To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Choroby - Da się wyleczyć wiciowce oto jest pytanie

Dun - 2016-04-27, 06:59

Adam czy mógł byś wasze dyskusje o wiciowcach przenieść w osobny temat. taka pigułka gwałtu na wiciowcach będzie :->
bosak - 2016-04-27, 07:52

darek-j napisał/a:
Dzisiaj poszła 2 tura mietka , tym razem 4g na 100 l przez 3 dni.


a tyle co Adam napisał ze przepis od 10 lat skuteczny dla czego aż takie dawki dajesz 4g skoro Adam podawał w przepisie 1,5g na 100l :?:

darek-j - 2016-04-27, 09:03

bosak napisał/a:
dla czego aż takie dawki dajesz 4g


Bo tak :-P Mam też taki przepis i go sobie zastosowałem , kto mi zabroni ,Adam nie jest jedyną wyrocznią :mrgreen: Reszta oprócz dawki się nie zmienia .
Ryby dzisiaj się zachowują normalnie więc im to nie przeszkadza a wręcz przeciwnie :-)

Łukasz - 2016-04-27, 09:08

Wstałem, przeczytałem 2 razy Twój post Adamie i stwierdzam, że jak zwykle próbujesz odwrócić kota ogonem i mieszasz jak popadnie.

Cytat:
Pomerdoliło Ci się w jakiej temperaturze wiciowce tracą właściwości inwazyjne a w jakiej giną. To nie 37-29 stopni by ginęły a tylko 33-35 stopni gdzie żyją a tracą właściwości inwazyjne


Weź Adaś przestań bełkotać, wyraźnie napisałem, że powyżej 32 przestają się mnożyć, dzielić, tracą właściwości inwazyjne zwał jak zwał. A powyżej 34 giną.

Więc prostujesz to co napisałem i wychodzi na to samo.

Cytat:
No ale jest tam też zapis o czym nie wiesz o tym, ze wiciowce w przewodzie pokarmowym tracą wici i tworzą cysty co się dzielą i są wydalane na zewnątrz (wcześniej pisałem ale nie doczytałeś widać). Co się dzieje z cystą jak ją ryba połknie też pisałem ale Ty też nie doczytałeś. No ale w owej publikacji jest też zapis o występowaniu wiciowców nie tylko w przewodzie pokarmowym ale też w różnych częściach ciała ryby jak nerki, pęcherz pławny, mózgu, serce ... i tym, ze rozwój całkowity wiciowca może się odbywać w organizmie ryby bez konieczności wydalania cyst na zewnątrz. Jak to działa sobie doczytaj bo powiesz, że nikt tego co napisałem nie łapie jak TY.


Super. Tylko, że ja nigdzie nie pisałem o sposobie mnożenia, tracenia, powstawania z jednej cysty dwóch kolejnych osobników etc. etc. To już Ty dodajesz wszystko od siebie żeby na siłę udowodnić, że się nie znam - tylko, że coś Ci znowu nie idzie. Pisałem o temperaturze i metronidazolu i tego powinieneś się trzymać w tej dyskusji, a nie mieszać wątki. Napisałem tylko, że jak wiciowce są już w organach, to po rybie. Także ten.


Cytat:
- kuracja metrem w wodzie stosowana jest dla ryb co mają początki infekcji wiciowców a nie zupę we flakach.


Bullshit! Kolejny już. Jak mają początki, to się im podaje lek w jedzeniu + ewentualna temperatura, ale nie w akwarium dekoracyjnym. Przecież sam masz przepis na podawanie metronidazolu z miksem - z głowy wyleciało, czy co?

Jak mają zupę we flakach, to lek do wody. I wtedy albo się udo, albo się nie udo, w zależności od tego jak bardzo ryba już jest "zżarta".

Coś mieszasz Adaś.

Cytat:
Temperaturę się stosuje by ewentualny podział zatrzymać a od niej wiciowce nie giną w krótkim czasie


By podział zatrzymać zgadza się, ale teraz to już sam sobie zaprzeczasz :mrgreen:

Najpierw piszesz, że je temperatura wykańcza, nawet sam masz przepis na grzanie wody do 39 stopni, a teraz, że ich temperatura nie wykończy. Weź się zastanów.

