Nasze zbiorniki - 450l Mańka:)
toommaszeek - 2014-01-18, 09:28
Mariusz współczuję Ci, nie poddawaj się.
Arku, perhydrol ulatnia się z wody, po tej jego ilości i po takim czasie jakim Mariusz wpuścił ryby nie ma po nim śladu.
adamn - 2014-01-18, 20:19
Maniek napisał/a: |
Wodę Przygotowałem około 3 tyg temu. Zero chemii poza kwasem i szyszki olchy spreparowane odpowiednio.
Twardości nie mierzyłem.
|
nikt nie wie jaką wodę ma w danej chwili w kranie w momencie zalewania lub dolewania wody do akwarium. Szczególnie zimą jest to ważne bo nie ma fotosyntezy w zbiornikach gdzie są ujęcia wody, daję się więcej chemii. Na tym FORUM są opisane sytuacje jak po dolaniu 10 litrów na kilkaset litrów z chyba 20 rybami po godzinie nie było co zbierać. Jest TEMAT o tym. Tu mieliśmy małe ryby do 7 cm które jechały z Wrocławia do Oleśnicy w czasie chyba 30-40 minut nie więcej.
Z olcha to trzeba uważać i nie dawać jej za wcześniej przed rybami a dopiero w trakcie by się pierwotniak nie rozwijał jak akwarium nowe. Nie przed bo nie mamy kontroli. NO i ważne: parametry wody w tym TWARDOĹÄ to trzeba znać a nie mówić, ze się jej nie badało nigdy bo ileś tam lat temu było takie a takie. Twardości nawet u mnie w kranie zmieniają się w zależności od okresu i pory roku od 7 - 21 do
Maniek napisał/a: |
Adam powiedział, że mogą sie tak zachowywać, kazał zgasić światło, iść spać i zapomnieć o paletkach. (To na razie mogę zapomnieć...) |
Kładzenie się ryb na dno tyczy też d0orosłych a Ci co byli w tamtym roku na ZOOBOTANICE widzieli jak wpuszczałęm ryby dorosłe do zbiornika z piaskiem i roślinami i światłem o takich samych parametrach jak u mnie to ryby waliły w piach i cghyba z 30 miut za flądry robiły a po godzinie jadły.
Adam też powiedział, że jak w wodzie są TOKSYNY czego nie wie NIKT to będzie niewesoło.
Sylwester napisał/a: | Dziwnie wygląda ta twoja woda Mariusz na powierzchni trochę piany ( bardzo miękka?), ten granulat też nie powinien zalegać. |
Dziwne: FAKT piana na powierzchni:
Granulat na dnie po rybami? Nie pamiętam był łapał ryby i sypał do worków granulat? Skąd się tam wziął jak ryby są dopiero co wpuszczane? Co miały jak opadały po kilku minutach na dno jeść?
No i ważne jest to, że gąbki są jakieś takie zasyfiałe i chyba nie są czyste (powiększyć zdjęcia i patrzeć na syf w nich zebrany)
Maniek napisał/a: | Worki nie były nabite tlenem, piszę już chyba trzeci raz.
Ciekawy jest fakt, ze otoski i kiryski, w tej samej wodzie, tlyko w innym zbiorniku dają radę. |
ryby które były u Ciebie od jakiegoś czasu miały dolewaną jak pisałeś wodę z tego akwarium. Jeśli w wodzie było coś nie tak z toksynami to kumulowały i kumulują je w sobie i sie uodparniają. Mogę też mieć inny prób odporności na .. przykłądowo sole żelaza bo to tak wygląda teraz.
Maniek napisał/a: | Całkowicie wykluczam problem z tlenem w workach... Nie uciekajmy w skrajności.
Pozdr |
No czegoś się nauczył. Brak tlenu w workach z takimi kurduplami na czas transportu i przewozu też 26 kilometrów to pryszcz. I nie było to powietrze z pluc a nowe dopiero co. W mim jest wiele wiele czystego tlenu. Zresztą wczoraj Wiesiek )Gacek) też brał ryby i wiózł je 300 kilometrów chyba i z braku tleny co się skończył w czasie nabijania 3 worka pozostałe dostały to co Twoje małe, Mój oddech życia. I jakoś dojechały.
alex napisał/a: |
Myślę, że każdy w takiej sytuacji chciałby wiedzieć, co się stało i w czym rzecz. Mi nie dawało by to spokoju...
|
Mi też to nie dawało spokoju, dlatego jak się dowiedziałem chciałem by Mirek przywiózł mi 10 litrów tej wody do której by wybrał ryby równe wielkością z trzech zbiorników. By było jak u niego i RAZEM ryby byśmy włożyli do wiadra i sprawdzili kto dał d... w czasie 1-2 godzin. NO ale tu odpowiedź Mirka mnie zaskoczyła bo powiedział, że to i tak nic nie da bo może mi zamiast tej wody dać inna i badanie będzie niemiarodajne!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIE TAKIEJ odpowiedzi się spodziewałem.
