To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Choroby - Nicienie i Quadrosol 10% - wzmożona nerwowość ich i moja.

Anonymous - 2013-02-02, 13:42

Klayman napisał/a:

Ładny zbiorniczek - fajnie żeś to sobie wymyśliła. Jak masz zdjęcia jakie masz rozwiązania techniczne i gdzie poukrywane - zakładaj wątek w galerii :-)


Dziękuję Klay :) Jestem tylko współautorem, techniczne aspekty to broszka mojego mężczyzny.
Akwa zaiste budzi zainteresowanie i holenderski magazyn KOI poświęcił mu cykl artykułów pokazujących budowę od A do Z. Oczywiście mam całą dokumentację fotograficzną całego cyklu tworzenia akwarium. Może uda mi się coś wyskrobać i założę nowy wątek, bo rozwiązania mamy naprawdę ciekawe... i niestety kosztowne.

pozdrawiam,
Dominika

Anonymous - 2013-02-02, 18:29

Doniesienia z frontu wyglądają następująco:
wymieniłam nieco ponad 50% wody. Od razu widać poprawę w zachowaniu większości ryb. Melon śmiga jak za starych dobrych czasów, poprawiły mu się kolorki i szybko podpływa do szybki, kiedy mnie widzi. No, ale zawsze bardzo się lubiliśmy :-D . Albino pływa po całym akwa jak gdyby nic się nie działo w ostatnich dniach. Jeden z dzikusów zainteresował się wrzuconą na dno odrobiną pokarmu. Ale go jeszcze nie pobiera, tylko podpływa, patrzy i poddmuchuje. Samica turkusa także widocznie odżyła. Reszta wciąż w kącie obrażona, ale lepiej wygląda.

Całe akwa wyczyszczone skrobakiem i opadły osad ściągnięty dokładnie wężem. Całe wyposażenie wyszorowane. Kiedy wyciągałam watę z filtra, zeskrobałam nieco osadu na szkiełko. Powiem tylko, że w żadnych odchodach nie widziałam tak "ładnego" widoku. Sporo padłych nicieni, od maluchów po coś co przypominało rozmiarem anakondę z najdzikszych zakątków Amazonki. Nic już nawet nie próbowało się poruszyć... no, ale za to colurelle miały po czym pędzić :)
Czy to możliwe, że w kale jest nieporównywalnie mniej oznak nicienia (padłych, żywych, wylinek...) niż w filtrze? Dodam, że filtr wewn. był czyszczony i nowa wata włożona tuż przed zaplikowaniem quadrosolu, czyli 29 stycznia...

pozdrawiam,
Dominika

Anonymous - 2013-02-05, 22:58

Witajcie moi Dobrodzieje :)
Jeden z dzikusów dostał wczoraj wieczorem sporo białych kropek... Nie wyglądają one jak na fotkach przy opisach nicienia, tzn nie są aż tak odstające od ciała ryby. Wygląda bardziej jak ospa. Zaczekam z tym do końca kuracji lewamizolem, a potem podniosę temperaturę. Inne dyski tego nie mają.
W akwa jest ciemno, więc nie najlepiej wyszło mi uchwycenie owych kropek. Ale może coś tam dojrzycie.


I druga strona placka:

Adamie radzisz mimo wszystko, by krostkę wziąć na szkiełko?

Dziś ryby dostały do żarcia discus gran i spirulinę nasączone lewamizolem. Na początku podejrzliwie na nie patrzyły, ale po jakimś czasie wszystko zniknęło. W międzyczasie nie miałam wiele okazji by wrzucić coś na szkiełko, a to co mi się udało zebrać, nie wykazało żywych mieszkańców, ale niestety znalazłam kilka wylinek, a przynajmniej czegoś co bardzo je przypominało.
Pozdrawiam,
Dominika

Anonymous - 2013-02-06, 08:54

Dominiko, pewnie nie były to wylinki lecz martwe nicienie. Czyli jak to mówią, luz kubański, którąś stroną muszą martwe pasożyty wyjść ;-)

Niestety, jestem w pracy i nie widzę zdjęć więc z ospą czy czymś w ten deseń nie pomogę bo nie mam jak. Miałem ospę na paletach i jest opisana na forum. Sprawdź. Zazwyczaj przy wyższej temperaturze jest drobniejsza (ledwie widoczna).

