedzam i ostrzegam, że "Johan" tudzież "J." będzie się pojawiał od czasu do czasu w moich postach i kogo to drażni, niech do nich nie zagląda :-P
Regulaminu zdaje się, że nie łamię ani nie naginam, bo nie o takim pisaniu o nieobecnych w nim się traktuje...

Gust mój dyskusji nie podlega i ja nie dyskutuję nieproszona o gustach Waszych. Nie po to tu jesteśmy. Możecie wytykać błędy konstrukcyjne, techniczne, brak należytego przewidywania skutków, ale akwarium mojego urządać mi nie będziecie 8-)

A dyski czują się coraz lepiej. W niedzielę, po 7 dniach przerwy, dostały drugą dawkę Gyrodolu2 (substancja czynna prazikwantel), po 48 h miały podmianę ok 30-40% wody. Dziś zbadałam śluz z małego BD i z jednego z pary skribeltów. Śluz z tego pierwszego był czyściutki, w śluzie drugiego znalazłam kilka martwych dactylogyrusów i 3 dogorywające, jak mniemam po ich niezdarnych i słabych ruchach. Mam nadzieję, że leczenia powtarzać nie będę musiała, ale to się okaże.

arczi.72 - 2013-03-22, 00:35

SUPER :lol:

Witamy Cię z uśmiechem ;-)

Anonymous - 2013-03-22, 07:17

Domisia napisał/a:
Mam nadzieję, że leczenia powtarzać nie będę musiała, ale to się okaże.


I tym optymistycznym akcentem witamy ;-)

Anonymous - 2013-03-23, 22:13

Były wspominki o dactylogyrusach, czas na pokazanie tego me oczęta ujrzały w dniu dzisiejszym... :roll:
Pod lupę wzięłam 4 ryby, robali nie było wiele, max 5 na próbce. Jedna próbka czysta - może być dziełem przypadku. Większość robali, które zobaczyłam była ewidentnie martwa, część jednak wyglądała jakby raz na jakiś czas miała... czkawkę (wybaczcie metaforykę) większą lub mniejszą, o tak:

czkawka mniejsza:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=5THc4ZVd1GU&feature=youtu.be[/youtube]

czkawka większa:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=teSJdxEUTMo&feature=youtu.be[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=P8Kv1JFR3hM&feature=youtu.be[/youtube]
- to były jedyne ruchy jakie wykonywały.

Ten kolega niby się ruszał, ale biernie poddawał się prądowi cieczy na szkiełku (wybaczcie jakość, ale trudno było śledzić go aparatem przez okular)

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=uCtPy5qPhAU&feature=youtu.be[/youtube]

Zaś ten Kazik wzbudził we mnie spore obawy, choć jakąś chwilę póżniej znalazłam go dość nieruszającego się (chyba, że innego przysłał w to miejsce w zastępstwo a sam zwiał)

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=g9bgG21nCY8&feature=youtu.be[/youtube]

Na moje absolutnie debiutujące z przywrami oko owe "czkawki" są ostatnimi podrygiwaniami sparaliżowanego dziada, ale mogę się niestety mylić. Nie wiem też co sądzić o dwóch ostatnich osobnikach - niby ruchliwe, ale inaczej, niż kiedy pierwszy raz przekonałam się o przyrwach na moich rybach.

Ktoś obeznany w temacie może mnie oświecić co o przywrach na filmikach sądzić? Ile takie paskudztwa mają prawo zdychać?
Jeśli mam powtórzyć leczenie - kiedy? Też po 7 dniach od podmiany wody?

Przypomnę, że ryby są po dwukrotnej dawce prazikwantelu (Gyrodol2 JBL), ostatnia była w niedzielę, we wtorek podmiana wody i filtracja przez węgiel aktywny.

Mirek06 - 2013-03-24, 11:46

Nigdy nie leczyłem tym środkiem(nawet go nie znam),ja leczyłem w kąpieli krótkotrwałej Optivermin (zastępczy Aniprazolu). Po drugiej kąpieli (Zastosowałem 1,5 dawki leku) i pobranej próbce znalazłem też pasażera na gapę. Wydaje mi się że tutaj moim błędem jest wpuszczanie rybek po kąpieli do głównego akwarium (brak drugiego akwa). W przepisach jest dobrze opisane aby stosować nawet dwa akwa do walki z tymi robalami a główne niech stoi 14 dni bez rybek by pasożyt kipnął bez żywiciela.Inaczej nie ma 100% pewności i sam się przekonałem :-/

Dorwałem NEGUVON i tym będę leczył , ale najpierw drugie akwarium :mrgreen:

Anonymous - 2013-03-24, 13:05

Mirku, ryby leczone były tylko w szpitaliku. Prawdopodobnie przywry przyplątały się z nowymi rybami, a te w ogólnym nie pływały. Chciałam złapać jakiegoś neona, albo kiryska by sprawdzić czy sama czegoś nie przeniosłam do ogólnego, ale to niewykonalne. Lać zaś na ślepo leku nie będę. Poza tym wyraźnie w ulotce jest napisane, że prazikwantel jest szkodliwy dla skorupiaków (mój raczek mógłby ucierpieć).
Niedługo i tak będę odławiać ryby, więc wtedy powinna pojawić się szansa na sprawdzenie. Jeśli okaże się, że i one mają pasożyty, raczek powędruje do 20L akwarium, a reszta solidarnie dostanie Gyrodol2.

