Anonymous - 2013-12-26, 21:26 No i kalendarze co niektórzy odbiorą w lutym? I już jedna karta nie potrzebna w kalendarzu  Dla Ciebie zrobię wyjątek i zapłacę z własnej kieszeni za te dwa kalendarze, żeby nie opóźniać zamówienia. Ale że teraz święta, zaraz sylwester, to i wydatki większe, to za więcej założyć nie dam rady. Dlatego zamówione zostaną te, co będą opłacone + 2 sztuki dla Kaśki.
porlock - 2013-12-26, 23:26
Przelew własnie poszedł, tzn pójdzie jutro rano z pierwszym księgowaniem, gdyby nie dotarł do wieczora to daj znać wyśle Ci potwierdzenie wpłaty, screen czy co tam  bo kasa jest w drodze, bardzo mi zależy na tym kalendarzu.
Anonymous - 2013-12-26, 23:44 Nie mam możliwości, żeby nie doszedł - będzie po 14. porlock - 2013-12-27, 00:05 Mam konto w deuthe banku, tam np przelewów wewnątrz bankowych nie realizacja z automatu w wekendy, i rożne dziwne akcje maja wiec wszystko jest mozliwe Anonymous - 2013-12-27, 00:15 Też mam w deutsche banku konto. Zwykle jak wychodzi przelew pierwszą sesją z DB, to do mBanku przychodzi drugą, popołudniową sesją. W razie problemów po prostu na maila prześlesz mi PDFa wygenerowanego w systemie transakcyjnym i już. adamn - 2013-12-27, 09:19 Szanowni FORUMOWICZE proszę nie pisać do mnie co RAFAĹ robi z kalendarzami bo każdego tak jak mnie termin wpłat tyczy. Ja też wpłaciłem przed ale dalej czekam z niecierpliwością czy przyjdzie czy nie przyjdzie. Rafał robi co ustalamy RAZEM. A termin podawany był ileś dni temu i każdy mógł się dopasować. Akces na kalendarz to nie wszystko co należało zrobić. Trzeba było wpłacić pieniądze na podane konto bo nikt nie będzie za nikogo zakładał. Adam Anonymous - 2013-12-27, 10:51 Dodam jeszcze, że przelew wykonany w banku idzie do 24 godzin. Więc przez tydzień czasu można było z nim zdążyć. Wpłata dokonana na poczcie może iść do 3 dni, ale wówczas wystarczy przesłać skan czy zdjęcie (w dzisiejszych czasach każda komórka aparat posiada) dowodu wpłaty i też nie będzie problemu z zamówieniem kalendarza. Ryszard - 2013-12-27, 15:59 Nie kazdy ma czas i bank pod nosem . A jesli juz sie podjales czegos to nie pisz bzdur , ze jak ktos wplaci na poczatku roku to poczeka do lutego lub dluzej. Wydaje mi sie , ze wystarczy jak sie wezmiesz i wyslesz tym co wplaca pozniej choc kilka dni po wplywie kasy na konto. Anonymous - 2013-12-27, 16:10 Jak ktoś wpłaci na początku roku, to w styczniu kalendarz trafi do drukarni. Zanim przyjdzie do mnie, potem zanim ja porozsyłam (też mam inne zajęcia prócz pakowania kalendarzy i stania na poczcie - w tygodniu mam jeden dzień kiedy na pocztę zdążę wejść po pracy, myślę, że to bardziej czasochłonne niż wykonanie przelewu jednak jest) to czas leci. Termin był podany i nie będę go przekładał, bo rozmawiając w drukarni na temat wydruku kalendarzy zobowiązałem się, że projekt trafi do druku w tym roku. I trafi. Cena zależy od ilości, dlatego kalendarze nie będą drukowane kilka razy, po kilka sztuk. Tak, podjąłem się, terminy podałem i będę się ich trzymał. Zdaje się, że podobny problem miałeś też z koszulkami forumowymi... 