Nasze inne zainteresowania - Pies przyjaciel dyskowców - moja mała gromadka :)
alii - 2013-02-15, 14:17
No i pękam z zazdrości.
Napiszcie jak mam postępować ze swoimi storczykami (całe 3 sztuki), żeby tak pięknie kwitły. Podlewam je co tydzień - tzn. przelewam i z podstawki wylewam nadmiar wody, ale może powinnam je przesuszyć. Bo niestety słabo kwitną. Odżywkę też im daję.
Anida
Anonymous - 2013-02-15, 14:19
Hmmm nie wiem jak inni ale ja nie stosuję żadnych odżywek, a podlewam jak sobie przypomnę (najczęściej wodą z akwarium). Poza tym ... pozwalam im rosnąć przynajmniej nie przeszkadzam
toommaszeek - 2013-02-15, 18:18
Klayman napisał/a: | Hmmm nie wiem jak inni ale ja nie stosuję żadnych odżywek, a podlewam jak sobie przypomnę (najczęściej wodą z akwarium). Poza tym ... pozwalam im rosnąć przynajmniej nie przeszkadzam |
Jak mieszkałem z rodzicami i robiłem podmiany wody to moja mama zawsze chciała wodę z akwa bo twierdziła że lepiej jej kwiatki rosną na tej wodzie.
Anonymous - 2013-02-16, 02:12
Mogę powiedzieć tylko tyle, że nie stosuję się do żadnych "sprawdzonych" metod postępowania z orchideami, typu przelać wodą i dać czas na odsączenie.
Sprawdzam jedynie, by nie miały za sucho, bo czasami podlewam je jak Klayman - czyli jak mi się przypomni Generalnie staram się spryskiwać raz dziennie, raz na dwa dni korzenie i podłoże sporą mgiełką. Nie podlewam ich jak typowe kwiaty. Jedynie ta olbrzymia biała orchidea jakoś tak sobie uwidziała, że zawsze musi mieć mokro. Dosłownie korzenie stoją w wodzie, a za donicę robi jej szklany kielich. Chyba jej się tak podoba
No i nie wiem jaki ma to wpływ na kwiaty, ale po mamie odziedziczyłam potrzebę rozmawiania z nimi... ponoć tak lubią, a ja sobie mogę pogderać po polsku :)
Też słyszałam, że kwiaty lubią wodę z akwarium. Moja mama używała jej do paproci i zawsze mieliśmy piękne, gęste pióropusze. Nie wiem natomiast jak na to zapatrują się orchidee.
gfar - 2013-02-16, 19:28
Eeeeh, ale temat... Też się wpisuję na listę do adopcji Mam storczyki, miałem papugi, kojaków nie mam, ale jako ichtiolog mam "do czynienia" z nimi. Noi żonę też mam więc z konieczności powstrzymam się od wymawiania życzeń jak Adama
Pochwaliłbym się pjesami, a szczególnie moim ulubionym z całej trójki Aresem, jako że założycielka tematu coś o wilkowatych wspominała, ale niestety limit rozmiaru załącznika mi nie pozwala. A ciemniejszy jestem z informatyki niz mojego wilka futro.
adamn - 2013-02-16, 20:40
Rozmiar trzeba zmniejszyć do podanego w opisie i po problemie.
Adam
A!icja - 2013-02-16, 21:08
GFAR to wyślij mi na pocztę- alicjakow8@vp.pl
A ja zrobię co trzeba i wstawię.
Mam nadzieje, że Dominika głowy za to nie ukręci, ale pokaże swojego Tytusa
On i jego nowa miłość króliczka Wiki.
Pozdro
Anonymous - 2013-02-16, 22:13
Miło widzieć jak się wątek rozrasta i jest okazją do poszczycenia się pupilami także przez innych użytkowników :)
Alicjo, jakże ja bym mogła Ci głowę urwać? Czyja głowa byłaby kolebką tylu pomysłów na nowe tematy i rozwój forumowej społeczności?
Słodkie to międzygatunkowe zakochanie, mam nadzieję, że Wiki od czasu do czasu przyjaźnie strzygnie uszami w kierunku Tytusa :)
Pawle, fajna gromadka. Mój tata zawsze powtarza, że prawdziwe psy to owczarki niemieckie, cała reszta to imitacja. Wszystkie są ujmujące, ale jakoś mnie najbardziej spodobała się Afra (mimo, że zazwyczaj stronię od ras niebezpiecznych).
Niedługo przedstawię Wam resztę żyjątek - ptasi gang, a także założę osobny wątek - za namową Adama - o moim najświeższym hobby, nazwijmy je fotografią koncertową. Tylko czas muszę znaleźć... ech.
