Lekarstwa - Pestka dyni na nicienia
adam1977 - 2014-01-10, 21:08 Temat postu: Pestka dyni na nicienia Jako, że w jednym z konkursów nagrodą była całoroczna prenumerata Magazynu Akwarium.
Właśnie przeglądając "akwarium" numer 6/2013 napotkałem taki tekst o leczeniu palet:
"W tzw. ludowej lub, jak kto woli. babcinej medycynie przed laty w zwalczaniu pasożytów układu pokarmowego (m.in. owsików u dzieci) stosowano pestki z dyni. Dzisiaj ta metoda jest zapomniana, ale ja od kilku lat z powodzeniem stosuję ją w celach akwarystycznych. Do przygotowanej porcji miksu serca wołowego okresowo dodaję utartą, pozbawioną łuski pestkę dyni. Zielono-oliwkowa wierzchnia warstwa wyłuskanej pestki zawiera w sobie składnik, który paraliżuje nicienie znajdujące się w układzie pokarmowym ryby. Od momentu, kiedy zacząłem stosować tą metodę, nie mam żadnych problemów z pasożytami jelitowymi paletek."
Tekst Pana Tadeusza Wiśniewskiego
Proszę o weryfikację tego zagadnienia nasze szanowne "mądre głowy" - bez urazy
daro32 - 2014-01-10, 21:20
Jest tego trochę w necie ponoć dobre też na tasiemce
toommaszeek - 2014-01-22, 02:34 Temat postu: Re: Pestka dyni na nicienia
adam1977 napisał/a: | "W tzw. ludowej lub, jak kto woli. babcinej medycynie przed laty w zwalczaniu pasożytów układu pokarmowego (m.in. owsików u dzieci) stosowano pestki z dyni. | Słyszałem o tej metodzie, dodam że najlepsze właściwości lecznicze mają tylko świeżo wyłuskane pestki dyni a nie takie suszone. Ĺwieże pestki mają więcej oleju/tłuszczu czy czegoś tam innego, którego nienawidzą pasożyty i uciekają w kierunku... ale to leczenie tyczy ludzi. Też jestem ciekaw jak to się ma w stosunku do ryb.
Mirek06 - 2014-01-22, 08:26
Dobry temat,jako brzdąc widziało się wiele pól z dyniami i patrzyliśmy która większa . Dopiero moja mama wytłumaczyła mi że mają one zastosowanie właśnie w przepędzeniu wszelkiego robactwa z hodowlanych zwierząt (świnki ,krówki) ,może wtedy nie było dostępu do takich środków jak teraz. Jeżeli można zastosować pestki dyni w mixie to chyba również trzeba wspomnieć o orzechu włoskim, pistacjach , migdałach . Dokładnie chodzi o olej z pestek w którym zawarta jest substancja KUKURBiTACYNA-rozpuszczalna w wodzie doskonale przenika do ciała pasożyta i poraża jego układ nerwowy. Wiadomo że największe stężenie tej substancji jest w świeżych pestkach , ale w moczonych suszonych nasionach orzecha włoskiego też dużo zyskamy (pistacje moczymy dłużej z powodu soli w nich).
U mamy na ogrodzie rośnie jeden orzech włoski mający ponad 35 lat ,trudno opisać jego wielkość ale orzechy na jesień zbieramy grabiąc grabkami i do wiaderka , a drugi jest młodszy ale jego odmiana rodzi orzechy o średnicy około 5cm. Problemem jest przechowywanie tych dużych orzechów , trzeba je obierać i zamrażać, ponieważ susząc je wysycha środek i pleśnieje.
Zamieszczam zdjęcie pustych orzechów z których co roku robię ozdoby na choinkę.
adamn - 2014-01-22, 13:05
Jak się ma? Potrzeba ryb z nicieniami jelitowymi i pestek z dyni.
Potem opisać na FORUM.
