Nasze zbiorniki - 200l Małolaty- od początku do... DYSKUSJA
adamn - 2013-07-23, 11:45
Alka odnośnie pytań to już kilka razy pisałem i wyjaśniałem dlaczego nie opiszę dokładnie co i jak. Na tym skończ ironię.
Jeśli lata całe na iluś FORACH się leczy ryby w wodzie jak do leczenia (jaką opisuję w wątkach) i każdy tak robi to chyba raz można o tym zapomnieć i to przeoczyć, że powiedziałem o dolewce z akwarium, gdzie masz jak piszesz beton. A, że kąpiele w dawkach i czasach są nieszkodliwe to wiedzą CI co ryby leczyli latami i niebawem efekty różności wstawię w wątku. Ba nawet CI co ich na własną prośbę tu nie ma leczyli ryby w czasie dłuższym jaki im wskazałem i tylko dzięki temu ostały im się one przy życiu. Fakt i różnica, że ich woda była jak w leczeniu.
Ci co mają na FORUM dyski w 95% mają wodę poniżej two 10 a tww 3-4. Ty masz różnicę wielkości. Po co drapać coś co dla mnie jest oczywiste. Ciesz się, że ryby żyją a jak Ci nie pasuje moje tłumaczenie to Twoja wola. Gdyby dawka i czas był szkodliwy dla ryb to już by piach gryzły. Masz dyski pierwszy raz w życiu i do tej pory kłopotów nie miałaś w przeciwieństwie do innych. Ĺťarły od pierwszego dnia rosły i Twe oko cieszyły. A jedno moje niedopatrzenie nie powinno powodować u Ciebie takiej twórczości jaką przedstawiasz. Podmień wodę w ilości 50% co trzy dni. Wyczyść filtry.
Adam
A!icja - 2013-07-25, 01:16
Tytus mi wyzdrowiał, mam nowe pupilki w akwarium, reggae w duszy gra... jakoś wenę straciłam do dociekania.
W tym co piszę niema ironii, nie piszę z nią. A jeśli Ty coś tu widzisz, to już Twoja interpretacja i nie oznacza ona, że tak faktycznie jest.
(ew. autoironia )
To co z samymi rybami woda itp- to wyjaśnione, o to nie dociekam ( już to tłumaczyłeś)- ja o jednym Ty o drugim.
Inaczej to przedstawię:
Nie rozumiem czemu wiedząc, że przy innych zbiornikach jak u mnie, musowo robić takie kąpiele, nie powiedziałeś mi tego.
Napisać wtedy co i jak jak to miałoby wyglądać.
Ale to już Twoja sprawa.
I widzisz, tak mogłabym napisać o kilku innych rzeczach.
Przestało mi zależeć na zrozumieniu i tak się nie dogadamy.
A mój wątek przejrzyj jeszcze raz i zobacz czy faktycznie nie miałam kłopotów innych, a dokładniej dwa, nazywają się Tumanek i Pokurcz.
Przez Pokurcza pojawiły się pierwsze wzmianki o leczeniu i nie nie rosły wszystkie, wiesz o tym Pokurcz... wciąż pokurczem jest.
Co do mojej twórczości, to co... lepiej żebym się zamknęła i nic nie pisała o nic nie pytała ? Widzę sprzeczności to chce to wyjaśnić.
Spokojnie, więcej nie będę pytać i chcieć wyjaśniać.
Wczoraj przeczyściłam kubełek, zbytnio z czego nie było, płukałam ceramiki w wodzie z niego.
Chciałam szybko to załatwić ale... jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy i skończyłam z 1 cm wody na podłodze w łazience.
Brawo dla mnie !
Poczekam jeszcze, niech na nowo biologię złapie, dopiero będę czyścić gąbki.
Podmienię wodę po 30l co dzień- zasada czemu leń się zmęczył.
RO odpaliłam, mogę się już cieszyć niebetonową wodą.