A!icja - 2013-02-16, 23:19
Domisia napisał/a: | mam nadzieję, że Wiki od czasu do czasu przyjaźnie strzygnie uszami w kierunku Tytusa :) |
Tak zaczepia go i ucieka, ten ją gania do o koła łóżka
Jest jeszcze młoda ma koło 3-4 miesięcy.
Ich miłość jest tak wieka, że Tytus postanowił się wprowadzić.
Domisia napisał/a: | (mimo, że zazwyczaj stronię od ras niebezpiecznych). |
Legenda psów TTB ( terier typu bull )
W każdej jest ziarnko prawdy, te psy zazwyczaj trzeba stanowczo traktować.
Ale to zazwyczaj.
Znajomy miał piękną sukę,( mix bokser i amstaf ) miła kochana, - zrobił z niej agresora i wariata a go ostrzegałam.
Szkoda psa, bo nieraz mało co aby do tragedii nie doszło.
Domisia napisał/a: | Czyja głowa byłaby kolebką tylu pomysłów na nowe tematy i rozwój forumowej społeczności? |
Każda inna, wcale dużo nie wymyśliłam, po prostu robię tu dużo szumu i zamieszania- jak wszędzie
Domisia napisał/a: | Niedługo przedstawię Wam resztę żyjątek - ptasi gang, a także założę osobny wątek - za namową Adama - o moim najświeższym hobby, nazwijmy je fotografią koncertową. |
To ja będę czekać
Mogłabyś rozwinąć wątek o trzymaniu osiołków i sarenek jak domowych zwierzątek ?
Bo wzbudziłaś mą ciekawość
Pozdro
Anonymous - 2013-02-17, 12:19
Przednie towarzystwo mnie tutaj odwiedza
Alicjo, specjalnie na Twoje życzenie przekopałam archiwalne fotki w poszukiwaniu kilku ujęć hodowanych tu jelonków. Niestety osiołków nie zdarzyło mi się uwiecznić.
Ten młody samiec zamieszkuje dość obszerne terytorium, tuż za ogrodem mamy Johana. Normalnie towarzyszą mu samice, ale tylko on zechciał do mnie podejść. Koło jelonków można zauwacyć przechadzające się tam pawie (niestety nie na fotkach). Zagajniki, w których trzymane są jelonki przypominają zazwyczaj małe prywatne laski, tak więc ten otwarty obszar, w istocie to spore podwórko, jest dość wyjątkowy.
A osiołki, jak to osiołki, pasą się na pastwiskach obok koni.
Muszę przyznać, że byłam bardzo zdziwiona ilością zwierząt, jaką trzymają w Belgii ludzie. Na naszej ulicy każdy ma minimum 3 psy, konie i kucyki też są standardem w okolicy i nie w celach wykorzystania w rolnictwie, a dla uprawiania jeździectwa :)
A!icja - 2013-02-17, 22:05
Aaaaa dziękuję Dominiko
Na pierwszej fotce widać jego pany, wylegują się pod siatką
ma jak koza, chyba z charakteru są podobne
A one są trzymane tak dla zabawy, czy czasem jakiegoś XP ( zabiją )
w celach konsumpcyjnych
Bo mnie ciekawi to.
I ostatnie pytanie- co mu podjadasz na ostatniej fotce- marchewkę??
Pozdro
Anonymous - 2013-02-17, 22:24
Widzę, że humor Ci dopisuje :-p To dobrze
Spytałam Johana, by sama historyjek nie tworzyć i powiedział mi, że nie są mu znane przypadki konsumpcji "bambi". To tak jakby ktoś miał zjeść psa, np Johan przy polskim wigilijnym stole nie tknie czarnego karpia, bo to kuzyn koi... a koi to "pets".
Powiedział, że jeśli ktoś ma więcej jelonków niż może czy powinien trzymać, to je sprzedaje albo oddaje innym ludziom. Zupełnie jak z psami, kotami. Do lasu się nie wypuszcza, bo mogłyby nie przeżyć (ponoć, choć mnie to dziwi).
Nie, nie podaję mu marchewki, a kępkę zielska. Sama wcinałam twistera, jeśli mnie pamięć nie myli :-p
ps. chciałam uprzejmie donieść, że Phoebee i Kayleigh właśnie wrócili z imprezy urodzinowej Alicji. Chyba była udana...
