To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DiscusForum.adamn.pl
forum dyskusyjne o dyskowcach

Woda - odkażanie

Maniek - 2013-01-06, 19:37

Ja mogę tylko dodać za sam w sobie jest nieco drażniący, ale nie śmierdzi. Gorzej jest jak zacznie trawić jakieś glony,ślimaki itp. Ale zawsze można przed dezynfekcją wszystko wymyć.. Pozdr
nanakara - 2013-01-06, 22:04

[quote="jurasiga"]
nanakara napisał/a:

A ty Rafale miałeś aby na pewno Perhydrol ?

Z tego co na butelce bylo napisane to wychodzi ze perhydrol
[img] Uploaded with ImageShack.us[/img]

esox - 2013-01-07, 01:37

Jak chcecie powachać jak "pięknie" śmierdzi, proponuje dodać trochę ługu sodowego :P.
Nie w mieszkaniu i z wielką ostrożnością. Mogę zapewnić ,że tej mieszanki nie przeżyje żadne żywe stworzenie. No, może z wyjątkiem Alien'a i Rambo ;).

maniek1975 - 2013-01-08, 22:55

witam kupiłem Perhydrol 35%(woda utleniona 35%)zastosowałem go 150ml na 100l
zrobiłem tak
zbiornik 240l zalany cały ,w zbiorniku korzenie+podłoże (piasek)grubość podłoża 4- 5cm+filtr zewnętrzny włączony
po 24godz chce zastosować jeszcze połowę w/w dawki i trzymać jeszcze przez 2 dni
czy to możliwe rozwiązanie?

Anonymous - 2013-01-09, 00:08

Piasek i tak będziesz musiał wyjąć i wypłukać. Resztę też - niejako, podwójna robota.

Uważaj jak będziesz spuszczał wodę z akwarium co byś nie zassał, bo takiej mineralnej się napić, to ja dziękuję.

Aha.

Nie pal światła, a najlepiej zakryj akwarium bo światło przyśpiesza rozkład perhydrolu.

Andrzej B - 2013-01-09, 07:33

Ja robiłem tak. Rośliny stare wywalałem i kupowałem z upraw.
Piasek wypiekałem w piekarniku. Korzenie Gotowałem w parniku. A cały sprzęt myłem octem , płukałem wodą i wysuszałem. Potem zostawiłem to wszystko na kilka dni i było ok. Bez żadnej chemii.

alex - 2013-01-09, 21:22

Witam,żeby nie zakładać nowego tematu o odkażaniu zapytam tutaj...Jak odkazić 200l (250l) beczkę? Dostałam fajne beczki do podmian ale nie wiem jak je odkazić. Przemyłabym je perhydrolem,ale żeby to zrobić muszę wleźć do środka,a to już takie zabawne nie będzie ;-) . Nie mam akurat wolnego kubła,żeby podłączyć i wymusić obieg.Można poprostu nalać wody z perhydrolem i tak je potrzymać jakiś czas? A jeśli nie,to co i w jakich dawkach proponujecie?
Anonymous - 2013-01-09, 22:53

alex, perhydrol jest ok, daj mocniejsze napowietrzanie i się wymiesza, albo jakiś wewnętrzny filterek bez gąbki-samą głowicę, i też się wymiesza, nic w beczkach niema więc pompa która zrobi "huragan" potrzebna nie jest ;-) .

Nie wdychaj perhydrolu i lepiej używaj rękawiczki silikonowe, dzisiaj stwierdziłem że jednak zrobię odkażanie czystym bez rękawiczek, no.... i jeszcze mnie opuszki bolą i pod paznokciami lekko szczypie jak piszę.

Anonymous - 2013-01-09, 23:10

Jacku, możesz skoczyć na bank teraz, odcisków nie zostawisz hehe

Alex, wystarczy, że czymś pomieszasz co jakiś czas, aby woda zawirowała. No i że tak zapytam, co było w beczkach, że musisz je odkażać ?

alex - 2013-01-10, 07:37

Klayman: gdybym wiedziała co dokładnie w nich było....ale niestety.Jedna wygląda jak po wodzie,a w drugiej sucha słoma była,ale po co ? Dlatego wolę odkazić.
Anonymous - 2013-01-10, 08:29

No tak, czasem niewiedza jest najgorsza ...

Olu, zalej, umyj, mieszaj ale nie wdychaj jak mówił Jacek, może popalić drogi oddechowe a po co ?! ;-) Później zalej dwa razy czystą wodą, wypłucz mocno i będzie dobrze.

jurasiga - 2013-01-10, 08:35

Perhydrolem to ja odkażałem tak -
Po wyciągnięciu wszystkiego z akwarium spryskałem szkło perhydrolem wlanym do butelki ze spryskiwaczem (takiej jak do mycia okien ) , po czym w rękawiczkach gumowych wyszorowałem wszystko gąbką do naczyń i pozostawiłem na kilka godzin . Filtr wewnętrzny rozebrałem i wszystkie części spryskałem , grzałkę też dokładnie wymyłem tym środkiem no i oczywiście pokrywę też wypryskałem , po kilku godzinach wszystko dokładnie umyłem czystą wodą a osprzęt dodatkowo jeszcze włożyłem do wiadra z gorąca woda i podłączyłem co by wysoka temperatura dobiła co niedobite . Piasek kwarcowy potraktowałem piekarnikiem . Korzeń z racji gabarytów kilka razy sparzyłem wrzątkiem i wystawiłem na kilka dni na mróz . Rośliny z racji tego ze leczyłem ryby to przy okazji one tez dostały takie same dawki leków lecz przy wysokiej temperaturze połowa z nich odpadła :-/ . Zapomniał bym o biologu do którego nasypałem Nadmanganianu potasu w dawce potężnej :mrgreen: i załączyłem go w obiegu zamkniętym przez kilka dni po czym musiałem porządnie go wypłukać ;-)

alex - 2013-01-10, 08:43

No właśnie,co robić z korzeniem,który ma takie gabaryty,że nigdzie nie włazi? Samo sparzenie wydaje się mało efektywne,spryskanie perhydrolem też mało przekonujące,mrozów u nas nie ma.... co robić w takiej sytuacji? Tylko nie piszcie proszę: "kupić mniejszy" itp :lol:
Anonymous - 2013-01-10, 08:53

Można podzielić go na mniejsze części, później poskładać umiejętnie np na kołki drewniane.
jurasiga - 2013-01-10, 09:33

Powiedz w czym ci sie zmieści taki korzeń ? Czy wejdzie on do wanny ?
Może ekstremalny pomysł ale jak by ci wlazł do wanny to bys mogła go tam wygotować , poprosiła bys męża co by ci załatwił grzałkę od bojlera i mogła byś w ten sposób spróbować zagotować wodę w wannie :-/
Pamiętam za dzieciaka jak były braki w dostawie ciepłej wody że Ojciec w taki właśnie sposób nagrzewał nam wodę do kąpieli , tylko trza bardzo uważać przy tym ;-) nawet mam jeszcze tą grzałkę gdzieś w piwnicy ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group