Będę na nie podmieniać by gH- 7-8 kH 3-4
Z 2 żabienic zrobiło mi się 5, wykarczowałam je mocno ale liście gniły, trawy podobnie. Tylko anubias ma wszystko w korzonkach.
Nic nie padło ( bo jakby fakt, że tak się stało był czymś wyjątkowym ) i oby tak zostało.
Z tym, że z Zawadiaką wciąż nie jest najlepiej, Klinek już sobie poradzi. Liczę na to, że ,,lżejsza" woda pomoże.
Potem trzeba znowu za jego płetwy się brać, innym już się wygoiło i wraca do normy.
Pozdro
adamn - 2013-07-25, 12:46
A!icja napisał/a: |
Do kąpieli poszły ryby ze zmianami na płetwach, wszystkie poza Ivanem.
Kąpiel 6h 2 tabletki prazitel plus na 5l napowietrzacz, pH 6,4 ( sprawdzane co godzina )
Po kąpieli którą jako prezent sobie sprawiłam na imieniny, ryby były ciemne jak psy...
Ja przerażona, no bo co innego mogło być ?
|
tak sobie dumam dalej dlaczego i mam takowe uwagi.
Miast PRATELU jak radziłem dałaś toto. Toto ma w składzie febantel. Toto jeszcze nigdy nie testowałem na rybach.
Jak działają leki to powiem tak. Raz z jednej partii testowałem nowy lek o składzie jak aniprazol - qanifen. Inna firma produkująca. Standard wiadro woda i roztarta tabletka. Ponieważ wtedy zakładałem to FORUM to zaczęła mnie boleć ręka prawa i drętwiała mi aż do łokcia. Dumałem sobie, że to od myszki aż tu jednego dnia na spotkaniu przy piwie drugi mi mówi, że też go łapa boli i drętwieje. Od słowa do słowa i wyszło, że to ten sam lek i ta sama partia. Od tego czasu tego w łapy bez rękawiczek nie biorę i łapa mi nie drętwieje. Ryby dobrze,z ę już się wypłukują i wracają do formy. Człek uczy się na własnej d.. to wtedy jest najlepsze. Dla mnie też jest to coś nowego.
I Alka jeszcze jedno? Dlaczego ileś miesięcy rośliny rosły w akwarium i nagle teraz zaczęły gnić jak piszesz?
Adam
A!icja - 2013-07-25, 14:34
Miałam nie dociekać, nie wyjaśniać, ale kurcze to silniejsze ode mnie
Taka ma natura.
Adam, tak się zastanawiałam czemu nie obawiałam się, że coś z lekiem nie tak jest, a gdybym nawet nie pamiętała o tym, to i tak by mi to dziurę w brzuchu wierciło.
Musiałam mieć jakąś pewność, że jest doby, Ty wiesz co i jak- zero uwag, więc powinno być oki.
A tak przed oczami mam moment robienia zdjęć leków, czego nie wstawiłam.... w plikach też nie mam zdjęć ( no bo ja taki porządek mam )
Na szczęście to zdjęcie było podpisane, a nie cyferki, chwila i MAM.
Spojrzałam....na pewno wstawiałam, inaczej nie podałabym im tego bez 100% pewności, nawet i z 99% nie.
Więc musiałam pokazywać fotkę- chyba za dobrze siebie znam
Szukałam i...
http://discusforum.adamn....?t=657&start=60
Zdjęcie dobre, duże- i bez okularów się zobaczy.
Prosiłam weta i to co kazałeś, dostałam to, co widać wyżej.
Więc Adam o co tu chodzi ?
Nagle jest feee ? Czy to Twoje kolejne niedopatrzenie ?
No nic jedziemy dalej:
adamn napisał/a: | Toto ma w składzie febantel. Toto jeszcze nigdy nie testowałem na rybach. |
Kłamczuszek jeden, bo jak się sięgnie pamięcią, to polecasz lek, z ów składnikiem.