Cytat:
- temperaturę i metro w żarciu się stosuje by zahamować podział i zlikwidować {rybach jedzących} wiciowce w przewodzie pokarmowym stwierdzone po leczeniu wcześniej opisanym i badaniach kontrolnych. To te co ewentualnie z cysty zostały jak nie byliśmy konsekwentni. Jak jedna ryba nie będzie żarła to sobie możemy tak robić do usranej ś... i potem krzewić teorie jak Twoje wyżej.


Tak? Tylko po wcześniejszym leczeniu? A to dobre :mrgreen:
Cytat:

Popatrz nie napisałem ani razu, że jesteś KŁAMCĄ i się NIE ZNASZ.


Adaś, ale ja też nigdzie nie napisałem, że jesteś kłamcą. Walnąłem tylko hasło, a Ty się rzuciłeś na nie jak szczerbaty na suchary, oczywiście wszystko zdążyłeś nadinterpretować i wziąć do siebie jako atak na Twoją osobę. Jakiś przewrażliwiony jesteś.

No, ale już z tym, że nie powiedziałeś, że ja się nie znam, to się Adasiu zgodzić nie mogę :mrgreen: ale już mi się nie chce cytatów szukać bo post będzie za długi.

Cytat:
łał co Ci argumentów zabrakło, że się innymi podpierasz?


No właśnie, że nie brakło mi argumentów tak jak Tobie. Mi tego nie mówiłeś, to przecież nie będę wymyślał, że mi tak powiedziałeś. Mówiłeś to innym osobom. Zapomniałeś?

Cytat:
No a Tobie też chyba kilkanaście dni temu klarowałem jak można prosto się pozbyć wiciowców i przyznałeś mi rację. Co mam Ci CZATA przypomnieć w scrinie.


Dawaj tego screena Adaś, jak ja Ci tam przyznałem rację, że można się pozbyć całkowicie wiciowców, to natychmiast klynkom na oba kolana! :mrgreen: :mrgreen:

Cytat:
To potani post w tej materii bo czas dla mnie jest za cenny by Cie doszkalać.


Makaron na uszy, to nie pod ten adres drogi Adamie.

No i dochodzimy do końca tejże emocjonującej historii, jak ktoś przez to przebrnął, to gratuluję wytrwałości. I teraz mając na uwadze, iż ostatnie zdanie ma być nagrodą dla czytającego, to:


Cytat:
Dla Ciebie na prace domowa pytanie:
Skąd jak stare były czyste wzięły się wiciowce w akwarium i dopadły małe


Kaczki naniosły ;-)

adamn - 2016-04-28, 18:49

Łukasz napisał/a:

Tobie się chyba wydaje, że tylko Ty masz dostęp do książek i opracowań :mrgreen: Otóż...nie masz :mrgreen: O pardon, nie tylko Ty masz.


Łukasz napisał/a:

I dawaj tego screena z czata - jak ja Ci tam przyznałem rację, że można się pozbyć całkiem wiciowców, to mi nie kaktus na ręce wyrośnie, ale cała pustynia Newada i Wielki Kanion.

Miało być zdeptanie mnie w glebę a wyszło kwilenia na pustyni Newada. Wyszło kolejny raz to samo czyli zapętlanie ogółu.
No ale przedmiotem merytorycznej jednostronnej dysputy było: leczenie wiciowców przy użyciu temperatury (33-35 stopni) i metro do wody w początkowej fazie inwazji (kilka sztuk) gdzie małe i pewnie stare nabawiły się ich konsumując .. (tu miała być odpowiedź Łukasza Mahatmy Kaniona ale wiedza nie pozwala) a padło to

Łukasz napisał/a:

