adamn - 2013-10-19, 13:10 Temat postu: Oodinium pilluralis - Choroba welwetowa Z choroba tą często się spotykamy . Może ona mieć inne nazwy takie jak: - choroba welwetowa; - choroba złotego piasku; - choroba rdzy; - choroba aksamitna. Czynnik jaki ją powoduje jest jeden: bruzdnica będąca jednokomórkowym organizm Oodinium pillularis. Posiada ona najczęściej w swej błonie komórkowej dwie bruzdy z których jedna jest podłużna a druga poprzeczna. Barwnik tych roślin jest koloru złotobrązowego. W przypadku oodinium mamy do czynienia z organizmem posiadającym w swej budowie przeważnie gruszkowaty kształt lub niekiedy eliptyczny. Wielkość organizmu wynosi od 20 (początkowa faza inwazji) do 140 (końcowy etap przebywania na rybie) mikrometrów. Powłoka składa się z chityno podobnej substancji. Jeśli zobaczymy oodinium pod mikroskopem to zauważymy, że zawsze jest ono przytwierdzone do powłok ryby za pomocą cieńszego końca. Koniec ten wytwarza po przytwierdzeniu się do ciała ryby nibynóżki wnikające w ciało ryby, gdzie pobiera pokarm. Tak jest w przypadku formy pasożytniczej. Ale oodinium potrafi tez być formą wolno żyjącą. Oodinium, rozmnaża się poprzez wytwarzanie cyst poza organizmem ryby. Ma to miejsce na dnie zbiornika lub roślinach. Tu następuje wielokrotnie podział na osobniki młodociane (plamka oczna i bruzda poprzeczna) a po wydostaniu się na zewnątrz jeśli w ciągu 12-14 godzin nie znajdą żywiciela to giną. Ma to miejsce wskutek wyczerpania się zapasów chlorofilu w organizmie. Tak ma miejsce w przypadku, gdy temperatura wody ma 23-25 stopni C. Cecha wspólną jest to, że obie formy posiadają zdolność do fotosyntezy. Stąd choroba lubi się pojawiać w zbiornikach dobrze naświetlonych. Istotna tu jest tez twardość i kwasowość wody około 7. W przypadku odstępstw od tych wartości cykl rozwojowy może zostać spowolniony. Najczęściej osiedlają się: - u nasady płetw; - na skórze (upośledzone tzw. skórne oddychanie w przypadku ryb młodych o niepełnym ukształtowaniu skrzeli); - w skrzelach; - na spodniej powierzchni łusek; - w jamach nosowych; - okolicach oczu; - niekiedy po połknięciu w śluzówce jelita ryby. Jeśli pasożyt się osiedli w takim miejscu to wnika głębiej a wtedy tworzą się stany zapalne. Jego wielkość jest wtedy 5-7 razy większa niż formy wolno żyjącej. Następnie znów opuszcza rybę i cykl się powtarza. Ciało ryby traci swój intensywny kolor i pokrywa się szarym bądź żółtobrązowym, drobnoziarnistym nalotem. Wskutek tego ryba wykazuje zmiany chorobowe: - ociera się o przedmioty; - chowa się wśród roślin czy za innymi urządzeniami; - traci apetyt lub wypływa tylko w porze karmienia; - składają płetwy grzbietowe i sklejanie płetwy ogonowej; - chudnie; - zwiększa się ilość oddechów. Zważywszy na złożoność czynników od jakich zależy wielkość i zakres objawów chorobotwórczych często fakt bytności oodinium w zbiorniku umyka uwadze hodowcy. Dorosłe ryby mogą być nosicielami choroby a wspomniane objawy trwać miesiącami. Młode czy nowo pozyskane szybko na nią mogą zapaść. Wiąże się ta druga przypadłość ze stresem podczas transportu, zmianami otoczenia i parametrów wody. Zaleca się oglądanie w pow. 80x i 600x W świetle przechodzącym pasożyt ma zabarwienie jasnożółte, złotobrązowe czy brązowe. Struktura wygląda jak plaster miodu po nakryciu w większym pow. Postacie umiejscowione w skrzelach czy na skórze przypominają swym wyglądem kulorzęska (Ichthyophthirius multifiliis - ale odróżnia go jednak ilość rzęsek w ciągłym ruchu). Początkowe stadium umiejscowione w skrzelach ryby 
Tu dojrzałe formy widoczne w zeskrobinach z ciała ryby z okolic podstawy płetwy grzbietowej w powiększeniu 120x 
Tu widoczne przytwierdzenie się pasożyta za pomocą cieńszego końca w powiększeniu 300x 
Ostatnimi czasy popularna w stadium chorobowym stała się właśnie owa przypadłość. Często gęsto unika ona właścicielowi ryb jeśli chodzi o ryby odmian wielobarwnych zwłaszcza niebieskich. Jeśli natomiast mamy ryby koloru jednobarwnego to wtedy łatwiej bez specjalnego sprzętu to zauważyć. Odmiany białe, czerwone czy BD można bez niczego określić po wyglądzie. Najlepiej wieczorem jest podejść do zbiornika z latarką do podświetlania i po skierowaniu światła na bok ryby z boku zobaczyć takie oto zmiany. Tu jak raz zmiana tyczy ryby jednolitej dlatego zdjęcie robione za dnia bez sprzętu. 
Adam |
||||||