1. Rafal - 1 sztuka 2. gienierator - 1 sztuka 3. gfar - 1 sztuka 4. alegumis - 1 sztuka 5. Jacekfora - 1 sztuka 6. Avti - 1 sztuka 7. Aicha - 3 sztuki 8. Mirek06 - 1 sztuka 9. adamn - 10 sztuk 10. wojkamyk - 1 sztuka 11. jol.anta - 2 sztuki 12. miras55 - 1 sztuka 13. MichałG - 1 sztuka 14. krzycho56 - 1 sztuka 15. cdpkaktus - 1 sztuka 16. pawels_ee - 1 sztuka 17. porlock - 1 sztuka 18. adam1977 - 1 sztuka 19. grigor - 1 sztuka 20. ratafia - 2 sztuki 21. ciasteczkovw - 1 sztuka 22. Dami - 1 sztuka 23. ilo2 - 2 sztuki 24. GACUĹ - 1 sztuka 25. RaFi_1984 - 1 sztuka Ryszard - 2013-12-27, 16:18 A mnie sie wydawalo , ze najpierw sie drukuje , a potem zada kasy za gotowy juz produkt , a nie odwrotnie , czyli po to by zarobic nalezy najpierw cos wylozyc czyli wydac , aby miec potem z tego korzysc. A moze ja chodzilem nie do tych szkol co trzeba ? Anonymous - 2013-12-27, 16:21 Być może faktycznie nie do tych. Hmmm, czyli najpierw ma mi drukarnia wydrukować kalendarze i potem czekać na zapłatę? Jak masz taką drukarnię, to nie widzę problemu, żeby tak to zrobić. Prześlij na PW namiary na tą drukarnię, skorzystamy z tej oferty. Ryszard - 2013-12-27, 16:30 Rafal ty potrafisz czytac i rozumiesz drukowane slowo ? Ja napisalem , ze zeby zarobic trzeba najpierw wlozyc - czyli wydrukowac kalendarze , przywiezc je do domu oczekiwac na wplaty tych co zamowili i wysylac do tych co dokonaja wplaty . Drukarnia ci zrobi jedynie wtedy jak zaplacisz z gory. Moze jest to dla ciebie nieprzyswajalne , ale tak sie prowadzi biznes . Po to by cos sprzedac nalezy miec gotowy produkt - wiesz o tym ? Ty tez zbierasz za rybcie juz miesiac przed zlozeniem ikry tarlakow , czy najpierw pokazuje sie narybek i jak ktos chetny wjezdza do domu wybiera i placi , a jesli zdaje sie na zdjecia to wplaca kase i prosi ladnie o wysylke - rozumiesz te "drobna" roznice ? Anonymous - 2013-12-27, 16:35 Tak Ryszardzie, zdarza mi się od czasu do czasu czytać ze zrozumieniem. Problem mam tylko, jak ktoś nie potrafi napisać jasno o co chodzi. Widzisz, zapomniałem o jednej rzeczy - zarobku dla mnie, dlatego przyjąłem, że piszesz o zarobku drukarni. Cena jak jest podana to koszt druku kalendarza i przesyłki. Nikt prócz drukarni, poczty/firmy kurierskiej na tym nie zarabia. Rozumiesz tę drobną różnicę? Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś dał mi zarobić i zapłacił więcej. To jaką cenę proponujesz? Kalkulując cenę końcową kalendarza nie zapomnij też o doliczeniu paru złotych za przygotowanie projektu, za czas spędzony na pakowaniu, staniu na poczcie, przejazd w jedną i drugą stronę (moją stawkę godzinową na PW mogę podesłać), no i parę złotych na paliwo też mi dorzuć bo to też kosztuje
Ryszard - 2013-12-27, 16:38 Nawet jesli nic nie zarabiasz i robisz to po kosztach to i w tym przypadku nalezy sprzedawac ale gotowy juz produkt , a nie na zasadzie jak zaplacisz to ja pobiegne do drukarni i jak im dobrze farba sie polozy to bedziesz mial super kalendarz , a jak nie :) To ja bede mial pecha bo i tak juz za to wylozylem . Mysle , ze w taki sposob nie da sie niczego juz sprzdeac. Czy ja sie pytam ile on koszyuje i pytam sie o twoje roboczogodziny ? Ja sie dowiaduje o gotowy juz produkt na ktory jest juz ustalona cena . A moze nalezy to wszystko jeszcze doliczyc ? Zamawiajac bylo podana cena za 1 sztuke i jesli ktos ma ochote to zamawia , a jak nie to nie . Sprawa prosta . Rafal , kalkulacje tego typu nalezy robic przed podaniem koncowej ceny produktu , a jesli masz zamiar sie wyplakac to pisz na priva. Anonymous - 2013-12-27, 16:39 Nikt nikogo nie zmusza. Ja wykładać za Ciebie pieniędzy nie będę. Zawsze musi się znaleźć ktoś, kto dziury w całym będzie szukać - inaczej nudno by było przecież Już Cię z listy wykreślam.
Nikt tego zarobkowo nie robi i nikt nie będzie ryzykował ponoszenia dodatkowych kosztów, stąd zasady są jakie są. Zasady były podane, wystarczy czytać ze zrozumieniem. |
||||||||
