Mikroskop adamn - Ichtiosporidioza - Ichtioofonoza
adamn - 2013-10-21, 09:59 Temat postu: Ichtiosporidioza - Ichtioofonoza Dziś kolejny gapowicz co się może ujawnić w zbiorniku po kilku miesiącach. Objawy to nagle otrząsanie się ryby i ciemnienie na całym ciele. Małe kilkudniowe jedzą a nie rosną i padają w krótkim czasie. Jest to związane z obecnością i umiejscowieniem grzyba. W prawie każdym akwarium posiadającym rośliny, sumpy, podłoże jest oprócz w/w też flexibacterioza, tetrahymena ... Ale dokąd właściciel dba o filtry, podmiany, odmulanie, właściwe karmienie to jest wszystko dobrze. Gorzej gdy jest leniwy i wali żarcia ile się da co w akwarium zalega, wchodzi w podłoże i zostaje wciągnięte do filtrów, gdzie zaczynają się procesy gnilne i namnażanie grzyba to o kłopoty nie trudno. Tu jest wiele form grzyba i to odpornego na różności. Do tego jest on przenoszony z pokarmem.
Szybkie badanie pozwoli stwierdzić to co w temacie. Jest to grzyb wytwarzający różne formy. Może być umiejscowiony organach wewnętrznych jak i na powierzchni ciała ryby i nozdrza.
Wielkość w początkowej fazie rozwoju to 6-20 mikrometrów. W zaawansowanej to 11-210 mikrometrów. Wytwarza też cysty o wyraźnej ziarnistości i pigmentacji wielkości 100-500 mikrometrów średnicy. Niekiedy wielkość może osiągnąć 3 mm. Tworzy też widoczne gołym okiem skupiska w postaci guzków wielkości kilku milimetrów. Na ciele ryby pojawiają się blade i niekiedy przekrwione gruzełki które mogą powodować odpadanie łusek i ogniska zapalne i martwicze w tych miejscach. W jamie ciała ryby może gromadzić się płyn a pęcherz pławny ulega uszkodzeniu. Może nastąpić wysadzenie gałek ocznych i niekiedy wodobrzusze.
pow. 60 x widoczna łuska ryby
pow. 300 x
By uprzedzić ewentualne pytania, że to nie choroba i grzyb a łuska ryby i pigment to poniżej pokazałem jak wygląda PRAWIDĹOWA budowa i wygląd łuski ryby po to by wszystko było jasne
No ale by nie być gołosłownym odkopałem archiwa z czasów kiedy z ... nagminnie do mnie jechali po rady. W tym przypadku właściciel miał kilka tareł ale zawsze na 3 dzień larwy ciemniały, przestawały się ruszać i odpadały od stożka.
Pod mikroskopem stwierdzono to:
preparat gnieciony 120 X widok ogona 3 dniowej larwy
powiększenie 120 X szkieleciku
pow. 300 X j/w.
Potem kuracja i chyba z 40 (50) małych kolejno się ostało.
By koneserów przekonać do swej twórczości i do tych co mają mikroskopy to wystarczy łuskę "zdrowej"" ryby jako zeskrobinę pobrać z łuską i (ale o tym chyba już pisałem) i co widzimy. Plamy pigmentowe czy inne przebarwienia ciemne się rozrastające. A najlepiej zrobić to u ryb białawych. Jak zdrowe to będzie czarny pigment czy nie? A może grzyb? To co będą miały?
Kiedyś dawno temu jak technika jeszcze nie była jak teraz widziałem grzyba jak kiełkuje się i się rozrasta ale wtedy nie miałem czym kręcić filmu. Trochę czasu musiałem poświecić ale było warto by się przekonać.
Ĺťe grzyb ma się dobrze i można go znaleźć praktycznie wszędzie to przekonał się kiedyś FORUMOWICZ co mi farfocla ze skrzela przywiózł do badania bo ryby nie miał w co zapakować. Ryby wykazywały objawy duszności jak przy przywrach ale te zostały wcześniej wykluczone (jego badanie a mój opis). No ale co tam by nie czekać w niepewności to zaraz światło dzienne ujrzy ... preparat gnieciony z owego farfocla wyłapanego ze skrzela.
Grzybnia rozgnieciona na kilka z widocznymi strzępkami grzybni rozrastający się we wszystkie strony - 300x
500x gdzie widać tworzenie się maczugowatych zarodni (pierwsza z prawej) w których powstają zarodniki vel. spory
Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości co kleks a co grzyb i każdy potrafi go zdiagnozować nawet bez mej pomocy. Wtedy trwoga i do ...
Ponieważ temat jest tak obszerny a intensywność grzyba różna przeto niekiedy do końca nie mamy bladego pojęcia o jego obecności.
Poniżej zdjęcia z ryb w daleko zaawansowanym stadium choroby..... (na drugi raz jak coś nie tak to pisać na priva a wtedy coś może wykombinuję a tak to co ja mogę). Stwierdzam FAKT, że ryby dawno już winny być leczone.
Nie podano mi żadnych wiadomości sensownych dla zbiornika (dlatego należy pamiętać jak chcecie pomocy to dokładnie opisywać bez zakłamania i skrótów) w którym to się dzieje bo wtedy likwidacja przyczyny zmniejsza skutki.
Tak wyglądały ryby z których właściciel pobrał próbki płetw
to płetwa w 120 x
500x
Fachowcy i literatura zaleca spalić i wywalić i zapomnieć o całej obsadzie a ja ....do pokarmu mieszankę detreomecyny i nystatyny w stosunku 2/1.
Do wody po podmianie dawać w/w mieszankę w ilości 700mg na 100 litrów wody trzy razy co trzy dni. Potem powtórne badanie.
Poniżej zdjęcia z badania narybku który padał lub nie rośnie u ryby 1,5 cm. Dodam, że ryba miał od jakiegoś czasu kłopoty z pływaniem. Z reguły leżała na dnie.
Zaatakowane grzybem łuki skrzelowe i twarde promienie listków - pow. 120x
Widać rozprzestrzenianie się grzyba w stronę końców listków skrzelowych. Kolor jak widać bladawy - pow. 120x
Tu dla porównania właściwie wykształcony i ukrwiony kolorystycznie (kulki na dole z prawej to pęcherzyki powietrza na szkiełku). Próbka pobrana od moich małych 2-3 cm LSS. Jak widać można mieć ryby wolne od przywr skrzelowych
pow. 120x
Adam
Anonymous - 2013-11-19, 16:54
Na filmie skrzela, a na nich trochę grzyba.
http://www.youtube.com/watch?v=fkGnNVrDN3g]
Dodatkowo widać zmiany na skrzelach jakich dokonały bakterie.
Ryba została przeleczona na obie dolegliwości i żyje do dziś.
|
|
|