PRZEPIS nr 2 adaman na płazińce
Dziś przedstawiam kolejny przepis dla tych co nie mogą sobie załatwić NEGUVONU u weterynarza bądź na FORUM od tych co go posiadają. Należy uważać na datę ważności leku by nie była przeterminowana bo wtedy leczenie mija się z celem. Ważne jet też jego przechowywanie!
Generalnie można go dostać i jest produkowany prze firmę Bayer w opakowaniach 1 kg. Jesli sie go nie dostanie to można też leczyć pasożyty za pomocą innych śrdoków. Przyroda jest tak skonstruowana, że zawsze ma coś w zanadrzu. Poniżej przedstawiam listę leków jakie można dostać u weterynarza na sztuki. Większośc leków zawiera też inne składniki. Koszt takiej kuracji to kilka złotych.
- anipracit (prazikwantel)
- aniprazol (prazikwantel, fenbendazol)
- cestal plus (prazikwantel, fenbendazol, pyrantel)
- drontal plus ( prazikwantel, febantel, embornian pyrantelu)
- endopar pro ( prazikwantel, oxantel, pyrantel)
- pratel (prazikwantel, embonian pyrantelu)
- paratex (j.w.)
- zipyran plus (prazikwantel, pyrantel, febantel)
Przedstawiona poniżej kuracja tyczy się składnika czystego zawartego w 1 tabletce prazikwantel 50 mg
Polecasz, a nie wiesz co ?
No opłacało się być kiedyś pilną uczennicą a przynajmniej mieć mocne chęci
adamn napisał/a: | Alka jeszcze jedno? Dlaczego ileś miesięcy rośliny rosły w akwarium i nagle teraz zaczęły gnić jak piszesz? |
Zaiste wpływ na to miał rivanol który w ilości 2 ( 1 na 100l ) tabletek był dawany, jak kazałeś, łacznie poszło mi 10.
Do tego brak światła, a akwarium od strony okna już zasłonięte, rolety też opuszczone, ja i mój światłowstręt
Pozdro
adamn - 2013-07-26, 09:46
Alka masz jakąś małą koncentrację. Słowo jakie użyłem "toto" odnosi się do leku jaki użyłaś (nie do skłądnika) i zdjęcie jego przedstawiłaś. Napisałem też jakie mogą być przyczyny podawania leków niby tych samych ale przez innych produkowanych. Tylko tyle i nie ma tu kłamczuszenia czy innych. By dalej się poprzekomarzać to w wykazie leków nie ma tego co użyłaś. No ale mając już doświadczenie jego nie będziemy polecać mimo, że ma to co inne polecane.
Adam
ratafia - 2013-07-27, 16:41
Po pierwsze (moim zdaniem) kuracja w takim stężeniu leku trwała, co najmniej o 3 godziny za długo. Przy takim stężeniu leku już po dwóch godzinach jego stężenie w organizmie ryb jest zabójcze dla robali (poza tasiemcami), wiec, jaki sens jest katować tym ryby dłużej.
Adam widać ma swoje doświadczenie, więc kto by tam chciał się z nim targować o jakieś głupie trzy godziny.
Po drugie rivanol to też trucizna, stosujemy to głównie do przymoczek.
Kąpiąc w tym ryby upośledzamy działanie skrzeli a to jeden z głównych organów, przez który ryby pozbywają się toksyn.
W trudnych sytuacja można się nim wspomóc, ale dając rybie wcześniej, co najmniej 48 godzin na pozbycie się toksyn z poprzedniego leczenia. Poza tym, jeśli zastosowałabym rivanol to tylko w kuracji krótkotrwałej.
Rośliny masz w pojemnikach, więc oprócz podmian wody radziłabym też wymianę podłoża.
adamn - 2013-07-27, 18:02
Kaśka nie takie stężenia i czasy skutecznie nam wyłaziło od dawna i takowe kilka godzin to pryszcz. A co ro rivanolu to Kaśka niejeden dzięki niemu sobie ryby według mych rad wyleczył z różności. A co do toksyn to ..
Adam
A!icja - 2013-08-09, 21:34
Pisze co i jak, o nic nie pytam.