Kaczki naniosły ;-)

to nie kaczki a serwowany małym pokarm no ale TY o tym nie wiesz bo skąd?
Nie rozpatruje tu dawek jakie zostały zastosowane bo jak się daje więcej niż potrzeba to występują u robaczków bakterii i ryb różności ale to nie jest tematem tej dysputy.
Negowany przepis miał być polecany Łukaszowym żarciem z metro i temperaturą co jak wiadomo w przypadku początkowej fazy i umiejscowienia wiciowców w różnych częściach ciała się nie stosuje. Wystarczy, że jedna ryba nie je i mamy wielkie g... Do wody metro jak polecałem w tym przypadku ma sens bo wtedy duże stężenie metro uzupełniane co dnia plus temperatura działają poprzez skrzela i całe ciało na cały organizm ryby. W przypadku żarcia jak jedna nie zje to sobie tylko poprawiamy samopoczucie. Tu stężenie leku jest o wiele mniejsze niż w przypadku metro do wody a działa on tylko od wewnątrz i w 3-4 godziny zostaje zneutralizowany prze wątrobę (o ile ryba coś zjada z lekiem a nie wypluła go) i przez układ wydalniczy. Do tego światło jak karmimy ryby też robi swoje no bo w nocy nie karmi się. Jak dział metro w pokarmie to dziś na czacie mogliście się przekonać. Na dole scrin z g.. terapią, gdzie niestety Łukasz Mahatma Kanion się nie wypowiedział a szkoda.

Łukasz napisał/a:

Dawaj tego screena Adaś, jak ja Ci tam przyznałem rację, że można się pozbyć całkowicie wiciowców, to natychmiast klynkom na oba kolana! :mrgreen: :mrgreen:


no dyć mówisz i masz Łukaszu Mahatmo Kanionie. Proszę zwrócić UWAGĘ na godzinę:
20.21.44
gdzie Lukasz Mahatma Kanion polecił mi zrobić scrina tej wypowiedzi i jakoś zapomniał co było 2 tygodnie temu. To co się dziwić, że nic nie kuma.

By ulżyć sobie i WAM na przyszłość Łukasz mahatma kanion klynka teraz na oba kolana :mrgreen:

By ustrzec się kolejnych wtop proszę zostawić dla siebie Łukaszu Mahatmo Kanionie teksty o makaronie, rowie, krowie, kanionie czy inne a jak masz coś do mnie to pisz na priva. Priv wszystko przyjmie a wstyd i żenada będzie mniejsze bo prywatne a nie na FORUM. gdzie indziej pisz co i jak chcesz o ile ktoś Cię chce słuchać w tym co wiesz lub uważasz, że wiesz. Swe odpowiedzi i wątpliwości na me posty podpieraj literaturą i badaniami jakich masz całą półkę.

Jutro wątek zostanie oczyszczony jak sugerowano.
Adam

jurasiga - 2016-04-28, 19:10

Adam wywalaj z tymi swoimi wywodami na priwa bo bana dostaniesz maasz już 2 z 3 jeszcze jeden wyskok i masz zakaz pisania .

Człowieku ty SE jaja robisz z innych ? Jak tak to ja wysiadam . banuj mnie skasuj ws,ystko co że mną związane .

Qrwa innych upominasz pie...sz o regulaminie a sam go na karzdym kroku lamiesz . banuj mnie co by mnie nie korcilo co bym znowu Bosakowi dojebalem a i przy okazji za twą nie kompetencje i tobie

Łukasz - 2016-04-28, 19:51

Adaś zaznacz w tym screenie na czerwono, w którym dokładnie miejscu ja Ci przyznaję rację, że DA SIĘ WYKOŃCZYĆ WICIOWCE CAŁKOWICIE :mrgreen: Adaś no weź mi to wskaż, bo jak narazie to klynkom, ale ze śmiechu :mrgreen: :mrgreen:

Tera polecimy od dołu :mrgreen:

Cytat:
Jutro wątek zostanie oczyszczony jak sugerowano.


Niemożliwe :mrgreen: Pierwszy raz posprzątasz posty? :mrgreen: Adaś co jest?

Cytat:
By ustrzec się kolejnych wtop proszę zostawić dla siebie Łukaszu Mahatmo Kanionie teksty o makaronie, rowie, krowie, kanionie czy inne a jak masz coś do mnie to pisz na priva.