Adam
tadeo - 2014-01-22, 22:41
Nie miałem wiele czasu by zasiadać przed komputerem i czytać wszystkie tematy. Skoro jest takie zapotrzebowanie i Adam prosi o napisanie na ten temat to tą metodę stosuję od dłuższego czasu i przynosi ona dobre efekty. Nie badałem odchodów ryb na obecność pasożytów ale to jak wyglądają te odchody i jak długo utrzymują się w postaci twardych "glutów "utwierdza mnie w przekonaniu,że jest ok. W grudniu 2013r zorientowałem się, że przeterminował mi się cestal plus, który leżał sobie nieużywany od 2010 r kiedy go kupiłem. Pestki stosuję tak jak opisałem w miesięczniku Akwarium. Na łyżkę stołową miksu dodaję jedną dużą pestkę dyni utartą na najdrobniejszej tarce do warzyw. Chodzi o to by nie była to pestka suszona lecz możliwie świeża a jej najważniejszą częścią jest oliwkowo zielona wierzchnia warstwa. Tak wzbogaconą porcję daję rybom, które nie wypluwają jedzenia jak się czasem zdarza przy dodawaniu rozgniecionych tabletek. Chyba warto spróbować , ja w każdym razie nie zamierzam na razie rezygnować z pestek. W dzisiejszej dobie jest tojak widzę zapomniany sposób walki z pasożytami. Jeśli kogoś zainteresuje szybkie i ca ważne skuteczne domowe leczenie oparzeń np. żelazkiem, parą z czajnika, wrzątkiem itp. (pod warunkiem, że nie będzie to otwarta rana) to również mogę coś na ten temat napisać
Tadeusz Wiśniewski.
plakat - 2014-01-23, 01:54
tadeo napisał/a: | Jeśli kogoś zainteresuje szybkie i ca ważne skuteczne domowe leczenie oparzeń np. żelazkiem, parą zczajnika, wrzątkiem itp. (pod warunkiem, że nie będzie to otwarta rana) to również mogę coś na ten temat napisać
Tadeusz Wiśniewski. |
Przepraszam, ze się wtrącę w temat ale zauważam tutaj pewną analogię do mojej metody leczenia kaca - piwem.
Mirek06 - 2014-01-23, 07:04
Myślę że dobrym rozwiązaniem również jest olej z pestek dyni. Zamiast faszerować tarte mrożone serce wołowe lekarstwem + witamina E lub tran można spróbować sam olej z pestek. Chyba zakupię małą buteleczkę i będę testował nasączając granulat tetry.
Anonymous - 2014-01-24, 13:45
Olejem chcesz nasączyć granulat?
tadeo - 2014-01-24, 14:55
Do Artura. Tu nie chodzi o stosowanie żelazka w leczeniu oparzeń .
Mam na myśli leczenie oparzeń jakich można doznać właśnie dotknąwszy wcześniej żelazka. piekarnika czy też w kontakcie z gorącą wodą.
Może niezbyt przecyzyjnie przedstawiłem myśl ale cóż, póżna godzina była i ja lekko .. zmęczony.
daro32 - 2014-01-24, 15:37
Może założycie temat Niekonwencjonalne metody leczenia
adamn - 2014-01-26, 15:28
By coś z sensem stosować trza być pewnym, ze ryby mają nicienia. Musi być wcześniej badanie. Potem mix z pestkami do żarcia i potem kolejne badanie i ...
WNIOSKI
opisane na FORUM. Na razie to dawanie bez badania na oko i nie każdy sobie wyobrażą, że jego ryby mogą być zdrowe i nie mieć nicieni. Nicień to pikuś.
Adam
krystian666 - 2014-01-29, 10:47
Witam jak ktoś chciałby mielone pestki z dyni to tu się na coś takiego natknąłem http://zioladar.pl/p/72/7...wa-zywnosc.html
pigeon 81 - 2014-01-31, 16:16
Ja do mojego muksu dałem pestki dyni.
Adamie ryby ktore masz byly tym karmione.
Robali nie mialy :)
a wczesniej byly nicienie u tych ryb.
adamn - 2014-01-31, 16:57
a wcześniej to do pokarmu i wody nie było NIC dodawane? Maciek czytaj to
http://discusforum.adamn....er=asc&start=15
to jak były leki dawane a nie dynia wcześniej?
Adam
|
|
|