Maniek napisał/a: | Dzieki:)
Jeżeli chodzi o zalanie zbiornika to było to na 99% 29.12.2013r. Mieszkał około 2km od ulicy Cichej. Szerze mówiąc to nie wiedziałem że taka jest:) |
Pisałem i mówiłem co w wodzie nie wie NIKT.
Teraz podsumowanie takie:
- u mnie ryby pływały żarły i trudni je było złapać i jeśli ryby wszystkie przeżyły ten mikry transport i w workach pływały i pływały tez w czasie aklimatyzacji, gdzie dolano wodę ze zbiornika w ilości około 30 -50% i ani jedna nie leżała na dnie czy udawała liście i były w tej wodzie jakieś do 2 godzin i dopiero po wpuszczeniu ryb do właściwego akwarium po kilku minutach wystąpiły objawy (trudności w oddychaniu i poddawanie się woli niebios) co jak się okazało tyczyło każdej ryby i objawy się nasilały a nie ustępowały to nie wina .. resztę sobie dośpiewajcie.
Moja propozycja dalej aktualna.
Adam
Maniek - 2014-01-19, 12:24
adamn napisał/a: | Dziwne: FAKT piana na powierzchni:
Granulat na dnie po rybami? Nie pamiętam był łapał ryby i sypał do worków granulat? Skąd się tam wziął jak ryby są dopiero co wpuszczane? Co miały jak opadały po kilku minutach na dno jeść?
No i ważne jest to, że gąbki są jakieś takie zasyfiałe i chyba nie są czyste (powiększyć zdjęcia i patrzeć na syf w nich zebrany) |
Zdjęcie było robione o 5 rano, kiedy ryby już pływaly do góry brzuchem. Po wpuszczeniu ryb do akwarium, nie wszytskie się kładły. Granulat wsypałem po telefonie do Ciebie, bo jak sam powiedziałeś, mam iść spac i się niczym nie przejmować, więc dałem im jeść, coby miały się czym posilić kiedy cały dom spokojnie spał.
Co do piany, to jakoś jej w akwarium nie widziałem, przy wpuszczaniu ryb, a bąble widoczne na zdjęciu, to po prostu powietrze, bo jak widać na dnie znajduję sie kostka.
Gąbka nie jest nowa, ale wygotowana i dokładnie wyplukana, i co do jej czystosci nie ma prawa się nikt przyczepić.
Przyczyną tego co sie stało, są najprawdopodobniej toksyny.
adamn napisał/a: |
alex napisał/a:
Myślę, że każdy w takiej sytuacji chciałby wiedzieć, co się stało i w czym rzecz. Mi nie dawało by to spokoju...
Mi też to nie dawało spokoju, dlatego jak się dowiedziałem chciałem by Mirek przywiózł mi 10 litrów tej wody do której by wybrał ryby równe wielkością z trzech zbiorników. By było jak u niego i RAZEM ryby byśmy włożyli do wiadra i sprawdzili kto dał d... w czasie 1-2 godzin. NO ale tu odpowiedź Mirka mnie zaskoczyła bo powiedział, że to i tak nic nie da bo może mi zamiast tej wody dać inna i badanie będzie niemiarodajne!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIE TAKIEJ odpowiedzi się spodziewałem.
|
Nie miałam w planach mataczenia żadnego, ale wydało mi sie to zupełnie zbędne i bez sensowne, ponieważ nic by to nie zmienilo, stracili byśmy czas i na tym koniec. Woda, którą bym przywiozł, jest wodą, w ktorej cała noc pływało 16 trupów, co nie jest bez znaczenia dla jakości wody.
Woda, która bym przywiózł, nie będzie już tą samą wodą z chwili, kiedy wpuszczałem ryby, a ryby, które byś dał jako testery, nie były by tymi samymi rybami, które ja otrzymałem, i koło się zamyka.
Jeżeli to toksyny, to nie miałem na to żadnego wpływu, zrobiłem co potrafilem najlepiej, zmierzyłem ph, woda była odstana, napowietrzona, odpowiednia temperatura. Na syfy w rurach nie mam wpływu, jeżeli to one są winne temu całemu zajściu.
