Dyskowce z odłowu - Brown, Blue i Green discus
Luk_2_5 - 2014-11-09, 19:22
A powiedz Roman bo Ty to już masz doświadczenie , ile mniej więcej kosztują takie ryby razem z transportem itd.... Pewnie tanio nie jest?
roh - 2014-11-10, 13:42
Luk_2_5 napisał/a: | A powiedz Roman bo Ty to już masz doświadczenie , ile mniej więcej kosztują takie ryby razem z transportem itd.... Pewnie tanio nie jest? |
Tutaj masz trochę racji, ale teraz ty czy każdy nny może już nabywać doświadczenia przy moim boku. Ja nabierałem sam, uczyłem się sam i przetarłem szlak. trzeba tylko iść moimi śladami.
Mapet - 2014-11-11, 02:34
roh napisał/a: | Jesteś chyba pierwszym, który, oprócz mnie, napisał prawdę o dyskowcu z odłowu. |
Gdybym przy moich pierwszych miał przy sobie lekarstwo na bakterie i nie musiał bym na nie czekać, zapewne bym nie stracił żadnego dzikiego. :)
Reszta praktycznie jak przy innych rybach, jedyna rzecz jest bardzo ważna, kubeł zimnej wody za każdym razem jak ma się ochote nie wiadomo w jakim celu wkładać do nich łapy począwszy od aklimatyzacji po dalsze czynności.
A kubeł zmnej wody nie dla ryb a sobie na głowe, żeby ochłonąć, bez tego mogą trząść się ręce, nogi skakąc a tak człowiek przy wyciąganiu ryb z worka się uspokaja.
No i troche trzeba je "olać" bo to nie jajka i jak da im sie dobrą wodę i żarcie to powinny sobie poradzić (oczywiście nie wykluczam sprawdzeń i leczeń na pasożyty).
|
|
|