Nasze inne zainteresowania - Koncerty i "concert photography"
Anonymous - 2013-03-01, 09:15
Jeśli chcesz prawdziwy hałas to polecam MAKS (Moskwa) - pokazy odbędą się w tym roku w sierpniu ... jeśli się uda, to będziesz miała okazję mnie tam spotkać
Odnoście zdjęć z koncertów ... szczerze przyznam, że bardzo dobre ! I także się przyznam, że nigdy na żadnym koncercie nie byłem wole słuchać muzyki w zaciszu domu albo po prostu szkoda mi kasy
Anonymous - 2013-03-01, 09:38
A ja popieram meza , wszystko byle nie chalas , a muzyka gdzie da sie w niej cokolwiek odroznic :)
gienierator - 2013-03-01, 09:46
Klayman napisał/a: | wole słuchać muzyki w zaciszu domu |
E tam , na koncertach muzyka ( zwłaszcza taka) żyje , a na płycie to taka ,,wygłaskana"
Uważam że ciężkie granie ze studia to taki ersatz a konkretne granie to na żywo.
pozdro...
Anonymous - 2013-03-01, 13:03
Ryszard napisał/a: | A ja popieram meza , wszystko byle nie chalas , a muzyka gdzie da sie w niej cokolwiek odroznic :) |
Ryśku, patrząc na muzykę tymi kategoriami, wciąż więcej melodii potrafię znaleźć w utworach Behemoth niż Pendereckiego...
gienierator napisał/a: | E tam , na koncertach muzyka ( zwłaszcza taka) żyje , a na płycie to taka ,,wygłaskana"
Uważam że ciężkie granie ze studia to taki ersatz a konkretne granie to na żywo.
pozdro... |
I w tym Gienku tkwi myk Adrenalinka po takim koncercie pozwala mi na zaoszczędzenie na litrach kawy przez następnych kilka dni.
A w domu... no cóż... jest odpowiedni sprzęt nagłaśniający
Kalyman napisał/a: | Jeśli chcesz prawdziwy hałas to polecam MAKS (Moskwa) - pokazy odbędą się w tym roku w sierpniu ... jeśli się uda, to będziesz miała okazję mnie tam spotkać
Odnoście zdjęć z koncertów ... szczerze przyznam, że bardzo dobre ! I także się przyznam, że nigdy na żadnym koncercie nie byłem wole słuchać muzyki w zaciszu domu albo po prostu szkoda mi kasy |
Piotrze, Moskwa raczej nie wchodzi w grę, jeśli miałaby być połączona z pokazami. Tamte czasy już minęły, wraz z towarzystwem... Ale Moskwę kiedyś z pewnością odwiedzę.
Dziwna sprawa z cenami biletów na koncerty. Bilety na koncert w ramach tego samego tournee są w Belgii często tańsze niż w Polsce. No, ale tak czy inaczej, na ponad połowę koncertów wchodzimy z guestlisty Bywały czasy, kiedy zaliczaliśmy 10 gigów w 2 tygodnie. Bez wejściówek i nasz budżet byłby mocno nadwyrężony.
gienierator - 2013-03-01, 13:47
Domisia napisał/a: | jest odpowiedni sprzęt nagłaśniający |
Sprzęt sprzętem ..., ale atmosferka?? tego się nie da podrobić ,
Ja to na co dzień troszkę żywca mam bo syn namiętnie łupie na wiosełku
konkretne rzeczy .
Popełniłem kiedyś jedna logiczną rzecz wobec syna i na dzień dziecka zabrałem go do Chorzowa w 2003r. Na Metalkę i Slipknota i od tej pory nie muszę wyszukiwać nowości tylko gotowe na tacy dostaję
pozdro....
sam mam przeszłość bardziej Punkową ale sie nawracam.
Anonymous - 2013-03-01, 14:10
gienierator napisał/a: | Domisia napisał/a: | jest odpowiedni sprzęt nagłaśniający |
Sprzęt sprzętem ..., ale atmosferka?? tego się nie da podrobić ,
Ja to na co dzień troszkę żywca mam bo syn namiętnie łupie na wiosełku
konkretne rzeczy .