A!icja - 2013-02-17, 23:07
Domisia napisał/a: | Widzę, że humor Ci dopisuje :p To dobrze
|
Noo dziś ciężko mi niemieć dobrego humoru
( mimo, że jutro katusze są )
Domisia napisał/a: | każdy ma minimum 3 psy, |
To widzę, że przystosowałaś się do obecnych tam norm
Domisia napisał/a: | Nie, nie podaję mu marchewki, a kępkę zielska. Sama wcinałam twistera, jeśli mnie pamięć nie myli :p |
Na zdjęciu jak marchewka wygląda
Domisia napisał/a: | Do lasu się nie wypuszcza, bo mogłyby nie przeżyć (ponoć, choć mnie to dziwi). |
A mnie wcale- a czemu?
Zobacz ile zielska ma wokół siebie, a przychodzi i czeka, aż mu się z reki da- toż to rozleniwione jest ( jak ja po szkole )
W naturze chyba prędzej z głodu padnie, niż pójdzie na łączkę i naskubie sobie
Dzięki za odpowiedzi i cierpliwość przy nich
( i tak zapewne jeszcze pomęczę pytaniami [ uff było daremne ] )
Domisia napisał/a: | ps. chciałam uprzejmie donieść, że Phoebee i Kayleigh właśnie wrócili z imprezy urodzinowej Alicji. Chyba była udana... |
Rano powiedzą
Przepraszam bardzo, jak polewałam to mówiły, że są pełnoletnie
Ja dopiero dziś zobaczyłam, że kwitną teraz 2 storczyki XD ten już przekwita, więc kwiatki troszkę zmarnowane.
Pozdro
Anonymous - 2013-02-17, 23:21
Cytat: | mimo, że jutro katusze są |
Ech, Alicjo, kiedyś sama się przekonasz, że czasy szkolne, zwłaszcza szkoły średniej to najlepszy okres w życiu...
Cytat: | A mnie wcale- a czemu?
Zobacz ile zielska ma wokół siebie, a przychodzi i czeka, aż mu się z reki da- toż to rozleniwione jest ( jak ja po szkole )
W naturze chyba prędzej z głodu padnie, niż pójdzie na łączkę i naskubie sobie
|
Dziwi mnie, bo gdybyś zobaczyła typowe zagajniki dla jelonków, to przekonałabyś się, że w sumie to miniaturowe lasy. Jedyna różnica, to taka, że czasami właściciel podrzuci przysmaki, może i marchewkę i jabłuszko, a nie tylko trawiastą roślinność.
Największy problem myślę zasadza się w tym, że takie bambi mają zatracony naturalny lęk przed ludźmi. Może i przed psami.
Cytat: | Rano powiedzą
Przepraszam bardzo, jak polewałam to mówiły, że są pełnoletnie |
Nie wiem co im polewałaś, ale właśnie wyżłopały miseczkę wody
A!icja - 2013-02-18, 00:23
Domisia napisał/a: | Ech, Alicjo, kiedyś sama się przekonasz, że czasy szkolne, zwłaszcza szkoły średniej to najlepszy okres w życiu... |
Naprawdę chciałabym, żeby chodziło tu o szkołę
Ja póki co mam ferie
Domisia napisał/a: | Największy problem myślę zasadza się w tym, że takie bambi mają zatracony naturalny lęk przed ludźmi. Może i przed psami. |
Ojj no fakt- zapewne i przed samochodami, a przynajmniej nie zdają sobie sprawy z tego co takie auto oznacza. Chociaż i te dzikie lądują pod samochodami.
Tato kiedyś pracował w Czechach, to pod tir wleciało 7 sztuk na raz- stado gdzieś przebiegało ipod tira- większej rzezi nigdy nie widział.
Domisia napisał/a: | Może i przed psami. |
I fakt autentyczny z zeszłego roku, z naszych działek:
Jak zawsze kręciły się bezpańskie psy, na działkach- teren ogrodzony, jakoś się sarna dostała. Psy to zauważyły i ją rozszarpały.
Na mojej, przyjaciółki i sąsiadów działkach były strzępki futra, wnętrzności i innych resztek
Takie rzeczy tylko w Polsce Ja potrafiłam cały dzień spędzić z moim Ĺośkiem ( czytaj najjj przyjaciółką )
łażąc po polach, aby zobaczyć chociaż jedną sarnę. A byłyśmy gówniary z podstawówki.
A tu takie rzeczy
Domisia napisał/a: | Nie wiem co im polewałaś |
Nie wypadało nie polać, zwłaszcza jak zrobiły te wielkie
No i przede wszystkim zapewniały, że są pełnoletnie.
Domisia napisał/a: | ale właśnie wyżłopały miseczkę wody |
Ooooo ja głupia
Zapomniałam o popitce
Pozdro
|
|
|