adamn - 2013-02-06, 12:46

dałaś levamizol to nicienie chciały wyjść i się pożegnały z życiem a miejsca te otorbiły się serowatą substancją wskutek wydzielania śluzu. Jak weźmiesz kawałek na szkiełko to zobaczysz wstążki poszarpane i inne robale wokoło i bakterie. Lub jak masz tego dzikusa krótko to to
http://discusforum.adamn.pl/viewtopic.php?t=581
A, ze ryby z odłowu są słabe i zafajdane jak gumowce po zbieraniu ziemniaków w czasie deszczu to inna sprawa.
Mikroskop zeskrobina szkiełko i zaraz będziesz wiedziała co masz.
Adam

Anonymous - 2013-02-06, 12:49

Dzięki Adamie,
zerknę co jest pod krostką. Zastanowiło mnie to, bo drugi z dzikusów (były kupione razem, jako jedne z pierwszych mieszkańców akwa) takich krostek nie ma. Hodowlane dyski też są czyste.

pozdrawiam,
Dominika

adamn - 2013-02-06, 13:08

ten to w grzbiecie już się wcina.
Adam

Anonymous - 2013-02-06, 23:26

Pytanie niby oczywiste, ale jednak wolę się upewnić... :roll:
Czy podając lewamizol do akwa ogólnego, powinnam wyłączyć Tropical Aquarium Purifier (ozonator Philipsa)? Mój luby uważa, że przesadzam i mała ilość ozonu nie przeszkodzi w działaniu leku, ale ja mu nie ufam... nie widział choroby u ryb i ogólnie uważa mnie na panikarę-hipochondryczkę :-P

Sprawdziłam też za radą/poleceniem Adama co się kryło za krostką. Materiał został pobrany przez Johana, bo ja nie miałam do tego serca. On przejechał szkiełkiem po ciele paletki zeskrobując to i owo. Oczywiście Adam miał rację i na szkiełku zobaczyłam martwego towarzysza nicienia. Ponieważ nigdy nie badałam zeskrobin zastanowił mnie widok... powiedzcie, że to pigment a nie grzyb... Ten regularny wzór pojawia się wszędzie gdzie znajdował się fr. zeskrobin.
Powiększenie 200x





Ryba nie ma żadnego nalotu, przebarwień, plam, nie otrzepuje się, nie ociera itd...

Hmmm..., ale Wam głowę zawracam...

Pozdrawiam,
Dominika

Anonymous - 2013-02-07, 09:45

Wygląda na pigment, zbyt regularne i powtarzające się chociaż diagnozę niech ktoś potwierdzi (ktoś pewnie = Adamn ;-) )

Odnośnie ozonu ... osobiście bym go wyłączył. Przecież stosujesz go do ... ?!? W Polsce (jak zapewne i na całym świecie) używany jest obecnie zamiast chloru do usuwania drobnoustrojów ale nie tylko. Jest także silnym utleniaczem. Wg mnie może neutralizować lub wiązać także niektóre składniki leków. Na czas podawania leków radziłbym go wyłączyć. Może nie mieć wpływu ale pewnie nie ma tu takowego chemika, który dałby sobie paznokcie obciąć, że nie ma wpływu na składniki leku.

adamn - 2013-02-07, 12:08

pigment to grzyb
zółte to oodinium

I pigment to gdzie się znajduje na łusce czy pod łuską?
I co może powodować zabarwienie?
I kiedy to się ujawnia?

Pozostaje sprawdzić płetwy bo te są przezroczyste ;-)
Adam

Anonymous - 2013-02-07, 12:35

Hmmm... niedługo zacznie to wyglądać na 7 plag egipskich...

Załączam fotki dwóch łusek, które sfotografowałam zapodziane tu i ówdzie (chyba były osadzone na wacie w filtrze). Wydaje mi się, że są w miarę czyste...


A gdyby był grzyb, to chyba jakiś fragmencik by się objawił. No i ryby nie okazują symptomów infekcji zewnętrznych.
Po powrocie sprawdzę jednak na wszelki wypadek inne rybcie i ich płetwy.