Popełniłem kiedyś jedna logiczną rzecz wobec syna i na dzień dziecka zabrałem go do Chorzowa w 2003r. Na Metalkę i Slipknota i od tej pory nie muszę wyszukiwać nowości tylko gotowe na tacy dostaję
pozdro....
sam mam przeszłość bardziej Punkową ale sie nawracam. |
No ok Gienku, widzę, że ten wątek mogę dedykować Tobie
A co do Metalliki i syna... przypomniała mi się sytuacja z opowieści Johana. Kiedyś przyszedł do niego wtedy małoletni syn i mówi: "Tato, tato, musisz tego posłuchać! Co za muza!!! Metallica, znasz ten zespół?" Na co poczciwy staruszek tylko westchnął i zaciągnął syna do pokoju z pamiątkami z lat młodzieńczych. Tam wygrzebał to oto foto (pewnie mnie wydziedziczy, kiedy dowie się, że je pokazałam )
To było z czasów, kiedy Metallica była tak znana jak Furyon, czyli gdzieś tuż po swym pierwszym albumie
Potem syn zaczął się przyglądać dziwnie wiosłu wiszącemu na ścianie z jakimś bazgrołem na pudle...
To gitara Ritchie'go Blackmore'a z autografem.
Johan ma gigantyczną wiedzę muzyczną, a jeszcze lepsze wspomnienia i doświadczenia. Szkoda, że urodziłam się zbyt późno, by mu towarzyszyć w czasach, kiedy scena rockowa wyglądała... cóż, nieco inaczej niż dziś...Ech...
gienierator - 2013-03-01, 14:58
No ..... SZACUN
pozdro...
esox - 2013-03-01, 17:42
Ludzie, czego wy słuchacie? Jakiś szarpidrutow?
Byście kupili sobie płytę niejakiej Górniak. Ta to dopiero ma talent. Jak w Korei zaśpiewała hymn to wszystkim polskim kibica ciśnienie skoczyło o 100 % w górę. Koreańskim zresztą też, bo myśleli ,że to ich hymn :P.
A taki Hałas (przez duże samo H) i lubudubu ?
michal.l - 2013-03-01, 17:43
Każdy słucha tego co lubi
Anonymous - 2013-03-01, 17:49
Jak bym miał wybierać wybrałbym koncert Tracy Chapman, Tori Amos (była niedawno temu ale nie mogłem iść) lub Joe Cockera (też będzie ale nie miałem motywacji, żeby iść).
esox - 2013-03-01, 17:50
michal.l napisał/a: | Każdy słucha tego co lubi |
Poważnie? :P ;)
Maniek - 2013-03-01, 17:53
Ja przepadam za Dżemem i Irą:)
Ogólnie starsze kapele TSA, Illusion, nie pogardzę dobrym polskim hip hopem.
michal.l - 2013-03-01, 17:57
esox napisał/a: | Poważnie? :P ;) |
nie,pół serio ;)
Anonymous - 2013-03-01, 18:17
Chłopcy, chłopcy...
Edyta G, imho najlepszy polski wokal kobiecy (chyba już były), wystarcza mi raz na rok, jak coś wrzucę na youtube.
A Tori Amos chętnie zobaczyłabym live. Mam sporo jej płyt. Chociaż moim zdaniem tego typu muzyka sprawdza się najlepiej zaciszu domowym i w dobrych słuchawkach.
Jeśli chodzi o mniej ekstremalną muzykę, jakiś czas temu oczarował mnie Our Ceasing Voice. Zna ktoś?
No i kiedy nie mam nastroju na diabła chętnie wrzucam krążek Irezumi albo Asmorod... No ale ich na koncertach nie chciałabym zobaczyć, bo jakoś mi taka muzyka i koncert wzajemnie się wykluczają.
esox - 2013-03-01, 18:22
Chciałem tylko podgrzac atmosferę :) (jak przed dobrym koncertem) .
A tak w ogóle "witajcie w klubie"
Kiedyś też byłem fanatykiem koncertów. Metallica (metalmania 87), Accept (Gdańsk 86), Iron Maiden (Ĺódź 86) , Nazareth ( rock arena 84), Saxon (Ĺódź ,nie pamiętam roku) i wiele innych.
Domisia ma rację mówiąc ,że urodziła się parę lat za późno. Lata 80-te, to była atmosfera :). Potem wszystko się skomercjalizowalo. Jak upadł komunizm to już było nie to.
Jarocin (od 83-91), reggae nad Wartą ( Gorzów), Metalmanie (Katowice), RockArena (Poznań), Rockowisko (Ĺódź). Tam była atmosfera :). Nie udało mi się tylko być na Rock na Wyspie (Wrocław). Koncerty w latach 90-tych przestały być takie prawdziwe.
A co do moich kapel?
Oczywiście TSA, Wilczy Pająk (pamięta ktoś tą kapele?),Kat, Turbo, Dzem, OZ, Moskwa, Armia, TLove, Tilt i cały śmietnik kapel lat 80-tych.
|
|
|