Nasze inne zainteresowania - Pies przyjaciel dyskowców - moja mała gromadka :)
gienierator - 2013-02-27, 12:16
Przyznam że sam pewnie nie , kumpel syna znalazł toto 4-ro tygodniowe pod maską samochodu , synal podejścia przez tydzień robił o zgodę ( jak widać dostał)
Problem w tym że teraz to się boję zaglądać w rozmaite ciemne miejsca bo jak nie daj Boże coś bym znalazł to bym nie potrafił zostawić.
pozdro...
ps. do tej pory to koty bardziej mi do koncertów z mega ciężką muzą pasowały a teraz .....
Anonymous - 2013-02-27, 12:57
Wtam Serdecznie przyjaciół naszych Przyjaciół
Pochwale się swoją przyjaciółką (Owczarek Niemiecki - sunia - Shila)
Urodziła się 27.01.2008 r. po 7 tygodniach zagościła w naszych domowych progach.
zdjęcie tydzień po przyjeździe;
kolejne zdjęcie;
Po wizycie kontrolnej u weterynarza okazało się że ma słabo wykształcone panewki stawowe w tylnych łapkach co może być przyczyną dysplazji w późniejszym czasie ,więc podjeliśmy leczenie puki sunia jest malutka , przez 1,5 roku codziennie dostawała lek w postaci proszku (Jakiejś francuskiej firmy nazwy już nie pamiętam) po tym czasie i kolejnym przeglądzie technicznym diagnoza to 300% poprawy i tak jest do dziś.
kolejna fotka śpiącego brzdąca;
A tutaj juz deczko starsza
i znowu starsza
wakacje nad bałtykiem 2010
wakacje 2011 równierz nad morzem;
tutaj pilnuje dzieci poczas zabaw w wodzie
I jeszcze jedno koło domku
Ĺťycze miłego dnia i pozdrawiam wszystkie czworonogi i ich właścicieli
Anonymous - 2013-02-27, 13:53
Witaj Darku,
ech, co za wilk! Uwielbiam długowłose owczarki niemieckie!
Jak wspominałam, mój tata jest gorącym wielbicielem tej rasy i towarzyszyła mi ona od dziecka. A na marginesie - fajne fotki wdzięcznego obiektu
Ps. Nasza ruda husky miała mieć na imię Shila, ale Johan się stanowczo sprzeciwił (nie pytałam dlaczego )
Anonymous - 2013-02-27, 14:19
gienierator napisał/a: | Sam mieszkam z 5-cio miesięczną kocią w tym typie o wdzięcznym imieniu Gandzia ,
( nie mam pojęcia czemu takie imię posiada) |
Domisia napisał/a: | a poza tym to taki kocie imię |
W sumie mało kocie, bo koty bardzo nie lubią lekarstwa na jaskrę ... kolega opowiadał
Anonymous - 2013-02-27, 14:21
Klayman napisał/a: | gienierator napisał/a: | Sam mieszkam z 5-cio miesięczną kocią w tym typie o wdzięcznym imieniu Gandzia ,
( nie mam pojęcia czemu takie imię posiada) |
Domisia napisał/a: | a poza tym to taki kocie imię |
W sumie mało kocie, bo koty bardzo nie lubią lekarstwa na jaskrę ... kolega opowiadał |
A Tobie, Piotrze, tylko jedno w głowie...
Anonymous - 2013-02-27, 14:24
Domisia napisał/a: | A Tobie, Piotrze, tylko jedno w głowie... |
W sumie nie wiem co więc czekam na sugestie ...
Anonymous - 2013-02-27, 14:28
Cytat: | fajne fotki wdzięcznego obiektu |
Ano lubi pozować ,a jeszcze jakby była do tego non stop dostępna jakas większa woda w której można się pochlapać to już dla Niej raj na ziemi
Anonymous - 2013-02-27, 14:33
Klayman napisał/a: | Domisia napisał/a: | A Tobie, Piotrze, tylko jedno w głowie... |
W sumie nie wiem co więc czekam na sugestie ... |
Jak to co? Medycyna...
darek-J napisał/a: | Ano lubi pozować ,a jeszcze jakby była do tego non stop dostępna jakas większa woda w której można się pochlapać to już dla Niej raj na ziemi |
Proponuję stawik z Koi, doskonale się sprawdza w temacie taplania .