Pozdrowienia,
Dominika

adamn - 2013-02-07, 13:08

gdybyś nie prześwietlała próbki to byś sama widziała co i jak. Na pierwszym zdjęciu masz na 9.10 na drugim na 10.00 a jak kolce na łusce to małe kleksy już są.
Ciekawe co ostatnio dodałaś do zbiornika?
Adam

Anonymous - 2013-02-07, 22:44

Adamie,
łuski pochodziły ze szlamu filtra i mogę Cię zapewnić, że ten kleks na 9 i 10 to jest "brud". Po analizie kształtu brudu po prawej stronie łuski właściwie można stwierdzić, że to ta sama łuska, a nie jak sądziłam dwie różne. Może ruszyłam szkiełkiem i się nieco obniżyła na zdjęciu 1 w stosunku do zdjęcia 2 (albo na odwrót - ale to bez znaczenia). Fotki pstrykałam mniej lub bardziej udolnie wszystkiemu co nie było standardem na widzianym obrazie.

Jak chwilę odsapnę wezmę próbkę z płetwy i dam znać, uzupełniając post, co się ukazało mym oczętom.

Ok, update wygląda następująco - dostałam po łapach od lubego za ciągłe grzebanie w akwa i stresowanie ryb ponad niezbędną miarę oraz zakaz brania wycinków czy zeskrobin... Polowanie na kupki jest wg niego wystarczające jak na ten czas, bo i z ewentualnego grzyba w tej chwili leczyć ich nie będę (no i racja). Fotki poszły mailem do zaprzyjaźnionego weterynarza, specjalistę od ryb (Martina Lammensa - znanego w Beneluxie jako "Koi Doctor"), zobaczymy co powie. Tak czy owak dostałam przed nos tę oto fotkę :

i stwierdzenie, że to na fotce i to co miałam pod mikroskopem to to samo - na obu widać zgromadzoną centralnie melaninę... a ryby nie mają żadnego nalotu na ciele, ubytków w płetwach, przebarwień etc i wreszcie powinnam przestać szukać problemów gdzie ich nie ma... :roll: Miejsce na dzikusie, z którego Johan zdrapał materiał jest mocno otarte więc to wielce prawdopodobne, że komórki pigmentowe mogły się znaleźć na szkiełku.

Pytałeś Adamie co ostatnio do zbiornika dodałam... Ostatni był ŚP maluch, Blue Diamond. No potem jeszcze przyszły kabomby, ale to już po odłowieniu dysków do szpitalika, więc żadnego wpływu na nie mieć roślina nie mogła.

No to raz jeszcze edit:
Kilka fotek full size świeżo złowionej (obok kupek) łuski. Starałam się ją położyć na szkiełko bez większych brudków towarzyszących:




Jeśli rybcie razem pływają od dobrych miesięcy, to chyba powinny mieć porównywalną ilość grzyba, a w każdym razie każda powinna być nim zainfekowana, czy się mylę?

pozdrawiam
Domisia :)

adamn - 2013-02-08, 12:26

Padły BD był zafajdany. No bo czemu padł?
Spory grzyba jak dostaną się do wody to jak ma więcej niż 20 stopni szybko giną. Łuski z akwarium a nie ryby nie są miarodajne bo NIC nie pokażą. Nie każda choruje tak samo i tak samo nie reaguje tak jak ludzie na różności w tym samym mieszkaniu.
Melanina powiadasz czyli czarny barwnik? No to jak masz rybę białą jak SW to weź sobie jej zeskrobinę pod mikroskop i zmieniaj zdanie. Ja już to przerabiałem na innych FORACH i niedowiarki się nawracali ;-)

Poniżej lekki wykład z budowy ryby bo jakoś na pytania postawione sobie nie odpowiedziałaś.