W akwarium ,,małe" rewolucje, szkoda tylko, że nie tyczy się to zdrowia ryb.
Szklanki, korzeń, zrobiły out z akwarium. Został tylko swobodnie pływający anubias.
Coś mi podnosiło wcześniej te gH, albo szklanki, albo ceramika.
Moje głupie błędy i poszło na ceramikę, może i niesłusznie. Tak czy siak, została ona wymieniona na keramzyt. ( miałam już kiedyś wymieniać wkłady )
Woda, kH 3 gH 6 i codzienna podmiana 10l na czyste RO.
Z podmianmi wyszło inaczej, wcześniej były większe podmiany, potem odlałam 100l i podmieniałam dalej po 50 ( no bo po co mi po 100l podmieniać )
I inna zabawa, zostawiłam 39l ( dlatego korzeń zrobił out ) i reszta RO.
Jeszcze widzę, że nie pozbyłam się całego rivanolu, widać to kiedy poświecę w rogu akwarium niebieskim światłem, a w akwarium jest zielona smuga.
Tu postaram się to załatwić węglem.. kiedyś.
A ryby...
Szkoda pisać.
To tak skrótowo...
A obszerniej :
Leżą Klinek i Zawadiaka, z Klinkiem jest nieco lepiej, reaguje kiedy karmię, wstanie, ledwie ale popływa i coś zje, dostanie wpier... i leży. Czy Zawadiaka coś je.. tego nie wiem, leży czasem, bardzo rzadko wstanie, coś popłynie i leży, ale przynajmniej wie co i jak w akwarium, bo zawsze leci do tego samego rogu. Czasem się powierci chcąc wstać.
Z tego co dobre, to pozostała czwórka, zwłaszcza malutki Tumanek, który już malutkim nie jest, wystrzelił ze wzrostem i dokopie Ivanowi i reszcie.
Pokurcz to maluszek, może podrósł.. max 2 cm ? nawet i nie to. Ogółem porównując do innych,( zwłaszcza Darka i jego piękności czy Jurasa i jego bestyje ) moje to karzełki niewybarwione.
No ale apetyt mają, płetwy już wyleczone, przynajmniej u tej czwórki.
Ogółem .. kicha i nie mam żadnych powodów do radości, chyba że: Ĺał - jeszcze żyją
Pozdro
P.S zapomniałabym
Nazer napisał/a: | Ja mam 25l gupikarium w stylu nature i jakoś paletkom to nie przeszkadza :)... |
Pokaż co masz bom ciekawa
Nazer - 2013-08-10, 05:31
Heh Ala nie bardzo jest co pokazywać, bo akwarium po przycince i poza tym walczę z upierdliwymi krasnorostami... :/ No ale dla ciebie wrzucę wieczorem fotki, bo dzisiaj będzie cotygodniowe sprzątanko i podmiana :)
Szkoda twoich paletek, moje na szczęście zdrowe... właśnie montuję filmik z wczorajszego karmienia :)
A!icja - 2013-08-10, 05:54
Dzięki
Co do krasnorostów:
http://discusforum.adamn....p?t=985&start=0
Warto poczytać, może wpadnie jakieś rozwiązanie.
No a na filmik chętnie poczekamy, miłej pracy przy nim. Szał pożerania- najlepszy widok
U siebie widzę błędy, które nigdy więcej nie będą miały racji bytu, może będzie dobrze.
Sceptycznie już do tego podchodzę- pożyjemy, zobaczymy.
Pozdro
Dino25 - 2013-08-10, 07:50
Ala nie załamuj się.Nie ty jedyna popełniłaś i na pewno jeszcze nie raz popełnisz błędy,takie jest życie.Przy zabawie w paletki prędzej czy później każdy ma lub będzie miał problemy tylko niektórzy o tym nie piszą.Głowa do góry pochłaniaj więdzę i doświadczenie a z czasem takie problemy z rybami to będzie pryszcz dla Ciebie niech się martwią nowicjusze.Są przypadki że nie tacy doświadczeni jak Ty nie potrafią wyleczyć i nie ma co się załamywać.Ĺťyczę Ci powodzonka i zadowolenia z Klinka, Zawadiaki i reszty Twojego gangu.
alex - 2013-08-10, 09:35
Dino25 napisał/a: | Ala nie załamuj się.Nie ty jedyna popełniłaś i na pewno jeszcze nie raz popełnisz błędy,takie jest życie |
Podpisuję się pod słowami Marka.
