To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Nasze zbiorniki - Moja mała odskocznia:)

adamn - 2016-04-11, 20:04

co napisałem wszystko napisałem wcześniej tylko Wy nie czytacie. To nic nowego nie napisane zostało.
Adam

bosak - 2016-04-11, 23:18

adamn napisał/a:

Potem wszystko wysuszyć i po około 3-4 dniach czyste szkło zalać litrem wody z dodatkiem kwasu w takiej ilości w jaka przypada na cały zbiornik by uzyskać kwasowość pH 6,5. Tak ma stać z dwa dni. Dodatkowo co dnia spryskujemy po kilka razy łączenia kleju od góry do doły tym co nabierzemy z dna do strzykawki z rurką. Łap w perhydrol i kwas nie wsadzać bo popali. Dlaczego dwa dni? Bo z reguły cysty wszelakie i jaja opadają na dno i mogą się umiejscowić z racji mikrej wielkości w załomach kleju na spodzie akwarium czy też w rogach.
Adam


a kiedyś na forum pisałeś że po spryskaniu perhydrolem wytrzeć do sucha i ktoś wtedy zapytał kiedy może lać wodę. napisałeś "już"
to też było po dwóch dniach czy zaraz po odparowaniu H2O2?

adamn - 2016-04-12, 14:44

to poszukaj i zacytuj i doczytaj czego to tyczyło.
Odkażenie a pozbycie się różności to dwie różne rzeczy.
Ĺťywe wybije cysty nie ruszy. Nie należy od razu każdego uczulać, że ma w rybach wszystko bo nikt ich nie będzie chciał trzymać.
Adam

bosak - 2016-04-13, 14:06

adamn napisał/a:
Ĺťywe wybije cysty nie ruszy. Nie należy od razu każdego uczulać, że ma w rybach wszystko bo nikt ich nie będzie chciał trzymać.


A prawda taka, że im bardziej człowiek z miesiąca na miesiąc się zagłębia tym wie więcej. "nieśmiertelne cysty", dezynfekcje roślin- z tego co żywe. No tak to się kręci. Jak do tego dochodzi skomplikowany świat bakterii to się okazuje, że człowiek jest w czarnej d**** ich konkurencja. Później patrzysz pod mikroskop za parę miesięcy po restarcie i leczeniu a tu się okazuje, że masz wszystko to coś toczył z tym walkę przez parę miesięcy- w skrajnych wypadkach. Wydawało Ci się, żeś zrobił wszystko i spać możesz spokojnie. To tak dla tych co zaczynają i nie wiedzą co dyski za niespodzianki sprawić mogą ;-)
Lepiej żyć w nieświadomości :-)

adamn - 2016-04-13, 18:53

bosak napisał/a:
To tak dla tych co zaczynają i nie wiedzą co dyski za niespodzianki sprawić mogą ;-)
Lepiej żyć w nieświadomości :-)

co za farmazony siejesz? Widać nic nie skumałeś jak robić by się nie babrać w leczenie. Wiele upadków Cię czeka ale to nie moja broszka. Takie rady to może na inne fora sobie zostaw.
Trzymanie dyskowców jest proste jak makaron 4 jajeczny wyłowiony z wrzątku i powieszano za nogi głową do dołu.
Adam

Darek - 2016-04-13, 19:56

adamn napisał/a:

Trzymanie dyskowców jest proste jak makaron 4 jajeczny wyłowiony z wrzątku i powieszano za nogi głową do dołu.
Adam


Najlepszym dowodem na to są moje ryby - kupione 3 lata temu, czyste-bez wiciowców, nicieni i in. "gratisów" i do dzisiaj są czyste (sprawdzane pod mikroskopem w miarę regularnie). Nigdy nie leczone!!! Jedzenie - mixa rozrywają, nic nie dotknie dna-tak jak kiedyś, kiedy były młode. Najważniejsze żeby samemu nic nie przynieść - jak już pisałem żadnych innych ryb, chwastów, żywej lub mrożonej karmy. No i najważniejsze same dyskowce zdrowe.

bosak - 2016-04-13, 21:19

adamn napisał/a:
co za farmazony siejesz? Widać nic nie skumałeś jak robić by się nie babrać w leczenie. Wiele upadków Cię czeka ale to nie moja broszka. Takie rady to może na inne fora sobie zostaw.

Trzymanie dyskowców jest proste jak makaron 4 jajeczny wyłowiony z wrzątku i powieszano za nogi głową do dołu.