Po co na priwa skoro i tak go opublikujesz na forum ;-)

Cytat:
By ulżyć sobie i WAM na przyszłość Łukasz mahatma kanion klynka teraz na oba kolana


Ĺťebyś wiedział, czym bardziej w górę posty, tym bardziej klynkom :mrgreen:

Cytat:
to nie kaczki a serwowany małym pokarm no ale TY o tym nie wiesz bo skąd?


Wydzielina ze skóry rodziców, czy solowiec żywy?

Chyba mi nie powiesz, że w mrożonej artemii były tyle wiciowców, że małe zaczęły chorować po 2 tygodniach od nakarmienia. Ĺťarty na bok Adaś.

Cytat:
Na dole scrin z g.. terapią, gdzie niestety Łukasz Mahatma Kanion się nie wypowiedział a szkoda
.

No jak nie? Przecież mu napisałem, że jak to Stendkery i walą na żółto, to im trza florfenikol zapodać na bakterie, a nie metro. Bo żółta kupa, to nie wiciowce, a bakterie pryndzej, a że to stendkery to jestem świecie przekonany, że mają w jelitach aeromonas.

Czemu nie wkleiłeś momentu, w którym się odezwałem? :mrgreen:

Cytat:
Miało być zdeptanie mnie w glebę a wyszło kwilenia na pustyni Newada


Tak Adasiu drogi, dlatego będzie jutro wątek sprzątał ;-) Przez moje świergotanie :oops:

Cytat:
gdzie małe i pewnie stare nabawiły się ich konsumując .. (tu miała być odpowiedź Łukasza Mahatmy Kaniona ale wiedza nie pozwala)


No jak? Przecież stare podobno nie miały :mrgreen: To w końcu małe nabawiły się od starych, czy od jedzenia? Nic nie rozumiem :roll:

I teraz w nagrodę dla tych którym chciało się męczyć i czytać do końca ;-)

Cytat:
W przypadku żarcia jak jedna nie zje to sobie tylko poprawiamy samopoczucie. Tu stężenie leku jest o wiele mniejsze niż w przypadku metro do wody a działa on tylko od wewnątrz i w 3-4 godziny zostaje zneutralizowany prze wątrobę


Jak Boga kocham.
Ty! Weź mi to...albo...czekaj! Czyli mówisz, że metronidazol połknięty działa od wewnątrz, ale, że w samych jelitach? No, ale chyba nie? Skoro go wątroba neutralizuje, to się jednak musi wchłonąć nie? No, a jak podam do wody, to też go później wątroba musi zneutralizować co nie? Czyli wychodzi na jedno i to samo, czy jak ? :mrgreen: :mrgreen:

MICHALEK123 - 2016-04-28, 21:44

Łukasz napisał/a:
Cytat:
W przypadku żarcia jak jedna nie zje to sobie tylko poprawiamy samopoczucie. Tu stężenie leku jest o wiele mniejsze niż w przypadku metro do wody a działa on tylko od wewnątrz i w 3-4 godziny zostaje zneutralizowany prze wątrobę


Jak Boga kocham.
Ty! Weź mi to...albo...czekaj! Czyli mówisz, że metronidazol połknięty działa od wewnątrz, ale, że w samych jelitach? No, ale chyba nie? Skoro go wątroba neutralizuje, to się jednak musi wchłonąć nie? No, a jak podam do wody, to też go później wątroba musi zneutralizować co nie? Czyli wychodzi na jedno i to samo, czy jak ?


he he dobre Adaś a białka przenośnikowe, kanały jonowe,receptory, enzymy co z lekiem robią? wszystkie pędzą ku wątrobie :lol:

adamn - 2016-04-29, 09:05

jurasiga napisał/a:
Adam wywalaj z tymi swoimi wywodami na priwa bo bana dostaniesz maasz już 2 z 3 jeszcze jeden wyskok i masz zakaz pisania .

Człowieku ty SE jaja robisz z innych ? Jak tak to ja wysiadam . banuj mnie skasuj ws,ystko co że mną związane .