Chodzi mi jednak najbardziej o ocenę, czy robale na filmach mają przedśmiertelne konwulsje, czy raczej mają się dobrze.

adamn - 2013-03-25, 19:09

Chyba w opisie leków napisałem co i jak z robalami i na co leki różne działają.
napisałem też na co działa lek i co powoduje u robala. Kiedyś JBL był rasowy teraz zobaczymy jak będzie. Sprawdź za tydzień i będziesz wiedzieć czy dobry czy też nie dobry.
Adam

Anonymous - 2013-03-26, 14:09

Adamie, czytałam Twoje instruktażowe posty, między innymi dlatego z oferty wybrałam lek, który zawiera prazikwantel. Wiedziałam, że ma działanie paraliżujące.
W sposobie leczenia przywr napisałeś, by nie sprawdzać wcześniej niż po 2-3 dniach, bo można się wystraszyć, że kuracja się nie powiodła. Moje filmiki były kręcone 23go w sobotę, druga dawka leku była podana w niedzielę 17go, podmiana wody po 48h - we wtorek 19go. Jakby nie patrzeć badanie kontrolne nastąpiło czwartego dnia po ustaniu (jak rozumiem) działania leku i dlatego moja obawa.
Szukałam filmów (także poza forum) ukazujących porażone i zdychające przywry, nie znalazłam. Stąd pozwoliłam sobie na zamieszczenie filmów i zapytanie, czy to co widzę jest tym czym myślę. Jak zaznaczyłam, nie mam doświadczenia w obserwacji i leczeniu przywr.
Za kilka dni sprawdzę raz jeszcze.

I miej proszę trochę wyrozumiałości ;-) dla zagranicznych użytkowników w kwestii stosowanych leków. Znacznej większości tych, o których piszesz, zwyczajnie tu nie ma i trzeba kombinować z odpowiednikami.

Anonymous - 2013-03-26, 14:22

Domisia napisał/a:
Jak zaznaczyłam, nie mam doświadczenia w obserwacji i leczeniu przywr.


Myślę, że w leczeniu przywr jesteś większą specjalistką ode mnie bo ja takowej na oczym nie widziałem co jedynie suchą teorię leczenia znam. Jeśli lek ma paraliżować paskudy to ... jak dla mnie właśnie to widzimy na filmie. Ruchy nienaturalne, przypominające konającego zwierza.

Za kilka dni się wyjaśni bo sparaliżowane przywry powinny już paść trupem ;-) będziesz zbieraź żniwo ;-)

Anonymous - 2013-03-26, 14:31

Klayman napisał/a:
Domisia napisał/a:
Jak zaznaczyłam, nie mam doświadczenia w obserwacji i leczeniu przywr.

Myślę, że w leczeniu przywr jesteś większą specjalistką ode mnie bo ja takowej na oczym nie widziałem co jedynie suchą teorię leczenia znam. Jeśli lek ma paraliżować paskudy to ... jak dla mnie właśnie to widzimy na filmie. Ruchy nienaturalne, przypominające konającego zwierza.

Ano widzisz, Klay, jak dla mnie też. ...ale że doświadczenie mikre, dobrze byłoby przeczytać, że czarne jest czarne a białe jest białe ;-) . Choćby dlatego, że z braku doświadczenia czasami rzeczy oczywiste budzą największe wątpliwości.

Może wartoby któryś z filmików wstawić do albumu instruktażowego, by więcej pytania takie się nie pojawiały?

adamn - 2013-03-26, 17:50

to nie mogłaś lekiem od weta leczyć a nie JBL?
Adam

Anonymous - 2013-03-26, 20:09

Czym się różni prazikwantel w leku JBL od prazikwantelu w leku od weterynarza?

Weterynarz już raz mi odmówił udostępnienia metronidazolu, a w sprawie lewamizolu 10% (Quadrosol) patrzył na mnie jak na wariata, że ryby zamiast lekiem akwarystycznym będę leczyć mieszanką dla krów i świń...

Anonymous - 2013-03-26, 20:31

Domisia napisał/a:
a w sprawie lewamizolu 10% (Quadrosol) patrzył na mnie jak na wariata, że ryby zamiast lekiem akwarystycznym będę leczyć mieszanką dla krów i świń...


Nie jesteś pierwsza hahaha w Polsce też veci tak reagują.
Akurat mam veta który" servisuje" mi suczke ,powiedziała że tego nie zamawia poniewaz jak napisałas stosowane jest to w leczeniu raczej świń itp.

Nie wiem czy nie przegne ale jak chcesz recepte na metro idż do ginekologa ;-) sorry Fakt

Anonymous - 2013-03-26, 20:44

darek-J napisał/a:
Domisia napisał/a:
a w sprawie lewamizolu 10% (Quadrosol) patrzył na mnie jak na wariata, że ryby zamiast lekiem akwarystycznym będę leczyć mieszanką dla krów i świń...


Nie jesteś pierwsza hahaha w Polsce też veci tak reagują.
Akurat mam veta który" servisuje" mi suczke ,powiedziała że tego nie zamawia poniewaz jak napisałas stosowane jest to w leczeniu raczej świń itp.

Nie wiem czy nie przegne ale jak chcesz recepte na metro idż do ginekologa ;-)sorry Fakt


Darku, a gdzie tu przegięcie i za co to "sorry"? Kobieta też człowiek, chadza do ginekologa jak mężczyźni do urologa :-) . Problem tkwi w czymś innym. Tutejsza służba zdrowia działa zdecydowanie na innych zasadach niż w kraju ojczystym. Wizyta "po receptę" nie wchodzi w grę. Jakoś udało mi się załatwić opakowanie metro pod nazwą Flagyl 500mg w aptece, bo przysięgach na najwyższe świętości, że to nie dla mnie ani żadnego innego homo sapiens sapiens. Mimo to na wiciowce zastosowałam - jak na razie z powodzeniem - lek akwarystyczny, Hexamor.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group