Wydarzenia i fotorelacje - V Mistrzostwa Dyskowców Poznań 2015- Zdjęcia
A!icja - 2015-10-24, 14:42 Temat postu: V Mistrzostwa Dyskowców Poznań 2015- Zdjęcia 17-18 Październik, w czasie międzynarodowych targów w Poznaniu odbyły się już V Mistrzostwa dyskowców.
Prace zaczęły się już 14-nastego, na miejscu byłam w południe.
Mogłam chodzić w Klubowej koszulce, co by było wiadomo do kogo przyjechałam
Piesek Bogdana
Zbiornik Marcina i Michała Marcinkiewicza z dzikimi dyskowcami z grupy barwnej D)- Zielone
Ryby hodowcy Kazimierza Kraćkowskiego
Sperdiscus Andrzeja Nowickiego
Trochę inności ;)
Widok z perspektywy dzielnych operatorów :)
Mirek i Bogdan
Nagrody, wyjątkowe ponieważ zostały ręcznie wyrzeźbione i pomalowane przez tubylców znad Amazonki.
Całości prac pilnował Michał Marcinkiewicz, jak również jego zadaniem było dogadanie się, by ów nagrody wykonali.
Andrzej Sieniawski poprowadził rozdanie nagród. Wraz z Markiem Widurem Tomaszem Borowskim.
Część nagrodzonych za udział w mistrzostwach
( nie wszystkim udało mi się zrobić dobre zdjęcie )
BĂźlent Acun
Izabela Wilk
Krzysztof Kluczka
Maksymilian Poltorak
Artur Sobczak
Bogdan Mosór
Bartłomiej Maruszak
Bartek Skwieciński
Mariusz Kopacz
Andrzej Nowicki
Robert Wesoły
Tomasz Jagodziński
Stanisław Kaczorowski
Francis Hu
Andrzej Kociołowski
Marek Widur
Za kulisami, czyli jak się bawi PKMD :D
Z czasem, zmieniają się tylko zabawki
Kto ma pilota ten ma władzę :P
Dzielny operator Mirek w czasie przerwy.
Pogaduchy z Michałem i jego Ĺťoną o tym, co było w czasie wypraw :)
Integracja :)
Na początku zostały omówione sprawy organizacyjne.
Cóż, wszystko co fajne ma swój koniec, trzeba było wszystko zwijać.
Popakowane pokrywy.
Najlepsza robota - Radość łosia pociągowego
Oraz inne zadania jakie zostały mi powierzone.
Tylko TOM okazał serce i rzucił darowiznę, aż łezka się w oku kręci
.
.
.
Dwa tiry sprzętu.
Niemal pusta hala.
Po ostatnim załadunku, pożegnanie się z resztą ekipy, ruszenie z Tomkiem Ulerem do samochodu i jazda do Warszawy.
Zdjęć z tym co niby najważniejsze niema- ryb konkursowych, to już ładnie pokazał Bogdan. TUTAJ
Na kilku już byłam wystawach, również i jako wystawca, ale to ma zupełnie inny klimat, pracy ogrom, ale w bardzo miłej i sielskiej atmosferze.
Fajnie było też spotkać kilka osób z for, z którymi do tej pory pisało się tylko przez neta
Pozdrawiam
|
|
|