Anonymous - 2013-02-27, 14:51
Stawik już przerabialiśmy ,niestety musiałby byc jakiś murowany bo niestety z folią na dnie nie da rady;
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Anonymous - 2013-02-27, 15:09
Domisia napisał/a: | Jak to co? Medycyna... |
Dziwisz się przy paletach?
A to mój prezent od żony ... ja chciałem kota ona nie, więc adoptowała dla mnie kotka argentyńskiego w Warszawskim Zoole ...
Anonymous - 2013-02-27, 15:11
darek-J napisał/a: | Stawik już przerabialiśmy ,niestety musiałby byc jakiś murowany bo niestety z folią na dnie nie da rady |
Rozumiem, że jakimś cudem woda uciekała?
Tą samą obawę mieliśmy, kiedy Uriah wpadła do dużego basenu z koi (mamy 2) i usilnie starała się z niego wydostać. Napisałam basen, bo ma jego budowę, nie jest to typowe oczko wodne. Byliśmy wtedy w Kolonii na koncercie Shinedown. Po powrocie, ok. 2 w nocy, zastaliśmy tylko 2 psy nas witające. Było niestety już bardzo zimno. Uriah siedziała w wodzie po szyję, przednimi łapami zaczepionymi o drewniane obramowanie. To cud, że nie utonęła... Była tak zmarznięta, że nie była w stanie z siebie wydobyć jęknięcia. Opuszki łap miała lodowato zimne. Reanimacja w wannie z ciepłą wodą nieco ją ożywiła. Wychłapała kilka litrów wody, a potem zasnęła koło mojego łóżka przykryta częściowo warstwą ręczników. Ok. 5 nad ranem obudziła mnie pokazując chęć powrotu do pozostałych psów. Powędrowała do swojej budy na swoją poduchę. Przez jakiś czas omijała basen szerokim łukiem...
Anonymous - 2013-02-27, 15:13
Klayman napisał/a: | Domisia napisał/a: | Jak to co? Medycyna... |
Dziwisz się przy paletach? |
Piękna wymówka
Cytat: | ja chciałem kota ona nie, więc adoptowała dla mnie kotka argentyńskiego |
Taka żona to skarb!
Anonymous - 2013-02-27, 15:46
Dzięki Darka fotkom, zajrzałam do wczesnych fotek husky i dałam się ponieść sentymentom...
Tu dostały swojego pierwszego "stinkiego", czyli spreparowane naturalne gryzaki
Każdy miał swojego, ale wiadomo, że czyjś musi być smaczniejszy... Keyrah próbowała wpłynąć na siostrę...
Kiedy to nie zadziałało, próbowała użyć wdzięku i odebrać przysmak Kayleigh
Jak widać tricków próbowała nie jeden raz...
Keyrah zawsze była słodkim cudakiem jeśli chodzi o jedzenie i spanie...
Była tak śpiąca, że nie miała siły siedzieć nad talerzykiem, ale wciąż coś podjadała
Kiedy już pojadła zapadała w sen...
i pewnie wciąż śniła o jedzonku
Tu ze swoją pierwszą budą i dodatkową outdoorową leżanką
Ta leżanka była jednopieskowa, ale co z tego, jak obie ją uwielbiały?
...nawet jeśli rozmiarem już nie było ok
A jak nie leżanka, to każde miejsce jest dobre!
Szorstka siostrzana miłość
Ta zabawna relacja utrzymuje się do dziś. Na filmiku widać różnicę ich charakterów
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=l21-oNaWG84&feature=youtu.be[/youtube]
A tu Akira po pierwszej niespodziewanej kąpieli w mniejszym oczku wodnym. Była wtedy po kuracji na zapalenie płuc i ta kąpiel nieźle mnie wystraszyła. Ją chyba też...
Anonymous - 2013-02-27, 15:49
Domisia napisał/a: | Taka żona to skarb! |
Kiedyś takie skarby zakopywano na bezludnych wyspach Cóż, czasy się zmieniły hehe
Rozkoszne te psiaki ale i tak wolę kociaki !
Anonymous - 2013-02-28, 00:13
Zdjęcia ze śpiącymi szczeniakami są poprostu bezcenne,każde miejsce i każda dostępna pozycja . Do tej pory jak oglądam zdjęcia to mnie smiech ogarnia.
Chociaż nie tylko jak śpią są słodkie widze że w twoich instynkt przerzyć czyli jeść od małego ćwiczyły a może siostra do końca nie zje .
Moją czarnuche nawet brało na
a później
|
|
|