Qrwa innych upominasz pie...sz o regulaminie a sam go na karzdym kroku lamiesz . banuj mnie co by mnie nie korcilo co bym znowu Bosakowi dojebalem a i przy okazji za twą nie kompetencje i tobie

Juras jak się bierze to się do komputera nie siada. Jak się coś pisze to FAKTY proszę a nie gołe słowa. Jak piszę już 10 lat nikogo nie obraziłem słownie. Jak ktoś mnie obraża czy inwektywy sadzi czy podważa mą wiarygodność to ja tylko odpowiadam w oparciu o FAKTY a nie mrzonki. Może chodzi Ci o Łukasz Mahatma Kanion że używam? Przecie sam Łukasz chciał i zwał
Łukasz napisał/a:
Jak one są czerwone, to ja jestem Mahatma Ghandi.



Łukasz napisał/a:

I dawaj tego screena z czata - jak ja Ci tam przyznałem rację, że można się pozbyć całkiem wiciowców, to mi nie kaktus na ręce wyrośnie, ale cała pustynia Newada i Wielki Kanion.
O przepraszam. Miałeś rację Juras raz napisałem "Łukasz mahatma Kanion" gdzie mahatma winno być z dużej i proszę się o to nie czepiać dziadka bo okulary często gęsto spadają. A TY też formy grzecznościowe aż trzy razy z małej zaserwowałeś.
scrin przedstawiony i jest jak pisałem chyba, że innymi językami władamy. Wszystko co napisałem ma swe odzwierciedlenie w publikacjach naukowych a nie widzimisię. Do tego dodać doświadczenie me.
Teraz tak: ponieważ złamałeś w jawny sposób REGULAMIN tego FORUM w szczególności
§3. Pisanie na forum i na shoutboxie.
to masz dopełnienie do 2 ostrzeżeń ważne jako recydywa już dwa miesiące. Uwzględniając Twe prośby o bana byś sobie krzywdy nie zrobił masz dodatkowo bana ważnego na weckend. Jak sprawę przetrawisz i Rejtana z siebie chcesz zrobić to jak opuścić to FORUM jest stosowny zapis i punkt w REGULAMINIE. Wystarczy go zrealizować i po kłopocie. No i popracuj nad językiem ojczystym bo trudno niekiedy zrozumieć.

Łukasz napisał/a:
Adaś zaznacz w tym screenie na czerwono, w którym dokładnie miejscu ja Ci przyznaję rację, że DA SIĘ WYKOŃCZYĆ WICIOWCE CAŁKOWICIE :mrgreen: Adaś no weź mi to wskaż, bo jak narazie to klynkom, ale ze śmiechu :mrgreen: :mrgreen:

a ostatnie zdanie o scrinie na dole to co znaczy?

Łukasz napisał/a:

Wydzielina ze skóry rodziców, czy solowiec żywy?

Chyba mi nie powiesz, że w mrożonej artemii były tyle wiciowców, że małe zaczęły chorować po 2 tygodniach od nakarmienia. Ĺťarty na bok Adaś.

No jak nie jak tak. Trzeba publikacje czytać i opracowania naukowe ;-)
- solowiec żywy zależy skąd pochodzi może mieć w sobie grzyba
- dafnia może mieść w sobie grzyba
- mrożone żywe pokarmy mogą mieć w sobie jaja nicieni, grzyby jak też cysty wszelakie i bakterie
- mrożone mixy grzyby i bakterie
Jak widać nie kaczki a co wyżej im serwuje opiekun

Łukasz napisał/a:

No jak nie? Przecież mu napisałem, że jak to Stendkery i walą na żółto, to im trza florfenikol zapodać na bakterie, a nie metro. Bo żółta kupa, to nie wiciowce, a bakterie pryndzej, a że to stendkery to jestem świecie przekonany, że mają w jelitach aeromonas.