Adam


jak chcesz coś mieć to rybami z jednej hodowli to sobie możesz d*** utrzeć
sam wiesz o tym doskonale bo nic z brata i siostry na dłuższą metę nie będzie.
Jak i u ludzi.
Nie mówię tu o trzymaniu jednego zbiornika z jednego źródła bo to nie stanowi większej filozofii,
więc mi tu nie gadaj, o czterojajecznym:)

Darek - 2016-04-13, 21:29

Ten temat jak mi się wydaje dotyczy raczej hobbystycznego utrzymania, a nie hodowli i rozmnażania ryb. W związku z tym nie rozmawiamy o doborze i kojarzeniu par.
bosak - 2016-04-13, 22:36

więc jak Adam pisze, że nie ma żadnego problemu jak są to jeszcze ryby od Niego:)
jurasiga - 2016-04-14, 08:08

Hahhaahhaha Bosak czytając co piszesz Klynkom .

Ps. Adam zrób coś z tym :evil:

adamn - 2016-04-14, 11:38

bosak napisał/a:
więc jak Adam pisze, że nie ma żadnego problemu jak są to jeszcze ryby od Niego:)

A gdzie jak tak napisałem jeśli wolno spytać? Czytał TY REGULAMIN co wolno a co nie?
Macie to FORUM i informacje do wykorzystania. jak je wykorzystacie to już nie moja broszka. Gdybyś TY chodź trochę podstaw miał jak się mnioży ryby i jak się chce coś osiągnąć to byś farmazonów kolejnych nie siał


bosak napisał/a:


jak chcesz coś mieć to rybami z jednej hodowli to sobie możesz d*** utrzeć
sam wiesz o tym doskonale bo nic z brata i siostry na dłuższą metę nie będzie.
Jak i u ludzi.

ryba nie człek i mnożenie celem uzyskania czystości kolorystycznej było, jest i będzie podstawą hodowlaną. Nie ja pierwszy to stosuję są inni na świecie co to robili już dawno i dzięki temu przykładowo turkusy kiedyś były jak turkusy a nie kilka plamek na tle nijakim i zwie sie to w handlu turkus jakiś tam. O pigeonach nie wspomnę oczywiście w momencie ich powstania. Teraz wielkie g.. i na ilość a nie na jakość.Polecam CI zaznajomienie się w literki A, B, a, b odwzorowujące geny różnego rodzaju. Ciekawym jest, że zawsze gen dominujący na rybę potomną się przeniesie. Mając znane ryby wiemy z dużą dozą prawdopodobieństwa co może być a czego nie. Jak dowalamy ryby nieznane co chwila to co tarło inne ryby nam się trafiają i wielkie badziewie mamy. Wtedy wielkie g... mamy.
Nawiasem mówiąc to kiedyś z odłowu było kilka kolorystycznych dyskowców a jak Azjaci się za to zabrali to tyle ile kto chce. Czystych ryb jest w naturze mało bo nie dość, że się mieszają z sobą to jeszcze uciekły w porze deszczowej z hodowli zalanych lub statków co uległy zatopieniu. Mniemam, że w akwariach pływa z kilka % ryb czystych a reszta to mieszańce. Bo jak się weźmie osobnika A (takie cechy) i osobnika B (takie cechy) to ich potomstwo to mieszańce. A, że w hodowlach mają wiele większe szanse dotrwania do dorosłości bo nie ma drapieżników to mamy co mamy.
Adam

bosak - 2016-04-14, 12:56

adamn napisał/a:
A gdzie jak tak napisałem jeśli wolno spytać? Czytał TY REGULAMIN co wolno a co nie?

że masz dobre i czyste ryby przecie wolno pisać o tym na forum!
O tym, że problemów nie sprawiają jak się nic innego nie miesza i nie robi z nimi.
Zadam Ci pytanie...
Co wyjdzie z ryby czerwonej i ryby brązowej z falkami? Teoretycznie brązowa powinna mieć gen dominujący. Tak? Zrobiłem próbę i zgadnij co otrzymałem?

Łukasz - 2016-04-14, 12:58

Melona z pieprzem.

Nie podniecaj się bosak.

Weź się skup na utrzymaniu ryb czystych fenotypowo, a nie na mieszaniu co popadanie.

bosak - 2016-04-14, 13:00

Łukasz napisał/a:
Weź się skup na utrzymaniu ryb czystych fenotypowo, a nie na mieszaniu co popadanie.


były po drugiej kąpieli w wiadrze akurat 2szt i zaraz po pójściu na świeżą wodę zachciało im się trzeć więc je zostawiłem. Nie mnożę ich więcej ;-)

adamn - 2016-04-14, 18:18

bosak napisał/a:

Co wyjdzie z ryby czerwonej i ryby brązowej z falkami? Teoretycznie brązowa powinna mieć gen dominujący. Tak? Zrobiłem próbę i zgadnij co otrzymałem?

trzeba znać przodków do kilku linii wstecz by coś określić. Trzeba wiedzieć co samiec i samica ma w sobie z dużych czy małych literek a czy b.
Brązy mają w sobie geny recesywne albinosa i mógł się ujawnić u Ciebie i otrzymałeś coś ala popaprany czerwony w plamy lub innego trudnego do określenia. I nie mów że to pigeon.
Adam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group