jak wgryziemy się w ciało ryby to pokrywa je skóra, której rolę ochraniającą znacznie zwiększają łuski oraz liczne jednokomórkowe gruczoły ślinowe. Jest to ochronny śluz ryby z bakteriami i różnościami. Śluz pomaga również w pokonywaniu oporu wody. Skóra chroni ciało przed urazami mechanicznymi jak również przed wnikaniem czynników chorobotwórczych, ponadto bierze udział w procesie wymiany gazowej, wydalania oraz osmoregulacji. Jest ona ubarwiona dzięki obecności komórek barwnikowych – Chromatoforów. Ubarwienie może być maskujące, ostrzegające, odstraszające czy dezorientujące wroga.
Chromatofory mają trzy pigmenty podstawowe: czarny (melaninę produkowaną przez melanofory), czerwony (karoten) i żółcień (ksantofil). Chromatofory połączone są do zakończeń nerwowych kierujących ruchem pigmentów poprzez impulsy z przykładowo doznać wzrokowych ryby. Jak coś nie tak to stres na ciele i pasy pionowe.
Ja na tym kończę chcesz to wierz a nie chcesz nie wierz. Nic na siłę. Ale sprawdź sobie łuski ryby białej .. a jak nie masz to czerwonej a wtedy może się przekonasz czy to czarny barwnik czy grzyb. No bo czerwona nie ma czarnego :!:
Jak byś dłużej patrzyła w mikroskop to byś zobaczyła jak grzyb się rozrasta. Barwnik na padłej rybie "zamiera" jak chyba wiesz :!:
Adam

Anonymous - 2013-02-08, 17:46

Adamie,
dziękuję uprzejmie za wykład, ale był zbędny. Nieco informacji z dziedziny przyrody posiadam, ponieważ zanim ostatecznie zajęłam się zawodowo paragrafami chciałam być genetykiem i dogłębnie wertowałam pozycje z tej dziedziny, co skończyło się tym, że na prawo poszłam po profilu bio-chem.

W dolegliwości ryby wierzyć nie będę, bo to kwestia wiedzy a nie wiary. Wiedza opiera się głównie na elementach sprawdzalnych doświadczalnie, a wiara na dogmatach.
Póki co szukam wystarczająco przekonującej mnie informacji na temat tego, co to się zeskrobało z mojego dzikusa. Nie twierdzę jednoznacznie, że się mylisz i że to grzyb nie jest, ale też niewiele przemawia za tym by tak było.
Nie rozumiem niekonsekwencji w temacie obrazu łuski - pobrana z filtra jest ok do stwierdzenia, że widzisz na niej grzyb, a pobrana z dna akwa absolutnie nie nadaje się do badania pod mikroskopem... Wszak żadna z nich nie była pobrana bezpośrednio od ryby.

Mimo protestów Johana pobrałam zeskrobiny ze wszystkich ryb. Mówiąc kolorami - białej nie mam, ale najjaśniejsza to hybryda albinosa i nie wiem czego, jest w kolorze cielistym, mam też czerwoną, dwie niebieskie i dwa żółte dzikusy, z czego jeden jest pasiasty (ten od którego została pobrana wcześniej próbka).
Komórka pigmentowa czy też grzyb pojawił się "tylko" dwa razy po tym jak ponownie pobrałam próbkę od dwóch ryb - dzikusa i turkusa - dość mocno dociskając szkiełko do ryby i wyraźnie zostawiając ślad na ciele. Pierwsze próbki były pobrane dużo delikatniej - oprócz martwych nicieni nie znalazłam w nich nic dziwnego. A na pewno nie pojawił się sporny obraz.
obraz z "albino"


obrazy z samicy turkusa, pierwszy bez szkiełka nakrywkowego, drugi ze szkiełkiem i przy okazji padły nicień:



obrazy z samca turkusa, dwa pierwsze po normalnym pobraniu próbki, trzeci po nieco silniejszym nacisku:




obraz z solid fire red (jeden, bo nie znalazłam nic "ciekawego")


obrazy z dzikusa, innego, niż we wcześniejszych postach:



obrazy z dzikusa pasiastego, o którego zeskrobinach dyskutujemy, materiał pobrany normalnie i nieco mocniej:




A tu ten sam osobnik z miejscem pobrania poprzedniej próbki przez Johana - widać dość mocne zadrapanie w miejscu gdzie przebiegają pasy, więc melanina jak najbardziej mogła się na próbce pokazać.


Mam nadzieję, że uzyskam opinie także innych użytkowników forum... Znajomy weterynarz jeszcze nie odpisał na maila.

Ryby wyraźnie odzyskują kolor i wigor.

pozdrawiam,
Dominika



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group