Co do propozycji, to muszę to wszytsko ogarnąć w jedną kupe, bo narazie to jest kupa g*wna :/
Andrzej B - 2014-01-19, 13:14
Nie ma co gdybać. Każdy kto ma odrobinę doświadczenia wie kto dał ciała. Paleta jest twardą rybą i musiał być niezły syf w zbiorniku aby ryby wykońcyć w kilka godzin. Nikogo nie bronię ale ryby brałem od adama kilka razy i sama podróż koleją to 12-14 godzin a gdzie jeszcze przygotowanie do wysyłki i odbiór. Nigdy nie mierzyłem parametrów wody przed wpuszczeniem bo i po co? Nawet jak ph jest różne to i tak kwasu nie doleje. Wystarczy przez 2-4 h stopniowo dolewać wodę z akwa i ryba się przyzwyczai. Gorzej jak w zbiorniku jest .........w kilka godzin zabije silna infekcja bakteryjna lub toksyny...frycowe kosztuje i tyle. Kto ma miękie serce musi mieć twardą dupę.
Maniek - 2014-01-19, 13:27
Andrzej B napisał/a: | Kto ma miękie serce musi mieć twardą dupę. |
Nie rozumiem możesz naswietlić o co Ci chodzi??
Andrzej B napisał/a: | frycowe kosztuje i tyle |
Szkoda tylko że aż tyle...
Andrzej B napisał/a: | brałem od adama |
też kiedyś brałem i było ok
Andrzej B napisał/a: | Każdy kto ma odrobinę doświadczenia wie kto dał ciała. |
Powiedz proszę jak Ty byś sobie poradził???
Skoro w wodzie były toksyny i nie miałem na to wpływu to może znasz jakiś sposób by sie ich pozbyć??
Z tego co wiem węgiel sobie nawet z nimi nie radzi.
Dino25 - 2014-01-19, 14:08
Andrzej B napisał/a: | Nie ma co gdybać. Każdy kto ma odrobinę doświadczenia wie kto dał ciała. Paleta jest twardą rybą i musiał być niezły syf w zbiorniku aby ryby wykońcyć w kilka godzin. Nikogo nie bronię ale ryby brałem od adama kilka razy i sama podróż koleją to 12-14 godzin a gdzie jeszcze przygotowanie do wysyłki i odbiór. Nigdy nie mierzyłem parametrów wody przed wpuszczeniem bo i po co? Nawet jak ph jest różne to i tak kwasu nie doleje. Wystarczy przez 2-4 h stopniowo dolewać wodę z akwa i ryba się przyzwyczai. Gorzej jak w zbiorniku jest .........w kilka godzin zabije silna infekcja bakteryjna lub toksyny...frycowe kosztuje i tyle. Kto ma miękie serce musi mieć twardą dupę. |
No to z tego Co napisałeś mniemam że masz odrobinę doświadczenia wiec chciałbym się dowiedzieć od Ciebie "kto dał ciała"?? bo ja laik i pewności nie mam.
Andrzej B - 2014-01-19, 14:19
Chlopie o czym ja mam pisać jal Ty nie wiesz co masz w zbiorniku. A wystarczyło kilka dni do wody wpuścić kilka otosków i po sprawie. To najtańsze żywe testy do wody. Jak woda by miała niewielkie no2 to już nie ma ryb a co jak w wodzie inny syf. Nie szukaj winnych trzeba się w piersi uderzyć i tyle
Maniek - 2014-01-19, 14:25
Andrzej B napisał/a: | A wystarczyło kilka dni do wody wpuścić kilka otosków i po sprawie |
Jakbyś się pofatygował, i przeczytał calość, to byś wiedział, ze otoski żyją w tej wodzie dwa tygodnie...
A co sie dzieje z rybami jak minimalne no2 a ph 6?
Chciałem jeszcze dodać, jaki sens jest dezynfekować całe akwarium pod nowości jak sie wpuszcza otoski z nie wiadomo czym w środku??
adamn - 2014-01-19, 14:34
Maniek napisał/a: | Po wpuszczeniu ryb do akwarium, nie wszytskie się kładły. Granulat wsypałem po telefonie do Ciebie, bo jak sam powiedziałeś, mam iść spac i się niczym nie przejmować, więc dałem im jeść, coby miały się czym posilić kiedy cały dom spokojnie spał.
|
czy ja kazałem dawać jakieś żarcie bo z tego wynika, że TAK? Czy jak się ryby dopiero co wpuszcza to gdzieś na FORUM - ba nawet w jakiejś literaturze jest napisane by od razu karmić ryby i do tego na NOC? Co to dysk ryba nocnego żeru czy jak bo nie ogarniam?
Proponuję już skończyć te dywagacje po FAKCIE. Każda ryba (dysk otosek inna pielegnica czy mieczyk) ma swój osobniczy odporność na :
- leki
- parametry wody
- toksyny
Inaczej jest jak się złą wodę daje do zbiornika ze żwirem roślinami i już jakiś czas funkcjonującego. Jeśli są toksyny w wodzie to część zostanie w takim akwarium zneutralizowana i rozłożona w dość szybkim tempie kosztem bakterii i możliwości filtracji czy chłonności podłoża.