Łukasz nie przekłamuj zobacz w scrina wcześniejszego tam o żółci nie ma mowy. Jest mowa i to kilka razy o białych odchodach. Zresztą objawy bakterii w/w tyczą zmian w powłokach zewnętrznych a tu nie ma tego z opisu bo nie ma nic napisane. Nie ma też badania mikroskopem a objawy. Nie ma jak w aero postrzępionych płetw, nastroszonych łusek, wybroczyn, wrzodów pociemniałego ciała, wydzielin, .... oczu wysadzonych z białą obwódką jak też zgrubienia w bebechach. Wystarczy zrobić film wstawić na FORUM i nie ma gdybania a racja będzie po stronie.

Łukasz napisał/a:

Jak Boga kocham.
Ty! Weź mi to...albo...czekaj! Czyli mówisz, że metronidazol połknięty działa od wewnątrz, ale, że w samych jelitach? No, ale chyba nie? Skoro go wątroba neutralizuje, to się jednak musi wchłonąć nie? No, a jak podam do wody, to też go później wątroba musi zneutralizować co nie? Czyli wychodzi na jedno i to samo, czy jak ? :mrgreen: :mrgreen:

Czytać nie potraficie czy jak?
No przecie tak jest i masz racje. W jednym i drugim przypadku w wątrobie następuje rozkład. Nigdzie nie napisałem, że jest inaczej. Napisałem raz o rozkładzie metro w wątrobie w określonym czasie bo badania robiono i to ustalono. Tylko jak podany do pokarmu (granulat i metro w płynie 0,5%) to tego jest jak kot napłakał. Jak podany do serca w tabletce to jak ryba zeżre tego też jest jak kot napłakał.
No ale jak dodane do wody w ilości wielokrotnie większej o kilkaset razy to poprzez ciało (styk skóra ryby woda i zależnie co w niej jest) ryby, skrzela układ krwionośny dostaje się do całego ciała ryb nie tylko w porze karmienia (o ile zeżre) a cały czas przez 24 h na dobę. A to chyba wielka różnica.

Na przyszłość proszę się lepiej przygotować merytorycznie ;-)
Adam

Łukasz - 2016-04-29, 10:37

Adaś weź już nie męcz buły z tym screenem i mi tu nie wmawiaj, że się zgodziłem z tym, że da się wybić całkowicie wiciowce. Napisałem, że w akwarium bez ryb się da:
- wrzątek
- kwas
- perhydrol 60%
...ale całkowicie sie ich nie da pozbyć! Bo zawsze jakaś cysta zostanie choćby w rybie. Z niej powstaną 2 kolejne, z tychże 2-4 itd. I to jest suchy FAKT, a nie kwilenie o Mahatmie :-P

Cytat:
No jak nie jak tak. Trzeba publikacje czytać i opracowania naukowe ;-)
- solowiec żywy zależy skąd pochodzi może mieć w sobie grzyba
- dafnia może mieść w sobie grzyba
- mrożone żywe pokarmy mogą mieć w sobie jaja nicieni, grzyby jak też cysty wszelakie i bakterie
- mrożone mixy grzyby i bakterie
Jak widać nie kaczki a co wyżej im serwuje opiekun


Słuchaj Adaś, to, że karmienie pokarmami mrożonymi niesie ze sobą ryzyko, to każdy wie. Wystarczy, że przez tą samą taśmę do pakowania przejedzie pierwej ochotka, a później artemia i może być kuku. Ale już nie popadajmy w skrajności, jednak morskie pokarmy są mniej ryzykowne. No i nie mówimy o grzybach, bo ten jest w każdym akwarium, i ryby sobie same z nim radzą, do czasu aż są mocne i wolne od innych pasożytów. No, ale my tu o wiciowcach.

