Choroby - Dyskusja o rozpoznaniu i sposobach adaman leczenia duskowcó
Anonymous - 2013-02-27, 21:47
DIY - do it yourself/zrób to sam/samemu.
Anonymous - 2013-02-27, 21:49
Wybacz Arturze , tło DIY, to tło "do it yourself", czyli samodzielnie wykonane przez akwarystę z różnych materiałów, pomalowane, spreparowane itd... tu jest spore ryzyko użycia czegość do jego budowy czy wykończenia, co może mieć zły wpływ na ryby.
Głowa do góry, spójrz na moje dyski w wątku http://discusforum.adamn.pl/viewtopic.php?t=574 , też były wśród nich nietoperze a wyszły na ludzi, tzn na dyski (choć brzydkie w opinii niektórych )
arczi.72 - 2013-02-27, 22:49
Tło wyprodukowane przez AQUAEL, u nich kupowane
Fajne paletki, nie nazywaj ich nietoperzami.
Nietoperz siedzi u mnie w akwa tylko się nie przestrasz !
Anonymous - 2013-02-27, 23:28
Nie sądzę, by Aquael pozwolił sobie na produkty toksyczne dla pupili głównych odbiorców swoich towarów. Generalnie w Belgii ma opinię marki bezpiecznej dla ryb. Sami się zastanawialiśmy nad ich tłem, ostatecznie padło jednak na coś innego - ściankę Fefi Achterwand - seawater cliff, jako najbardziej efektowną i naturalistyczną w wyglądzie.
Jeśli chodzi o Twojego placka, to fakt, okaz zdrowia i urody to nie jest, ale spójrz na nią jako na istotę od Ciebie zależną i potrzebującą Twojej pomocy. A potem pomyśl jak Ci się odwdzięczy w przyszłości i ile radochy i osobistej satysfakcji mieć będziesz, kiedy ryba się odbuduje i będzie żwawo śmigać po akwa...
Anonymous - 2013-02-28, 11:28
Adamie, musze się niezgodzić z Tobą ... piszesz o naturalnym środowisku ryb, że nie mają takich kamieni. Tylko powiedz mi, ile byśmy musieli cofnąć się pokoleń tych ryb, aby można było mówić o środowisku naturalnym? Zgadzam się, że zbiorniki higieniczne czy sterylne (bo je już nawet rozróżniamy) są dużo łatwiejsze w utrzymaniu i lepsze do leczenia. Ale nie każdemu to się podoba i nie każdy chce mieć zbiornik sterylny w salonie. Mimo, że jestem przeciwnikiem tła strukturalnego 3D, które są siedliskiem brudu syfu i malarii, a d tego jeszcze zabniewrają miejsce, to Artura zbiornik nie straszy. Rośliny dały mu sporo naturalności.
Widzisz, że w Fotografi wyrażam swoje zdanie tylko co do samego zdjęcia i ryby, nigdy aranżacji bo każdy ma to co chce i mu się podoba. Jeśli ktoś poprosi, co może zmienić w akwarium wtedy każdy z nas będzie radził na swój sposób.
arczi.72 - 2013-02-28, 13:13
Domisia napisał/a: | istotę od Ciebie zależną i potrzebującą Twojej pomocy. A potem pomyśl jak Ci się odwdzięczy w przyszłości i ile radochy i osobistej satysfakcji mieć będziesz, kiedy ryba się odbuduje i będzie żwawo śmigać po akwa... |
Tylko dla tego to robię, a on jak nie jest przestraszony i trochę poje to i wygląda lepiej
arczi.72 - 2013-02-28, 13:16
Dzięki Piotruś he :) Już nawet lepiej się czuję.
arczi.72 - 2013-02-28, 13:37
Dzisiaj próbowałem w Piseczyńskiej wsi pod Warszawą kupić Lavamizol i nici z tego wyszły, nie słyszeli
Anonymous - 2013-02-28, 13:43
A gdzie pytałeś? Weterynarz powinien go znać i przy nie tak wielkim szczęściu mieć nawet na stanie. To popularny lek dla bydła i świń, więc wiejski wet nieraz musiał go stosować.
michal.l - 2013-02-28, 13:44
no to rzeczywiście jakaś "pseudo" lecznica
Anonymous - 2013-02-28, 13:53
Domisia napisał/a: | A gdzie pytałeś? Weterynarz powinien go znać i przy nie tak wielkim szczęściu mieć nawet na stanie. To popularny lek dla bydła i świń, więc wiejski wet nieraz musiał go stosować. |
Raczej dla gołębi i innego ptactwa.
arczi.72 - 2013-02-28, 13:59
Kochani !
Ja pytałem w aptekach - trzech
michal.l - 2013-02-28, 14:00
heh to dałeś czadu
Anonymous - 2013-02-28, 14:00
Ĺukasz napisał/a: | Domisia napisał/a: | A gdzie pytałeś? Weterynarz powinien go znać i przy nie tak wielkim szczęściu mieć nawet na stanie. To popularny lek dla bydła i świń, więc wiejski wet nieraz musiał go stosować. |
Raczej dla gołębi i innego ptactwa. |
Także. Moja buteleczka lewamizolu jest przeznaczona dla bydła (fr-bovins, nl-runderen) i świń (fr-porcs, nl- varkens)
arczi.72 - 2013-02-28, 14:08
Dobrze, to może ja już sobie pójdę
Oczywiście do "weteryniarza" hi
|
|
|