Jak mamy zbiornik gołe szkło i nic wewnątrz to co ma neutralizować owe szkodliwe związki?
Nauczony tym doświadczeniem chyba zaczniesz badać w końcu po latach jaką masz twardą wodę w zbiorniku. A co do owej wody w jakiej były ryby to nawet po czasie w takim akwarium by była tak samo szkodliwa jak w czasie gdy ryb w niej nie było. Kilkanaście godzin nic by nie zmieniło. Ĺatwo było to sprawdzić a nie gdybać. Nie chciałeś to nie mój problem.
Adam
Maniek - 2014-01-19, 14:56
NIe kazałeś dawać żarcia ale to nie miało znaczenia. Czy nasypałem czy nie.
W test do twardości sie zaopatrzę kropelkowy bo paskowy mam ale mu nie wierze.
Myślałem że jak PH do 6 poszło to twardości są niskie.
Jakie znaczenie ma twardość w wodzie z toksynami?? Zakładam że taka własnie była.
POzdr
Więcek - 2014-01-19, 15:08
Maniek, teraz już nic nie poradzisz. Nawet Adam już kiedyś pisał że te ryby to już nie są te same co miał 2 lata temu. I z pewnością nie są tak odporne jak tamte.
Anonymous - 2014-01-19, 15:25
Więcek napisał/a: | Maniek, teraz już nic nie poradzisz. Nawet Adam już kiedyś pisał że te ryby to już nie są te same co miał 2 lata temu. I z pewnością nie są tak odporne jak tamte. |
O czym Ty w ogóle piszesz?
Tzn, że co? 2 lata temu można było je i do morskiego wpuścić i żyły?
Moje ostatnio przyjechały w zimnej wodzie, nie wiem ile miała stopni, ale jak miała 20 to max, aklimatyzacja trwała chyba aż 20 minut, polegała na wpuszczeniu wrzystkich ryb do boxu i dolaniu 3 kubków 2 litrowych wody, co 5 minut. Później ryby ręką do akwa, a Wy tu wypisujecie jakieś bzdury o aklimatyzacji z napowietrzaniem i ch... wi iloma godzinami przygotowywania ryb hahahahah.
Jak w wodzie były toksyny, a do tego twardość znaczna, czyli sole + metale ciężkie + nie wiadomo co jeszcze, to bomba gotowa i dyskowca moment pozamiata.
Dupy z rybami nie dał nikt. Czysty zbieg okoliczności i nieszczęśliwy rozwój wypadków, a Wy szukacie winnych na siłę!!
Mało to razy ktoś zrobił podmianę i ryby szlag trafił? Nawet jak woda wyglądała normalnie i nie śmierdziała?
Myślcie trochę ludzie jak macie choć cień rozumu pod plerezą z włosów.
Bartt85 - 2014-01-19, 15:58
Masakra ! Nie poddawaj się, niestety tak to czasami jest jak mamy do czynienia z żywymi zwierzętami. Wszystko się może zdarzyć.
Dlatego ja nie lubię sterylnych zbiorników i nigdy takiego nie będę miał. Dla ryb przenoszenie do nowego akwarium to bardzo duży stres i moim zdaniem w urządzonym zbiorniku czują się bezpieczniej, zawsze mogą się schować za czymś (rośliny, korzeń) i powoli dojść do siebie. Oczywiście każdy robi jak uważa. Moim zdaniem to co sprawdza się u innych nie koniecznie sprawdzi się u Ciebie i na odwrót.
Szkoda ryb ale już za późno żeby to zmienić.
Więcek - 2014-01-19, 16:11
Ĺukasz, a czy ja powiedziałem że to wina Adama? Przytoczyłem tylko jego słowa że te ryby to już nie te same co kiedyś. Poza tym ja miałem tez jego ryby w "betonowej wodzie" i aklimatyzacja trwała też jakieś 15-20 minut.
Cieszmy się że od jak to napisałeś Ĺukasz napisał/a: | sole + metale ciężkie + nie wiadomo co jeszcze | w wodzie wodociągowej która ludzie piją Marian jest jeszcze z nami i że nie doszło do tragedii.
Anonymous - 2014-01-19, 16:17
Więcek napisał/a: |
Cieszmy się że od jak to napisałeś Ĺukasz napisał/a: | sole + metale ciężkie + nie wiadomo co jeszcze | w wodzie wodociągowej która ludzie piją Marian jest jeszcze z nami i że nie doszło do tragedii. |
No, tak.
Zapomniałem, że człowiek też żyje w wodzie...
P.S.
Ĺwietne porównanie!
Jak na drugi raz będę chciał coś napisać bez sensu, to się do Ciebie zgłoszę po poradę
|
|
|