Nie wolno zrażać się pierwszym niepowodzeniem Takich będzie zapewne więcej, niestety Grunt to wyciąganie wniosków i z kopyta do przodu Jeszcze pośmiejemy się kiedyś z naszych wpisów
MichałG - 2013-08-10, 13:15
alex napisał/a: |
Nie wolno zrażać się pierwszym niepowodzeniem Takich będzie zapewne więcej, niestety Grunt to wyciąganie wniosków i z kopyta do przodu Jeszcze pośmiejemy się kiedyś z naszych wpisów |
Hehe ja mam Paletki od września i już sporo błędów zrobiłem bo podejście do tych ryb jest inne niż do gupików, mieczykó gurami.. itp. No ale każdy błąd analizuje i staram się go wystrzec w przyszłości
A!icja - 2013-08-10, 15:14
Polubiłam te łobuziaki, ( bo ciężko nie lubić ) i wkurza mnie, że są w takim nie innym stanie, za 11 dni będą już dwa miesiące.
Szkoda, męczą się, a jeszcze tyle czekać i mieć nadzieję, że będzie dobrze a tu nic.
Błędy uczą, jak nic innego
Nie chcę ich unikać, bo i tak się nie da, ( no ale żeby też takich głupich nie robić ) chcę je naprawić ( niektóre już naprawione ), nauczyć się i przeczekać.
Z tym, że nie robię sobie nadziei, że powyrastają na bestyje i inne takie, rozczarowanie nie grzmotnie mną o ziemię .
Jak będzie tak będzie, aby tylko wróciły do siebie.
Nie poddaje się nigdy- takie mam postanowienie od przedszkola, którego nie złamałam, i tego nie zrobię.
Za bardzo je polubiłam, nie oddam nigdy
Olu, ja już dziś nieraz się śmieję jak czytam
To ciekawie będzie za jakiś czas.
Mimo tego, że nerwów mi już brak do ryb, to nie umiem powstrzymać się od uśmiechu, zwłaszcza kiedy spojrzę na tego pyska Tumanka.
Tumanek trzaśnie Ivana, Ivan Wypłosza, a Wypłosz Pokurcza, ten to zaraz ucieka, takie drabinki bijatyk fajnie wyglądają.
Woda ma już parametry jak pisałam wyżej kH- 3 gH- 6 Po zmianie parametrów widać było zmiany w rybach.
Karmione są częściej już, drobno krojonym mixem, żeby Klinek coś skubnął, to mu pod pysk daje. ale i on popływa trochę.
Jeśli chodzi o te toksyny to są sprawy ciekawiące mnie, bo nie wiem gdzie one się utrzymują, jakimi innymi narządami ryba się ich pozbywa z organizmu.
Mam chwilami dość i to mocno, ale jestem uparta.
Koleżanka mamy przyszła, zobaczyła ryby, no ładne ładne, a z tymi dwoma co jest ?
( W tej chwili wstały )
- oo wstały, to one się przespały i już wstały sobie.
Ja z mamą w śmiech
Michu, faktycznie inne, przy gurami, mieczykach i innych byłam bardziej pewna siebie co i jak, bo takie gatunki znam od A do.. Y..
A to takie delikatne się wydaje, no nie sztuką jest nie popełnić błędów, sztuka jest ich nie powtórzyć.
Pozdrawiam i bardzo Wam dziękuję
Jak zajdą zmiany napiszę.
Anonymous - 2013-08-10, 20:54
z łzami w oczach trzeba to zrobić....niestety.Też przechodziłem takie akcje
|
|
|