Cytat:
Łukasz nie przekłamuj zobacz w scrina wcześniejszego tam o żółci nie ma mowy. Jest mowa i to kilka razy o białych odchodach. Zresztą objawy bakterii w/w tyczą zmian w powłokach zewnętrznych a tu nie ma tego z opisu bo nie ma nic napisane. Nie ma też badania mikroskopem a objawy


Zwał jak zwał. Może i faktycznie nie napisał, że walą na żółto, ale ostatnio ludzie mi piszą o takich przypadkach, między innymi o rybach od stendkera, to już wiem co jest 5.
I chyba mi nie powiesz, że bakterie aeromonas nie występują w przewodzie pokarmowym? Adaś na prawdę?
Na szczęście nawet na bakterie z lekoodpornością na większość dostępnych środków bakteriobójczych jest sposób, bo niektórymi lekami szkopy jeszcze ryb nie nafutrowali.
Ale to już wiedzą Ci którzy zanosili ryby na posiew.

Na ostatnie nie odpowiadam, bo to miała być laurka dla czytających.

I znowu w myśl zasady, że ostatnie zdanie ma być nagrodą dla czytających:

Cytat:
Na przyszłość proszę się lepiej przygotować merytorycznie


Nie bo się obrazisz i mnie od razu zbanujesz ;-)

darek-j - 2016-04-29, 19:57

Abstrachując od tych mniej i bardziej merytorycznych przepychanek , jestem po 2 turze kąmpieli w metro.

Dawka 4 może nawet pod 5 g na 100 l , wszytko żyje i ma się dobrze , stare zaczęły się interesować nawet bardziej żarciem , młode szaleją po zbiorniku , nie wiem co im się dzieje ale są nadzwyczaj aktywne , o temperaturze jaką miałem w 2 turze wam nie powiem, bo nie , za tydzień kontrola i stare wracają do świeżego ogólniaka , a maluchy pod dalszą selekcje .

Ponieważ są z 3 różnych tereł rózniących się czasem wyklucia i tam takich , jest różnica we wzroście , tak mniej więcej między 5 zł, a 2 zł.

:-> ;-)

bosak - 2016-04-29, 20:19

darek-j napisał/a:
Dawka 4 może nawet pod 5 g na 100 l

Adam nic nie mówi....

darek-j - 2016-04-29, 20:29

A co ma mówić to nie Adama przepis , stosuje sie różne przepisy co nie zwalnia nas ze stosowania sie do pewnych zasad.
adamn - 2016-05-01, 19:47

Łukasz napisał/a:
Adaś weź już nie męcz buły z tym screenem i mi tu nie wmawiaj, że się zgodziłem z tym, że da się wybić całkowicie wiciowce.

Lukasz czytaj co napisane w mych przepisach i co napisałem w scrinie a TYŚ potwierdził pisząc - czytaj ostanie swe zdanie w scrinie z mymi wynurzeniami. Tu mamy wątek akwarium sterylnego w leczeniu a nie ogólnego i nie myl pojąć jak z wiciowcami w wodzie wodociągowej. Nie ściemniaj o ogólnym by się H2O2 wybielić :mrgreen:
Skoro od początku tu jak i w przepisach podawałem, że w sterylnym da się to po kiego c..... męczysz mój organizm i innych na FORUM :mrgreen:
Łukasz napisał/a:
Napisałem, że w akwarium bez ryb się da:

a ja to królikach pisałem czy jak? Sepleniłem może?

bosak napisał/a:

Adam nic nie mówi....

trza czytać dokładnie co Adam pisał
Wysłany: 2016-04-28, 19:49

Pytanie do Darka?
Darek to TY leczysz w ogólnym bo mi Łukasz wciska ciemnotę ze ja piszę o takowym że się da (wielkie g.. się da) a nie o sterylnym, gdzie w 100% się da. Bo mi umknęła zamiana zbiornika z sterylnego na ogólny :evil:

Adam

darek-j - 2016-05-01, 20:02

adamn napisał/a:
Darek to TY leczysz w ogólnym bo mi Łukasz wciska ciemnotę ze ja piszę o takowym że się da (wielkie g.. się da) a nie o sterylnym, gdzie w 100% się da. Bo mi umknęła zamiana zbiornika z sterylnego na ogólny


Leczenie naturalnie w sterylnych zbiornikach , nigdy bym nie leczył w ten sposób w ogólnym czy też inaczej "dekoracyjnym" :->

Gdzieś w ferworze waszych wymian musiało się coś zagubić ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group